Pezet reklamuje Skydrive. Czy siła rymów przekona Polaków do Skydrive'a?
Przeprowadzam się na chmurę,
coś na kształt tej którą wydmuchujesz
i dobrze się z tym czuję dziś.
Wbijam się w jakiś wirtualny tunel
i daleko odlatuję,
to mnie nie kosztuje nic...
Szczerze mówiąc, że gdyby ktoś mi powiedział, że powyższy tekst to utwór reklamujący usługę Cloud Computing, popukałbym się w czoło. Okazuje się jednak, że Microsoft rzeczywiście postanowił przekonać młodsze osoby do Skydrive'a przez muzykę. Nie ogranicza się to tylko do stworzenia uworu, ale też tworzenia teledysku. Postępy pracy nad nim możemy znaleźć właśnie na Skydrive. Oprócz tego na Facebooku oraz stronie podchmura.pl trwa konkurs. Polega on na zaprezentowaniu zdjęcia z "najgrubszą" imprezą, na której chcielibyśmy się znaleźć.
Być może strategia firmy z Redmond ma sens. Muzyka, konkurs, Facebook, trafienie do młodych ludzi, którzy z czasem staną się lojalnymi użytkownikami, kupią Xboksy oraz Nokie Lumia. Moim zdaniem ta kampania nie wypali z bardzo prostego powodu - Pezeta. Nie jest on już tak kojarzonym muzykiem jak kiedyś i wątpię, że jego przekaz trafi do młodych użytkowników. Trudno powiedzieć, kogo Microsoft mógł wybrać na miejsce Pezeta, bo raperzy z reguły się nie sprzedają. Niemniej jednak przychodzi mi na myśl jedna ksywka, która mogłaby zawojować rynek - Tede. Jest on znany wśród najmłodszej i nieco starszej publiki i można go uznać za znaną postać polskiego showbiznesu. Oprócz tego to postać kontrowersyjna, więc też głośna, co pomogłoby całej akcji. Myślę, że nie byłoby problemu również z kłóceniem się ideałów tego rapera. Cały czas reklamuje sprzedawane w swoim sklepie ubrania, występuje w TVN Turbo, zdarza mu się nawet grać policjanta w pewnym serialu. Myślę, że nie zrobiłoby mu różnicy, gdyby miał promować stoliki, warzywa mrożone, podpaski lub nawet Skydrive'a.