REKLAMA

W środę Nokia pokaże nowe smartfony Lumia. Co powinny mieć, by móc powalczyć z Samsungiem?

Tak się szczęśliwie składa, że premiera nowej generacji smartfonów Lumia zbiega się z moimi urodzinami. Spodziewam się wszystkiego, co najlepsze. Jest jednak jeden problem. Tak jak w przypadku Windows Phone 7 fiński koncern był zdecydowanym liderem jeżeli chodzi o tę platformę, tak jeżeli chodzi o Windows Phone 8 widać zaangażowanie innych firm. Nokia ma jednak kilka asów w rękawie. Pytanie, czy je wykorzysta.

Jak powinien wyglądać smartfon przyszłości firmy Nokia
REKLAMA

Dopóki Nokia nie zawarła sojuszu z Microsoftem, najbardziej atrakcyjne smartfony z Windows Phone tworzył HTC. Reszta traktowała ten system nieco po macoszemu. Nawet wielki Samsung niespecjalnie się popisał swoimi telefonami Omnia. Były to rynkowe średniaki. Nokia i HTC postarały się dużo bardziej, przy czym Lumie okazały się, w mojej ocenie, zdecydowanie bardziej atrakcyjne. Przede wszystkim dzięki wspaniałym dodanym usługom (m.in. Nokia Mapy i Nokia Muzyka) oraz bardzo ciekawemu designowi samych urządzeń. Lumia 800 jest obecnie moim ulubionym smartfonem na rynku. Ale czy wybiorę kolejną Lumię przesiadając się na platformę Windows Phone 8? Wybór nie jest już taki oczywisty. Samsung pokazał śliczny telefon o znakomitych parametrach, który będzie konkurował z Nokią.

REKLAMA

Co więcej, Nokia na własne życzenie straciła jeden ze swoich atutów. By zapewnić sobie dodatkowy zysk, zintegrowała swoje mapy, moim zdaniem bezkonkurencyjne, z ekosystemem Bing. Pomogło jej to przetrwać trudny okres przejścia z Symbiana na Windows Phone, ale w efekcie wszystkie smartfony z Windows Phone 8 będą miały owe mapy, a nie tylko Lumie. A Nokia Muzyka? Mając Xbox Muzyka może to być za mało, by mnie to przekonało.

Na szczęście dla Finów, Nokia ma jeszcze kilka atutów, dzięki którym nie spojrzę nawet w kierunku Samsunga. Po pierwsze, PureView. Marzy mi się moment, w którym nie będę za każdym razem żałował, że nie mam przy sobie przyzwoitego kompaktu a tylko smartfon. Aparat w mojej Lumii 800 to, niestety, duże rozczarowanie. Ale Nokia ma swoje PureView, rewolucyjną metodę na wykonywanie zdjęć za pomocą telefonu. Na dodatek, już po „publicznych beta-testach”, jakie zapewnił model Nokia 808. Jeżeli aparat PureView będzie w nowej Lumii i będzie wykonywał wspaniałe zdjęcia, to apetyt na Samsunga mi zmaleje dokumentnie.

Po drugie, ciekawy wygląd. Ja po prostu lubię, jak telefon sprawia dobre wrażenie. To właśnie dlatego korzystam z Lumii 800, zamiast nieco lepszej 900. „Osiemsetka” jest po prostu ładniejsza. To bardzo ważne. Same Lumie uważam za najbardziej urodziwe telefony na rynku. Jeżeli nowa generacja tych smartfonów będzie równie atrakcyjna dla oka i dłoni, to wizja kupna Samsunga oddala się jeszcze bardziej.

Po trzecie, NFC. Inni producenci dopiero zaczynają flirtować z tą techniką, a Nokia jest już w niej wieloletnim weteranem. Niech to wykorzysta. Niech mi to służy do większej ilości zastosowań, niż te, które przewiduje sam Windows Phone 8. Ja nie chcę włączać już Bluetootha, mając do dyspozycji dużo wygodniejszą technikę. Wyobraźnia niech będzie jedynym ograniczeniem. Nokio, masz potencjał ku temu, by inni patrzyli z zazdrością. Spodziewam się tego typu rozwiązań i to już w dniu handlowej premiery nowych telefonów.

Po czwarte, oprogramowanie. Nokia Mapy i Nokia Muzyka tracą na znaczeniu. Ale dalej mam kilka aplikacji dostępnych wyłącznie na smartfony Lumia z Windows Phone 7. Co szykujesz dla Windows Phone 8? Miasto w Obiektywie jest bardzo fajne, tak jak CNN, Weather Channel czy ESPN. Idź dalej tą drogą. Chcę pięknych, fundowanych przez ciebie aplikacji. W Windows Phone 7 się wyróżniałaś, ale Windows Phone 8 stawia nowe wyzwania. Podołasz?

Po piąte, ostatnie. Cena. Tak, ja wiem, że czasem korzystniej jest nawet zawyżyć cenę produktu, by nadać mu elitarnego charakteru. Ale w sytuacji, kiedy HTC i Samsung szykują potencjalnie świetne słuchawki z Windows Phone 8, obawiam się, że nie stać cię na to, by być windowsowym iPhone. Jak już mówiłem na samym początku, mam wielką ochotę na twój telefon na urodziny (lub mrugać okiem do bogatszych znajomych, by mi taki sprawili ;-)). Ale jak mnie nie będzie na niego stać, to na mnie nie zarobisz. Samsung i HTC cię wytną.

REKLAMA

Nokio, mimo serii rynkowych porażek (mówię o wynikach sprzedaży, bo swoją Lumię bardzo lubię), wierzę w ciebie. Ekosystem Microsoftu zapowiada się bardzo obiecująco, a ty masz już w nim wielkie doświadczenie. Nie spartol tego i mam nadzieję: do zobaczenia na dłużej, niż tylko na wystawie czy w ramach krótkich testów.

Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA