REKLAMA

Microsoft kończy z Inside Xbox, zapomina o tym, że świat to nie tylko Stany Zjednoczone

Microsoft, w swojej pogoni za „podbijaniem domowego salonu” przez konsolę Xbox 360 cały czas zapomina o jednym: urządzenie sprzedawane jest nie tylko w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii. A w większości krajów Xbox Live albo wciąż jeszcze nie ma, albo jest okrojone do podstawowych funkcji. Na „Zachodzie” brak Inside Xbox to mała strata. W Polsce oznacza to wycięcie znacznej części jedynych dostępnych fajnych materiałów.

Microsoft kończy z Inside Xbox, zapomina o tym, że świat to nie tylko Stany Zjednoczone
REKLAMA

Konsola Xbox 360 to już od dawna urządzenie nie tylko do gier. Microsoft podpisuje umowy z nowymi usługodawcami, którzy umieszczają swoje aplikacje w Xbox Live. Dzięki temu ciężko przy konsoli się nudzić. Tanie filmy na żądanie w jakości 1080p, w tym hollywoodzkie blockbustery. Kilka sklepów z muzyką. Kilka kanałów sportowych. Last.fm, ESPN, Sky, Zune, Netflix, HBO i wiele wiele innych usług czeka na abonentów Xbox Live Gold. Fantastyczna sprawa… a teraz, drogi Polaku, zapomnij o wszystkim, co właśnie przeczytałeś.

REKLAMA

W krajach czwartego świata, takich jak Rwanda, Zanzibar, Kambodża czy też Polska sytuacja nie wygląda już tak różowo. Jeszcze nie tak dawno temu usługa Xbox Live w Polsce po prostu nie była dostępna. Oznacza to, że jedynym powodem do podpięcia Xboxa 360 do Internetu były coroczne aktualizacje systemu operacyjnego konsoli. Co skandaliczne, nawet aktualizacje do gier nie były dostępne dla Polaków. To już na szczęście przeszłość. Xbox Live jest już w Polsce jakiś czas i działa nieźle… porównując jego możliwości do platform w innych „tych mniej istotnych krajach”.

Na polskim Xbox Live możemy pobierać łatki i dodatki do gier (te pierwsze pobierają się automatycznie), grać z koleżankami i kolegami przez Internet, kupować gry w sklepiku Arcade, oglądać zwiastuny gier, przeglądać Facebooka, Twittera, i oglądać YouTube oraz DailyMotion. Cała reszta, wymieniona na początku tej notki, jest dla nas niedostępna. Jest też współtworzony przez Microsoft całkiem fajny dział Inside Xbox. Pełen prostych materiałów o grach, wyraźnie tworzony dla przeciętnego zjadacza hamburgerów, z czerstwymi żartami, ale i tak fajnie się to ogląda. Jest tam dużo wywiadów z twórcami gier, relacje z targów, zwiastuny, materiały, poradniki dla gracza. Ot miła przerwa od ściskania pada.

Ogląda? Nie, błąd. Powinienem był napisać „oglądało”. Microsoft zamyka dział Inside Xbox, nie powstanie już żaden odcinek SentUAMessage, Featured Videos, Insider Moves, What’s in Store czy Nexus. Najpierw zamknięto amerykański dział Inside Xbox, kilka dni później europejski. Nawet archiwalne materiały nie są już dostępne z poziomu konsoli. Microsoft tłumaczy swoją decyzję tym, że obecnie jest zbyt wielu zewnętrznych dostawców treści, by kontynuowanie finansowania tego działu było rozsądne.

To logiczna decyzja… ale, raz jeszcze, patrząc na Xbox Live w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i innych tego typu krajach. Tam faktycznie, jak jakiś członek zarządu z Redmond uruchomi konsolę, zostanie powitany przez plejadę fantastycznych usług, na tle których Inside Xbox mógł wyglądać przeciętnie. Chciałbym, by ktoś kiedyś zarządowi działu Xbox pokazał jak to wygląda na koncie z Polski. Jedyne darmowe treści wideo, jakie nam zostały, to YouTube, DailyMotion i zwiastuny gier (przy czym te ostatnie nie są zazwyczaj strumieniowane, należy zwiastun pobrać jako plik na dysk konsoli). Bieda szyb. Okien. Kafelków. Czy tam czegoś.

REKLAMA

Może i Xbox 360 z powodzeniem podbija domowe salony w Kalifornii, Waszyngtonie czy Londynie. Bo ma tam gigantyczny potencjał. W innych miejscach świata jest średnio, a teraz jest jeszcze gorzej.

Szkoda.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA