REKLAMA

Brak wiadomości to dobra wiadomość?

Pomimo faktu, że służby porządkowe sprawdzały wszystkich wchodzących na Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Apple nie przepuszczając żadnego iPhone'a, notebooka czy innych multimedialnych komunikatorów, media i tak na bieżąco raportowały wydarzenia w hali w Cupertino.

Podczas samego spotkania, które trwało wyjątkowo krótko, bo tylko 1 godzinę, nie wydarzyło się jednak nic spektakularnego. Tak jak się spodziewano (bo na długo przed głosowaniem przedstawiciele zarządu dobrze policzyli odpowiedni podział głosów ?), wszystkie cztery propozycje przedstawione przez akcjonariuszy Apple zostały odrzucone, a wszyscy członkowie władz wykonawczych zostali ponownie wybrani na roczną kadencję. Włącznie ze Steve'm Jobsem, który - jak zapowiadano - nie pojawił się na spotkaniu z udziałowcami (podobnie jak prezes Google, Eric Schmidt, który zasiada w zarządzie Apple).

Brak wiadomości to dobra wiadomość?
REKLAMA

Ciekawiej było podczas sesji pytanie - odpowiedź, ale nie na tyle ciekawie, żeby przynieść jakiekolwiek nowe informacje. W pierwszym pytaniu podniesiono kwestię powrotu Steve'a Jobsa do pracy na koniec czerwca. Przedstawiciele Apple zapewniali, że nic się w tej kwestii nie zmieniło i oczekuje się, że prezes wróci do pełnego uczestnictwa w zarządzeniu firmą właśnie w tym czasie. Akcjonariusze pytali również o plan sukcesji po Steve'ie Jobsie i w odpowiedzi usłyszeli, że w Apple często się na ten temat dyskutuje. Jeden z akcjonariuszy zaintonował "Happy Birthday" na cześć obchodzącego dzień wcześniej 54 urodziny Steve'a Jobsa i przez chwilę cała sala zanurzyła się w radosnej pieśni na cześć charyzmatycznego wodza.

REKLAMA

Tim Cook pełniący obowiązki tymczasowego prezesa Apple przedstawił również wyniki finansowe spółki, ale były one powtórzeniem informacji przekazanych podczas niedawnej konferencji finansowej po pierwszym kwartale rozliczeniowym 2009 roku. Warto odnotować, że Cook podał dokładną liczbę sprzedanych w 2008 roku iPhone'ów - 13,7 miliona.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA