iPhone: najlepiej sprzedający się oraz najbardziej niezawodny telefon w USA
iPhone wygrywa ostatnio wszystkie możliwe rankingi i przoduje wszelkim podsumowaniom rynkowym. Trudno wręcz nadążyć za kolejnymi sukcesami telefonu Apple skoro wyróżnienia oraz pochwały pędzą z prędkością 3G z każdej możliwej strony. Z blogowego obowiązku spieszę nadmienić, że iPhone to aktualnie najlepiej sprzedający się telefon wśród dorosłych użytkowników w Stanach Zjednoczonych oraz najbardziej niezawodne urządzenie mobilne w oczach amerykańskich konsumentów.
iPhone 3G zdetronizował właśnie telefon RAZR od Motoroli na pozycji numer jeden w sprzedaży ilościowej, na której tkwił od trzech lat. Na koniec trzeciego kwartału 2008 roku iPhone 3G był najpopularniejszym telefonem wśród dorosłych konsumentów w USA. Za Motorolą, która spadła na drugie miejsce znalazł się Blackberry Curie (od RIM). O wynikach badań poinformowała znana i ceniona firma analityczna NPD .
Pomimo doskonałej sprzedaży iPhone'a 3G, cały segment telefonów komórkowych zanotował spory kwartalny spadek sprzedaży - 15% - do 32 milionów (w stosunku do trzeciego kwartału 2007 roku). NPD przygotowuje swoje raporty sprzedaży telefonów komórkowych na podstawie wyników badań internetowych reprezentatywnej grupy 150 tysięcy użytkowników każdego miesiąca.
Niejako przy okazji okazało się, że po tym jak iPhone okazał się lepiej sprzedającym się telefonem od popularnych smartfonów Blacbkerry oraz że zadowolenie z używania iPhone'a jest większe niż satysfakcja z obcowania z Blacberry, iPhone jest również dwa razy mniej zawodny niż Blackberry. Takie wnioski wysnuła firma Square Trade po przebadaniu 15 tysięcy zgłoszeń użytkowników smartfonów w ciągu ostatniego Rosku. Aż 11,2% użytkowników Blacbkerry oddawało swoje telefony do napraw gwarancyjnych w ciągu ostatniego roku, podczas gdy to samo robiło jedynie 5,6% posiadaczy iPhone'a 3G. Przy okazji był to najlepszy wynik na rynku.
Dla tych, którzy pogubili się już w kolejnych doniesieniach o sukcesach iPhone'a przygotowałem odpowiednią "mapę drogową".
Zaczęło się od tego, że:
Na konferencji finansowej poświęconej wynikom kwartalnym Apple Steve Jobs poinformował o tym, że Apple sprzedaje już więcej iPhone'ów niż RIM smartfonów Blackberry.
Na tej samej konferencji Jobs pochwalił się, że Apple jest już trzecim największym dostawcom telefonów komórkowych na świecie.
Po wynikach kwartalnych analitycy przystąpili do rozłożenia ich na czynniki pierwsze. Okazało się, że przychody ze sprzedaży iPhone'a stanowią już 39% wszystkich przychodów Apple.
Tydzień po konferencji firma Strategy Analytics doniosła, że Apple jest szóste na globalnym rynku telefonów komórkowych licząc wszystkie telefony sprzedane na całym świecie w trzecim kwartale 2008 roku.
Na początku listopada natomiast comScore poinformowało, że iPhone jest najlepiej sprzedającym się telefonem wśród gorzej sytuowanych materialnie rodzin amerykańskich.
W pierwszym tygodniu listopada firma Canalys poinformowała, że Apple kontroluje już 17,3% światowego rynku smartfonów wyprzedzając wicelidera RIM.
J.D.Power poinformowała również, że iPhone przynosi najwyższą na rynku satysfakcję z użytkowania telefonu komórkowego.
Jeszcze nawet nie ma połowy listopada, a tu wpadają kolejne dwa "naje" dla iPhone'a. Zważywszy na fakt, iż w grudniu pojawią się zapewne wyniki pierwszych podsumowań na gadżety/produkty roku, iPhone jeszcze nie raz zagości na pierwszym miejscu. Steve Jobs będzie chyba musiał poszerzyć swoje biuro, ponieważ zapewne zaczyna mu brakować miejsca w gablocie na wyróżnienia. A przecież iPhone to jeden z wielu produktów firmy Apple?