Nowa reklama iPhone - cel: fani sportu
Niepostrzeżenie i nieco w cieniu nowych spotów z serii Get A Mac oraz jutrzejszego debiutu Snow Leoparda pojawił się nowy spot TV promujący iPhone'a 3GS. Apple kontynuuje w nim obrany wcześniej kierunek grupowania tematycznych aplikacji z AppStore. Tym razem na cel trafiły aplikacje, które przypadną do gustu fanom sportu (amerykańskiego głównie).
"I choćby przyszło tysiąc atletów i każdy zjadłby tysiąc kotletów, to nie udźwigną, taki to ciężar" - ci atleci to pojawiający się jak grzyby po deszczu kolejni "iPhone-killerzy" (ostatnio do biegu dołączyła dynamicznym truchtem Nokia), a ten ciężar to AppStore - sklep z ponad 65 tysiącem aplikacji na iPhone'a.
Apple konsekwentnie buduje kompetencje reklamowe iPhone'a poprzez prezentację różnorakich aplikacji dostępnych w AppStore. Wydaje się, że to skuteczna strategia, bo oglądając kolejne spoty reklamowe iPhone'a, konsument, który jeszcze go nie ma, z pewnością oszołomiony będzie jego nieposkromionym apetytem na obsługę prawie wszystkich czynności, jakie można sobie wyobrazić.
Spójrzmy tylko na kilka poprzednich spotów reklamowych iPhone'a - był już on do zabawy, do podróży, do biznesu, do studiowania, do czytania, do odkrywania muzyki, do orientowania się w terenie, do mobilnych płatności...
W najnowszym klipie iPhone staje się koniecznym urządzeniem dla fanów sportów. Przyda się do gry w golfa (aplikacja Golf UPS), do oglądania meczów bejsbola (aplikacja At Bat 2009) oraz do gry w tenisa ziemnego (Tennis '09).
"Because there's an app for just about anything. Only on the iPhone" - no właśnie, tylko na iPhone.