Telefon z dobrym aparatem

Nokia Lumia 1020, smartfon będący prawdziwą ikoną fotografii mobilnej, niebawem przestanie być produkowany. Koniec życia tego modelu to dobra okazja by zastanowić się nad kondycją całego rynku fotografii mobilnej. Czy jest to przyszłość całej branży fotograficznej, czy może tylko mało znaczący, chwilowy trend?

Sony wczoraj nieco tajemniczo zapowiadało najlepszego smartfona do robienia zdjęć typu selfie. Dzisiaj słowo urządzeniem się stało. Poznajcie Sony Xperia C3. Szykujcie dziubki.

Kilka dni temu zastanawiałem się jak Microsoft/Nokia zareaguje na najnowszego Androida L, który wnosi ogrom fotograficznych nowości. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać – w nowych Lumiach zobaczymy niebawem aparaty z technologiami Canona.

Choć w dzisiejszym świecie chyba nikt nie narzeka na grubość urządzeń mobilnych, to i tak punktem honoru każdego producenta jest stworzenie jak najcieńszego smartfonu. Smukłość urządzenia nadal jest wyznacznikiem klasy i stylu. Już niedługo smartfony mogą być jeszcze cieńsze za sprawą zupełnie nowej technologii elektrochemicznych źrenic, które zastąpią przysłonę w aparacie.

Jestem osobą, która choć interesuje się technologią, ma z fotografią tak mało wspólnego, jak to tylko możliwe. Niespecjalnie lubię robić zdjęcia i na nie trafiać. Pewnie dlatego producenci smartfonów tak łatwo wmówili mi, że aparat w moim smartfonie jest naprawdę dobry.

Jeśli chodzi o jakość zdjęć czy nagrań wideo wykonywanych telefonami Apple, prawdopodobnie nikt nie mógł mieć większych zastrzeżeń w tej kwestii w stosunku do ostatnich modeli tego producenta. Pomimo tego, starania Nokii w ostatnich latach sprawiły, że to właśnie fińskiej firmie przypadł tytuł króla mobilnej fotografii. Po jej przejściu w ręce Microsoftu pojawiła się szansa na zmienienie tego układu i Apple najwyraźniej zamierza z niej skorzystać.

Fotografia mobilna może zapewnić świetne rezultaty, ale ten rynek ciągle się kształtuje i brak na nim podstawowych akcesoriów, takich, jak na przykład statyw. Każdy, kto próbował zrobić sobie zdjęcie na wakacjach lub np. rozmyć przejeżdżające auta bez rozmywania tła, wie, jak pomocne może być to akcesorium. Z pomocą przychodzi Lollipod, czyli pierwszy statyw, który nie przypomina zabawki.

Po recenzji aparatu Nokii Lumii 1020, przyszła pora na recenzję samego smartfona. Mimo, że to właśnie aparat PureView przyciąga największą uwagę, Lumia 1020 jest także świetnym smartfonem. Ma jednak kilka braków.

Producenci sprzętu mobilnego dwoją się i troją, aby skusić nas do zakupienia własnych produktów. W ostatnich miesiącach swoje starania skupili głównie wokół fotograficznych możliwości smartfonów. Nokia lansuje technologię PureView, Samsung próbuje z hybrydami typu Galaxy Zoom, a Sony chce nas przekonać zewnętrznymi modułami z serii QX. Które z tych rozwiązań okaże się najlepsze? Jaka jest przyszłość fotografii mobilnej?

Mobilni – grupa entuzjastów fotografii mobilnej - zaprasza na swoją pierwszą wystawę fotograficzną. Zostaną na niej zaprezentowane fotografie członków grupy, które zostały wykonane przy użyciu smartfonów. Wystawa ma także cel charytatywny – w jej trakcie odbędzie się zbiórka funduszy dla najmłodszych.

Wszystko zaczęło się od założenia młyna w południowo-zachodniej Finlandii. Później firma produkowała kalosze, a nawet opony samochodowe. Z czasem stała się największy producentem telefonów komórkowych na świecie. Poznajcie jedną z najciekawszych historii w świecie technologii. Poznajcie historię Nokii.

Smartfony Nokia Lumia wyśmienicie spisują się jako aparaty fotograficzne. Dzięki dodatkowemu oprogramowaniu nie tylko zrobimy sprytne zdjęcie, ale dodatkowo je poprawimy i wyedytujemy. Nokia przygotowała jeszcze jedną mobilną aplikację,  która sprawdzi się szczególnie podczas wakacji. Z programem Nokia Pocztówka nie tylko zrobimy dobre zdjęcia, ale również wyślemy je bezpłatnie w formie kartki do znajomych.

Podczas premiery nowej Nokii Lumia 1020 skupiono naszą uwagę na aspektach fotograficznych urządzenia. Dzisiaj staramy odpowiedzieć sobie na pytanie, o to czy taka specjalizacja w smartfonach jest dobrą strategią?

Smartfon, czy aparat fotograficzny? Tego dylematu nie ma w przypadku Nokii Lumia 1020, co uważam za największy wizerunkowy sukces tego urządzenia. Dzieje się tak nie tylko dzięki świetnie w montowanej w konstrukcję smartfonu optyce, lecz także dzięki bardzo ciekawemu dodatkowi Camera Grip.

Finowie z Nokii zaprezentowali dziś nowego fotograficznego smartfona. Od kilku tygodni krążyły plotki o nowej Nokii EOS, okazało się jednak, że nowy smartfon nazywa się po prostu Lumia 1020. Co w niej drzemie i czy faktycznie jest aż tak dobra?

Lumia 1020 zaprezentowana! Po dzisiejszej konferencji w Nowym Jorku wszyscy fani Windows Phone i miłośnicy smartfonowej fotografii mają nowy obiekt westchnień. Jest nim nowy smartfon Nokii z linii Lumia o numerze 1020. Potwierdziły się plotki dotyczące zastosowania technologii PureView i 41 megapikselowej matrycy aparatu. Podczas prezentacji podano także resztę szczegółow jego specyfikacji technicznej.

Fotografia mobilna to obecnie jedna z najszybciej rozwijających się gałęzi fotografii. Na rynku jest coraz więcej urządzeń oferujących coraz lepsze parametry i w efekcie coraz lepsze technicznie zdjęcia. Problemem jest natomiast brak akcesoriów. Tę lukę postara się zapełnić Spinpod – nowoczesny statyw do panoram i timelapsów.

HTC zapowiadało fotograficzną rewolucję w swoim smartfonie. Wszystko wskazuje na to, że skończyło się tylko na obietnicach i głośnych marketingowych hasłach. Zresztą zobaczcie sami.