REKLAMA

WSJ: reklama Apple ok, reklama Microsoftu nie ok

31.12.2008 11.00
WSJ: reklama Apple ok, reklama Microsoftu nie ok
REKLAMA
REKLAMA

„Wall Street Journal” wybrał najlepsze i najgorsze reklamy na rynku amerykańskim w 2008 roku. Wyboru dokonano na podstawie recenzji wielkich kampanii reklamowych oraz wywiadów z szefami agencji. W zestawieniu pojawia się zarówno Apple, jak i Microsoft; tyle, że na przeciwstawnych biegunach.

Kreacja internetowa Apple ochrzczona na potrzeby rankingu jako „iBaner” to jedna z czterech najlepszych reklam w 2008 roku w rankingu „Wall Street Journal”. Przygotowana przez agencje TBWA/Media Arts Lab wykorzystywała aktywne banery reklamowe, w których wystąpiły znane z poprzednich reklam postaci symbolizujące komputery Mac i PC. W reklamie, która pojawiła się na stronie głównej „New York Times”, niezgrabna postać PC ciągnie nagłówek ze słowami „Przestańcie przechodzić na Maka!” w przestrzeń reklamową po prawej stronie ekranu. Według ekspertów WSJ banery Apple miały trzy razy wyższy wskaźnik CTR (wskaźnik klikalności) od średniej dla branży.

Wyniki kreacji internetowej Apple są o tyle świetne, że banery należą do najmniej akceptowanych reklam w Internecie. W ogóle Apple powinno być stawiane za wzór konsekwentnej strategii reklamowej. Nic tak dobrze nie działa na markę niż zharmonizowany, przemyślany i konsekwentny plan reklamowy, który realizowany jest w długoterminowym wymiarze.

Numer jeden na liście najgorsze reklamy to „Dziwna para” Microsoftu, czyli krótka kampania z Jerry’m Seindfeldem i Billem Gatesem na początku września przygotowana przez Crispin Porter + Bogusky. W jednej z reklam obaj panowie kupują buty; w innej mieszkają u zwykłej amerykańskiej rodziny. Długo wyczekiwane reklamy Microsoftu zostały ostro skrytykowane przez większość widzów i specjalistów od reklamy. Mimo wszystko rzecznik koncernu starał zachowywać twarz: – Jedyną rzeczą, która jest gorsza od tego, że się o nas mówi, jest ta, że się o nas nie mówi. Jesteśmy zachwyceni.

Mimo, iż ze zdaniem rzecznika Microsoftu zgadzam się w całej rozciągłości, to nie da się ukryć faktu, że gigant z Redmond popełnił fundamentalne błędy. Z resztą pisałem o tym już we wrześniu. Pozwolę więc sobie powtórzyć jeden akapit z tamtego wpisu:

Microsoft jest wielką firmą mającą ogromne budżety reklamowe i zatrudniająca świetnych profesjonalistów. Trudno jednak nie zauważyć braku konsekwencji w przygotowaniu i wdrażaniu strategii marketingowej. Najpierw Microsoft zadziwił świat reklamy bardzo niestandardowym typem przekazu reklamowego, teraz zaskakuje szybkim wycofaniem się z tego konceptu. Nie wróży to nic dobrego dla marki Windows, ponieważ nie ma nic gorszego dla marki niż chaos komunikacyjny. Nie można komunikować przez tydzień „a”, aby po tygodniu przejść od razu do „z”.

Poniżej obie reklamy z rankingu „Wall Street Journal”.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA