Serial na podstawie gry Portal od twórców Fallout: Nuka Break na horyzoncie!
W weekend trafiłem na ekscytującą wiadomość dla wszystkich fanów gier od Valve. Machinima zdecydowała się na realizację serialu na podstawie gry Portal! Po przejrzeniu sporej ilości fanowskich filmów czerpiących z tego uniwersum jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tego pomysłu. Zwłaszcza gdy doczytałem, kto będzie za ten projekt odpowiedzialny.
Wysokobudżetowe filmy na podstawie gier wideo z reguły wychodzą kiepsko. Na adaptacje Dooma i Alone in the Dark najlepiej spuścić zasłonę milczenia, a Uwe Boll powinien mieć zakaz dotykania kamery. Ostatnie części Silent Hill i Resident Evil także nie podnoszą wysoko poprzeczki. Nie przypominam sobie zresztą żadnego filmu na podstawie gry, który zapadłby mi specjalnie w pamięć - może zmieni się to przy rzekomej współpracy z J.J. Abramsem. O dziwo, znacznie lepiej wychodzą amatorskie produkcje stworzone przez fanów dla fanów, które można znaleźć na YouTubie.
A szkoda. Po pierwsze działa to w dwie strony i gry komputerowe na podstawie filmów to często przygotowane na szybko buble. Po drugie, niektóre gry są świetnym materiałem na niemal gotowy scenariusz superprodukcji, mającej na starcie spore grono fanów. Idealnie wpasowuje się tutaj zresztą wspomniane uniwersum Valve. Studio to specjalizuje się w grach przeznaczonych głównie dla pojedynczego gracza, które skupiają się na ciekawej i wciągającej historii, a po przejściu gry pozostaje niedosyt, który film lub serial mógłby zapełnić.
Half Life i Portal od Valve
Kolejne części strzelanki Half Life, w której gracz wciela się w milczącego i broniącego ziemi przed inwazją kosmitów Gordona Freemana, są dla mnie przykładem jednych z najlepszych shooterów w historii gier wideo. Moje serce skradła natomiast inna świetna produkcja Valve, którą jest własnie Portal. To seria wyjątkowych gier logicznych zrealizowana w konwencji pierwszoosobowej, również opartych o silnik Source. Bohaterką Portala jest młoda dziewczyna, tak samo niema jak Gordon z Half Life’a.
Bohaterkę poznajemy jako obiekt testowy w olbrzymim laboratorium tajemniczej firmy Aperture. Przeprowadzane jest na niej mnóstwo badań i testów opierających się na coraz trudniejszych zagadkach logicznych, którym dziewczyna ma stawić czoło. Jeśli gracz zawiedzie, postać ginie. Testy są na pozór bardzo proste i polegają na przemieszczeniu się z punktu A do punktu B. Tylko aby tego dokonać, należy wykorzystać... urządzenie generującego tytułowe portale służące do teleportacji.
Jeśli jakimś cudem przegapiliście gry Half Life lub Portal, to zdecydowanie polecam to nadrobić. Obie serie od Valve wciągają na długie godziny, głównie za sprawą świetnie napisanej historii. Pewnie dlatego na ich podstawie powstało już kilka naprawdę świetnych fanowskich filmów. Najlepsze są wykonane nad wyraz starannie, a mimo braku budżetu i aktorów z prawdziwego zdarzenia bardzo dobrze oddają klimat gier. Zachęcam zresztą do zapoznania się z nimi.
Fallout: Nuka Break
Inną świetną produkcją internetową jest - znów fanowski - serial na podstawie Fallouta, zatytułowany Nuka Break. Zrealizowany został z rozmachem, humorem i masą smaczków dla fanów gry. Stworzyło go Wayside Productions i udostępnia na swoim kanale w portalu YouTube. A dlaczego wspominam o tym w kontekście serialu na podstawie Portala? Bo to właśnie twórcy Nuka Break będą się portalowym serialem zajmować!
Aperture R&D
Patrząc na to czego Wayside Studio dokonało z Falloutem jestem pewien, że to najlepsi ludzie do tej roboty. Nie wątpię, że twórcom Nuka Break uda się przenieść do tego internetowego serialu specyficzny, nieco geekowaty humor Portala. Samą grę można porównać do pierwszej części filmu Cube, który także skupiał się na testowaniu ludzi w tajnym laboratorium pełnym śmiertelnych pułapek. Serial produkcji Machinimy na jej podstawie natomiast, tak jak prequel filmu Cube Zero, opowiada o operatorach tego laboratorium.
Serial w internecie
Ponieważ jestem fanem Portala, dla mnie to murowany hit. A swoją drogą, to coraz częściej spotykam się z internetowymi serialami składającymi się z kilkuminutowych webizodów, które trafiły bezpośrednio do sieci. Udanymi projektami tego typu są między innymi futurystyczny H+ czy krótki serial o wojownikach Mortal Kombat. Na YouTubie zresztą premierę miał też pilot (skasowanego niestety) prequela serialu Battlestar Galactica, a Netflix ostatnio zdecydował się udostępnić od razu w swoich zasobach z pominięciem telewizji cały sezon “pełnoprawnego” serialu House of Cards.
Serial na podstawie gry Portal zatytułowany Aperture R&D ruszy już za niecałe dwa tygodnie, bo 15 marca. Nie wiem jak Wy, ale ja już zapisałem sobie tę datę w kalendarzu. Obym tylko tym razem nie trafił na jakieś ograniczenia regionalne.
źródło: The Verge