Pozytywne emocje królują na polskim Twitterze
Sieci społecznościowe stają się coraz częściej obiektem badań i analiz. Tym razem Gemius wziął pod lupę Polaków używających Twittera. Uzyskane wyniki pozwoliły dokładniej określić, jakie emocje towarzyszyły użytkownikom tego serwisu społecznościowego w 2012 roku. Jak się można było spodziewać na Twitterze można odnaleźć odbicie emocji, jakie towarzyszyły nam podczas np. turnieju UEFA Euro 2012.
Jakiś czas temu Twitter opublikował dane statystyczne dotyczące swojej sieci społecznościowej. Niestety nie znalazły się tam szczegółowe dane dotyczące Polski. Według danych opublikowanych w raporcie Gemiusa w naszym kraju z Twittera korzystało w zeszłym roku 152 tysięce internautów. Liczba użytkowników okazuje się prawie dwukrotnie większa, niż szacowała to swego czasu Ewa. Twitterowicze opublikowali w zeszłym roku około 10 milionów wpisów, z czego aż 70% z nich posiadało zabarwienie emocjonalne. Polacy nie słyną raczej z pozytywnego nastawienia do otaczającej ich rzeczywistości, mimo to aż 67% wpisów posiadało taki wydźwięk. Jednak fakt, że pozytywne emocje nie były tak mocne jak negatywne, nie napawa już takim optymizmem.
Jak się można domyślać „ćwierknięcia” o negatywnym ładunku emocjonalnym towarzyszyły rozgrywkom Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej, których byliśmy współgospodarzami. Z uwagi na fakt, że miniony rok obfitował w szereg imprez sportowych na najwyższym światowym poziomie, to i powodów do frustracji było, co najmniej kilka. Kolejnym po braku awansu z grupy przez naszych piłkarzy, okazała się przegrana siatkarzy z Rosją podczas ćwierćfinału turnieju w siatkówce podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie.
Co ciekawe, ci sami siatkarze przyczynili się za sprawą wygranej w Lidze Światowej do wpisów o pozytywnym ładunku emocjonalnym. Ten sukces okazał się jedynym, który był w stanie wpłynąć na ogólny poziom optymistycznych wpisów w badanym czasie.
Na treść wpisów mają wpływ nie tylko sukcesy i porażki odnoszone przez sportowców. Okazuje się, że również dzień tygodnia oraz pora dnia ma wpływ na to, czy na polskim Twitterze królują wpisy pozytywne czy też lamenty na otaczającą nas rzeczywistość. Jak się okazało, kryzysowym dniem dla użytkowników tego serwisu społecznościowego jest środa, to wtedy dzielimy się najczęściej negatywnymi emocjami. Nie ma co się temu dziwić - siły, jakie zebraliśmy podczas weekendu odeszły w zapomnienie, a do kolejnego jeszcze daleko. Gdy dodamy do tego fakt, że to w godzinach popołudniowych najwięcej wpisów posiada ładunek emocjonalny i raczej nie są to pozytywne emocje, bo tymi dzielimy się rankiem, to środowe popołudniowe czy wieczorne wpisy mogą skutecznie zdemotywować do jakiekolwiek działania.
Jak widać Twitter nie jest wyłącznie platformą, na której człowiek wymienia się zdawkowymi informacjami, jak chciałyby sugerować niektóre osoby. Pytanie, na które wciąż nie ma jednoznacznej odpowiedzi brzmi, czy te 150 tysięcy użytkowników to dużo czy mało? Biorąc pod uwagę specyfikę tego serwisu i możliwości, jakie udostępnia, jest to całkiem dobry wynik. Nie każdy może chcieć używać serwisu, który nakłada ograniczenie 140 znaków mając pod ręką Facebooka, gdzie możliwości komunikacji i wyrażania siebie są niemal nieograniczone.
photo credit: Rosaura Ochoa via photopin, cc.