T-Mobile

Miałem wczoraj przyjemność uczestniczyć w finale konkursu Telekom Innovation Contest zorganizowanym w Berlinie przez T-Mobile, w którym 12 finalistów prezentowało swoje startupy, projekty i pomysły na biznes. Zwyciężył projekt Excalibur ze Słowacji i zgarnął 500 tys. euro budżetu na realizację swojego pomysłu w ramach współpracy z telekomem. Ja mam mieszane odczucia związane zarówno z samą imprezą, jak i jej zwycięzcą.

Dzisiaj (9 maja) w Kraju nad Wisłą zadebiutował nowy smartfon – Huawei Ascend Y300. To model budżetowy, który – jak przynajmniej zapewnia producent – ma mieć dobre parametry, przystępną cenę i wysoką jakość wykonania. Zobaczmy, co ma do zaoferowania i czy jego cena rzeczywiście jest taka konkurencyjna.

Od kilku dni jesteśmy świadkami wojny na infografiki. Polscy operatorzy starają się mydlić nam oczy i prześcigają się w sposobach liczenia. Wszystko wskazuje na to, że to rozdanie wygrywa Play i to nie brudząc sobie przy tym rąk.

Najpierw Play zaczął wyliczać, ile tracą klienci na utrzymaniu w cennikach konkurencyjnych operatorów wysokich stawek do Play mimo zrównania stawek MTR. Potem odpowiedziało T-Mobile, a dziś opublikowało infografikę o tym, ile Play "zarobił" na niesymetrycznych stawkach. A tak naprawdę wszyscy mają sporo za uszami i ta wyliczanka zaczyna robić się niesmaczna.

Autorem tekstu jest Sethai (http://sethai.pl) - od 7 lat związany z rynkiem telekomunikacyjnym w Polsce. Nazywany czasem geekiem i gadzeciażem.

Amerykański oddział T-Mobile postanowił dokonać rewolucji na rynku usług telekomunikacyjnych i zaprezentował nowy plan taryfowy „Prosty Plan”. Jest to w zasadzie wywrócenie do góry nogami obecnie przyjętych praktyk wśród usługodawców oferujących umowy na okres 12 lub 24 miesięcy. Witajcie krótkie umowy!

Dziwna to sytuacja i trwa już w zasadzie od lat. Gdy Play, Czwarty Operator, wchodził na rynek Polski, Urząd Komunikacji Elektronicznej postanowił ułatwić mu start wyższym MTR-em, czyli stawką, jaką dostaje za połączenia przychodzące od innych operatorów. MTR malał, a ceny "Wielkiej Trójcy" do Play już niespecjalnie.

Serwis streamingowy Spotify, w przeciwieństwie do swoich rywali w postaci Deezera i WiMPa, zadebiutował w Polsce bez wsparcia operatora telefonii komórkowej. A szkoda, bo usługa streamingu bez możliwości nielimitowanego transferu danych znacznie traci na atrakcyjności. Zastanawiające jest też tłumaczenie prezesa PTC dotyczące nie podjęcia współpracy ze Spotify przez T-Mobile.

Ekstraklasa SA złożyła wniosek do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o udzielenie koncesji na rozpoczęcie nadawania kanału Ekstraklasa TV. O powstaniu takiego programu mówiło się od lat, teraz jednak wydaje się on zbyteczny.

Według najnowszych statystyk i raportów za 2012 rok, aż 30% posiadaczy smartfonów nigdy nie połączyło ich z internetem. Udział tych urządzeń w rynku telefonów komórkowych w Polsce oscyluje na poziomie 7%, co jest wynikiem o połowę mniejszym, niż światowa średnia. Operatorzy bardzo chętnie wpychają nam inteligentne komórki, gdyż mogą nam wtedy zaoferować dodatkowe pakiety internetowe oraz inne usługi, jak np. płatna nawigacja NaviExpert. Jeżeli jesteśmy tradycjonalistami i nie chcemy smartfona lub kupujemy sprzęt dla osoby, która nie wykorzysta jego potencjału, warto wtedy kupić coś klasycznego. Problem w tym, że nie zawsze jest w czym wybierać.

Przedwczoraj miała miejsce konferencja prasowa, podczas której ogłoszono, że Play nawiązuje współpracę z serwisem streamingowym WIMP. Teraz gdy emocje opadły można się zastanowić, czy warto skorzystać z tej oferty.

W podskokach poprzez las, do babci śpieszy Kapturek, uśmiecha się cały czas, do słonka i do chmurek. Czerwony kapturek, wesoły kapturek, pozdrawia cały świaaaat. 

Sieciowych usług muzycznych u nas dostatek. Wygląda na to, że dziś każdy szanujący się gracz na rynku usługowym musi mieć swoją muzyczną chmurę bo... tak wypada. Poszczególni operatorzy i konsorcja medialne tworzą własne serwisy lub podpisują umowy z już istniejącymi oferentami. Czy warto korzystać z tych dodatkowych usług?

Przemysław Pająk, Spider's Web: Spotykamy się we Wrocławiu. Jak ważne jest to polskie miasto dla działań Nokia Siemens?

O smartfonach z procesorami Intel Atom słyszeliśmy dość regularnie od wiosny tego roku. Głównie miało to miejsce za sprawą brandowanego przez sieć Orange telefonu San Diego, za którego produkcję odpowiada Gigabyte. Wiele osób spodziewało się, że to właśnie ten smartfon trafi jako pierwszy na polski rynek. Stało się inaczej. Za sprawą T-Mobile trafi na polski rynek smartfon z procesorem o architekturze x86, czyli ZTE Grand X In działający pod kontrolą Androida 4.0 Ice Cream Sandwich.

Od dłuższego czasu głośno jest o mikropłatnościach, w tym przede wszystkim płatnościach mobilnych. W ostatnim czasie płatności NFC na poważnie weszły do naszego kraju - swoje własne rozwiązania mają wkrótce zaprezentować kolejne banki, w tym PKO, które chce się uniezależnić od Visy i Mastercard. Pytanie jednak, czy tak naprawdę mobilne płatności ułatwiają nam życie?

Wczoraj miała swoją inaugurację kampania reklamowa T-Mobile promująca usługę MyWallet, czyli płatności zbliżeniowe przy wykorzystaniu technologii NFC obecnej w smartfonach. Premiera nowego spotu reklamowego była stosunkowo szumnie zapowiadana na godzinę 20:00. Rozpoczęta wczoraj akcja reklamowa, a w zasadzie spot reklamowy okazał się na tyle kontrowersyjny, że YouTube postanowił go usunąć podając takie oto uzasadnienie „Ten film został usunięty, ponieważ jego treść narusza warunki korzystania z usługi YouTube”. Słuszny ruch Google, czy też czysta hipokryzja?

Aby wykorzystać wszystkie funkcje oferowane przez najnowsze smartfony, wymagane jest stałe połączenie z siecią. Dostępu do internetu wymaga nie tylko poczta e-mail czy przeglądarka, ale również wszelkiej maści komunikatory, pogodynki, nawigacje oraz wiele innych aplikacji jak i gier. Czy limit 200MB transferu miesięcznie to wystarczające rozwiązanie? Bez wątpienia nie. Wiedzą o tym nie tylko klienci, ale również operatorzy u których w końcu zaczyna się coś zmieniać na lepsze.

Jeszcze nie wszyscy przywykliśmy do ofert z darmowymi nielimitowanymi połączeniami do wszystkich sieci, a na horyzoncie pojawiła się właśnie kolejna rewolucja. Plus opublikował w serwisie YouTube swoją krótka reklamę, która zwiastuje wprowadzenie nowej oferty prepaid. Do tej pory klienci posiadający telefon na kartę, nie mogli korzystać z dobrodziejstw, jakimi są nielimitowane rozmowy i SMSy do wszystkich sieci. Czyżby zmiany miały nadejść już za trzy dni?

Portal Telepolis.pl opublikował kolejny raport dotyczący migracji klientów pomiędzy operatorami komórkowymi. W ciągu 9 miesięcy 2012 roku aż 936,5 tysiąca numerów zmieniło swojego operatora. Na pozycji lidera w liczbie przechwytywanych klientów wciąż znajduje się P4 (operator sieci Play), który dosłownie zdeklasował drugie w rankingu PTC (T-Mobile) oraz trzeci Centertel (Orange). Czy liderowi ktokolwiek jest w stanie zagrozić w ciągu najbliższych miesięcy?