IDF 2012: Sklep przyszłości. Czy na pewno go potrzebujemy?
Wyobrażacie sobie w pełni zinformatyzowany sklep? Taki, w którym są dotykowe ekrany zamiast karteczek z cenami, w którym możemy dowiedzieć się o produkcie więcej, niż przewidział producent i który… może dowiedzieć się o nas więcej, niż przewidzieliśmy my. Intel na targach Intel Developer Forum zaprezentował takie rozwiązanie.
Muszę przyznać, że jest ono co najmniej intrygujące i z całą pewnością bardzo spodoba się dużym sieciom handlowym, mniej użytkownikom. Są to bardzo małe komputery dotykowe z procesorem Atom i dwiema kamerami. Wyświetlacz dotykowy będzie pokazywał zawsze aktualną cenę, a kamery będą rozpoznawać nas i na podstawie zebranych danych z Facebooka, innych mediów społecznościowych i wcześniejszych zakupów zaproponują nam inne produkty. Jeśli zobaczą, że jesteśmy na coś uczuleni, wyświetlą komunikat ostrzegający przed kupnem tego produktu. Oprócz tego będzie można przeglądać opinie na temat produktu zamieszczone na Twitterze czy Facebooku. Komputery to konstrukcje modułowe, prostokątne bloki wyposażone we wtyczkę po jednej stronie i port po drugiej. Dzięki temu wyświetlacze mają zajmować całą długość półek sklepowych. Tam, gdzie produkty nie będą stały, wyświetlacze będą pokazywać aktualne promocje lub ogłoszenia. To bardzo ciekawe rozwiązanie, ale… No właśnie, ale.
Ciężko nazwać mnie człowiekiem starej daty, bo mam dopiero 21 lat. Mimo to rozwiązanie zaprezentowane przez Intela mnie przeraża. Nie mam nic przeciwko zastosowaniu ekranów do wyświetlania reklam i automatycznego aktualizowania cen. Pomoże to zaoszczędzić sieciom handlowym duże pieniądze i poprawić wygląd swoich placówek. Jednak nie chcę, by ktoś zbierał na mój temat informacje i wykorzystywał je. Czemu posiadacz smartfona nie może czuć się dziś bezpiecznie? Tak, może jest to nadużycie, ale ja osobiście obawiam się, że informacje niedługo będą mogły być wykorzystywane przeciw człowiekowi. Nie jestem jeszcze do końca przekonany jak, ale smartfon (GPS+kamera) w każdej kieszeni i kamera na każdej ulicy sprawiają, że czuję się nieswojo.