Nie takie zielone Apple wg Greenpeace
Apple zdecydowało się ostatnio na niestandardową formę komunikacji marketingowej odświeżonej linii swoich notebooków pod marką MacBook. W nowych spotach reklamowych promowano proekologiczne podejście do komputerów. Tymczasem Greenpeace opublikował nowy ranking firm technologicznych dbających o zminimalizowanie negatywnego wpływu na środowisko naturalne. Apple wypada w nim? czerwono.
Greenpeace dał Apple 4,3 punktu, czyli tylko o 0,2 punktu więcej niż w poprzednim rankingu opublikowanym w czerwcu mimo faktu, że Apple sprzedaje swoje nowe notebooki, które pozbawione są bromowanych substancji przeciwpalnych (BFR), a energia, którą pobierają, jest równia jednej czwartej energii potrzebnej do zapalenia żarówki. 4,3 punktu daje Apple dopiero 14 miejsce na 18 czołowych firm technologicznych świata, za bezpośrednimi rywalami: Dell, HP oraz Acer.
W uzasadnieniu negatywnej oceny Greenpeace napisał, że Apple ciągle musi udoskonalić swoją politykę związaną z usuwaniem niebezpiecznych substancji ze wszystkich swoich produktów wraz z publicznym zaprezentowaniem ram czasowych dochodzenia do pełnej ekologiczności. Greenpeace zaznacza, że w przypadku Apple główny zarzut dotyczy braku transparentności działań.
W przeszłości Apple oraz inne firmy oferujące elektronikę użytkową poddawały pod wątpliwość metodologię rankingu Greenpeace. Warto zauważyć, że Nokia, która w rankingu Greenpeace jest na pierwszym miejscu produkuje tylko jeden typ produktu - telefony komórkowe. Apple ma znacznie szersze portfolio głównych produktów, co zdecydowanie ma wpływ na szybkość dochodzenia do rozwiązań proekologicznych pomiędzy różnymi firmami.
Trudno wyrokować. Z jednej strony Apple decyduje się na bardzo odważną - można by nawet powiedzieć bezinteresowną - kampanię reklamową promującą ekologiczność swoich top produktów, a z drugiej strony to ciągle mało dla organizacji walczących o minimalizację negatywnego oddziaływania na środowisko naturalne. Czasami nie da się oprzeć wrażeniu, że w tych, którzy odnoszą spektakularne sukcesy łatwiej trafić jest kamieniem. Przy okazji można bowiem ogrzać się w cieple wzmożonej atencji mediów.