REKLAMA

W mediach pecet to wciąż blaszak, o e-papierze nikt nie słyszał

W środę 19 lutego w radiu Eska Rrock toczyła się dyskusja o likwidacji bibliotek w szkołach. Zastanawiano się m.in. nad bibliotekami online. Z tego fragmentu rozmowy wyłaniał się jednak niezwykle średniowieczny obraz peceta przedstawiany przez media.

W mediach pecet to wciąż blaszak, o e-papierze nikt nie słyszał
REKLAMA

W radiowej audycji komputer jawił się jako grubaśny monitor CRT na biurku oraz wielka szara skrzynia pod nim. Wielu z nas pamięta jeszcze takie komputery, w końcu korzystaliśmy z nich nie tak dawno. Natomiast jeśli nie jesteśmy graczami albo nie posiadamy starszych korporacyjnych maszyn to komputery składające się z dużych płyt głównych, obszernych kart graficznych, potężnego zasilacza i systemu chłodzenia są dla nas przeszłością.

REKLAMA

Dla wielu z nas, a szczególnie dla dzisiejszej młodzieży komputer to laptop, a zapewne w niedalekiej przyszłości z pecetem utożsamiać będziemy także tablety.

Tymczasem w masowych, starych mediach, komputer wciąż przyozdabiany jest w swoje stare szaty. W wielu dyskusjach o cyfryzacji, edukacji komputerowej, digitalizacji zasobów – popularny pecet przedstawiony jest jako olbrzymia maszyna, która niszczy wzrok, potrzebuje dużo miejsca i specjalnej uwagi.

W dyskusji o bibliotekach online, książkach, e-podręcznikach praktycznie zupełnie brakuje głosu o tabletach i e-czytnikach. Mimo, że prezenterzy popularnych stacji telewizyjnej korzystają z nich przy przeglądzie prasy, reklamy iPada pojawiają się raz na 30 minut, to ostatecznie w trakcie poważnych dyskusji o tych rozwiązaniach się zapomina.

W ciągu ostatniej dekady, a może właściwie ostatnich 5 lat sposób w jaki korzystamy z komputera, a tym bardziej internetu uległ znaczącym przemianom. Mało kto korzysta już w domu z komputera na specjalnie przystosowanym do tego stanowisku (tzn. biurku), częściej po pracy sięgamy po komputer siedząc na kanapie, leżąc w łóżku itp.

To jest współczesny użytkownik komputera, komputera który może być wszędzie. Komputer nie musi być stacjonarną stacja roboczą, ale laptopem, Ultrabookiem, netbookiem, tabletem czy wreszcie smartfonem.

REKLAMA

Obraz komputera w tradycyjnych mediach masowych jest niezwykle przestarzały, archaiczny. A to te środki przekazu mają największą siłę przebicia i bez ich działań, bez dyskusji pewna grupa odbiorców będzie wykluczana cyfrowo, część społeczeństwa wręcz dezinformowana lub przynajmniej niedoinformowana o nowych rozwiązaniach technologicznych. Głównym źródłem wiedzy stają się reklamy, bo dla prezenterów komputer to wciąż wielka szara skrzynka i potężny monitor, a telefon to stara Nokia 3310.

Z drugiej strony, jakże te media walczą o aktywność swoich słuchaczy na fejsie…

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA