REKLAMA

Samsung Ativ Q, czyli cztery w jednym - nasze pierwsze wrażenia

Hybryda nie tylko laptopa z tabletem, ale też Windowsa z Androidem - to moim zaniem najciekawsze urządzenie jakie wczorajszego wieczora Samsung zaprezentował w Londynie. Korzystałem z Samsunga Ativ Q przez parę chwil i już wiem, że to urządzenie z niezwykłym potencjałem.

Samsung Ativ Q, czyli cztery w jednym – nasze pierwsze wrażenia
REKLAMA

REKLAMA

To nie będzie sprzęt dla wszystkich - to pewne - ale z całą pewnością to niezwykle intrygujące urządzenie. Przynajmniej na pierwszy rzut oka Ativ Q to urządzenie solidnie wykonane, choć wciąż w większości z plastiku. Podczas użytkowania przy stole demonstracyjnym nie czuło się jego wielkości, a trzeba pamiętać że to 13,3 cala o niemałej wadze. To sprawia, że urządzenie staje się bardziej konkurencją dla tradycyjnych Ultrabooków aniżeli tabletów.

Tego czego mi zabrakło w konstrukcji Ativ Q to touchpad. Oczywiście jego brak wynika z tego, że jest to urządzenie typu slider, czyli z rozsuwanym ekranem. Dla wielu może to być argument przeciw temu urządzeniu, podobnie jak jego wielkość. Sam jestem bardzo ciekaw jak przy codziennym użytkowaniu będzie sprawdzał się taki kolos. Jednak ponad 8 pracy godzin na baterii, 4 GB pamięci RAm, duży dysk SSD i wysoka rozdzielczość powinny być jego kartami przetargowymi w walce o serca klientów.

zdjęcie 1
zdjęcie 5
zdjęcie 3

Nie mam wątpliwości, że Samsung, a nawet i cała branża, potrzebowała takiego urządzenia. Jednak nie chodzi tu o sam sprzęt, a o oprogramowanie. Ativ Q to także hybryda systemowa łącząca systemy Android oraz Windows 8. Niestety przechodzenie między tymi systemami nie na każdym z wystawionych egzemplarzy działało płynnie. Należy jednak pamiętać, że do premiery urządzeń pozostało jeszcze kilka tygodni, więc takie niedociągnięcia powinny zostać wyeliminowane.

W hybrydowym połączeniu systemów najciekawsze jest to, że aplikacje androidowe możemy przypiąć do Modern UI. To przydatne rozwiązanie chociażby ze względu na to, że Windows Store nie grzeszy nadmierną liczbą przydatnych aplikacji, a w świecie Androida mocnych aplikacji już nie brakuje. Dodatkiem do Ativ Q jest Spen, czyli rysik znany z Galaxy Note. To sprawia, że ten tableto-laptop jest potężnym kombajnem.

Ogólnie Ativ Q działa bardzo szybko; pozwala też na wiele trybów pracy. To urządzenie, które może znaleźć swoją niszę. Z resztą cała konferencja w Londynie poświęcona była wielu bardzo różnym urządzeniom, których celem jest sprostanie najróżniejszym potrzebom. Ativ Q jest tego koronnym przykładem. Dostrzegam w nim spory potencjał ale też wiem, że nie jest to sprzęt dla wszystkich. Osobiście już dziś chciałbym mieć Ativ Q gdyby miał 7-8 cali. Jestem jednak pewien, że wiele osób oczekiwało mocnego sprzętu z elementami tabletu o dużej przekątnej.

Ativ Q
Ativ Q
REKLAMA

Ativ Q to niespodzianka Samsunga, która może spodobać się wielu. Dla mnie to pokaz tego jak silna dziś jest koreańska marka. I w jak wiele nisz stara się uderzać za każdym razem.

Rynek sprawdzi czy Q będzie celnym strzałem.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA