Sztuczna inteligencja (AI)

Snapchat poszedł daleko w przód, oferując sztuczną inteligencję zaimplementowaną bezpośrednio w swojej aplikacji. Jednak wcześniej, żeby z niej skorzystać, trzeba było przejść przez jeden ogromny haczyk. Od dzisiaj Snap otwiera integrację z ChatGPT dla każdego - i dodaje coś jeszcze, a co!

Adobe Creative Cloud to zestaw jednych z najlepszych w branży narzędzi do profesjonalnej obróbki zdjęć i wideo. Niestety, ma to swoją wysoką cenę, być może nawet zbyt wysoką. Czy warto płacić tyle gotówki? Adobe skusi nieprzekonanych sztuczną inteligencją o nazwie Firefly.

ChatGPT rozpycha się wszędzie i trafia tam, gdzie tylko może. Tym razem przyszedł czas na popularny sklep internetowy Zalando, do którego niebawem zostanie udostępniony asystent mody w postaci czatbota opartego na sztucznej inteligencji. 

Czy świat fotografii jest gotowy na debiut sztucznej inteligencji i jej konkurowanie z wieloletnimi specjalistami w tej dziedzinie? Jak mówi niemiecki autorytet sztuki fotograficznej, Boris Eldagsen, nie. Na dowód przedstawia wyniki tegorocznego Sony World Photography Awards, w którym... jego grafika wygenerowana przez SI wygrała główną nagrodę, której z kolei Eldagsen się zrzekł.

Patrząc na to, jak Elon Musk reaguje na sztuczną inteligencję, wydaje się, że obserwujemy go w całej okazałości. Z jednej strony jest zadra, że o OpenAI i ChatGPT zrobiło się głośno kilka lat po jego udziale w firmie, z drugiej chęć błyszczenia i ponownego naprawiania świata. Nawet jeśli miliarder diagnozuje problem, to jego recepta jest niestety pustosłowiem.

Ważniejsza niż ogień czy prąd, wymagająca regulacji niczym energia atomowa - taka właśnie jest sztuczna inteligencja według szefa Google. W najnowszym wywiadzie zdradza on swoje podejście do SI i uchyla rąbka tajemnicy na temat nigdy wcześniej niezaprezentowanego modelu SI stworzonego przez Google

Google wkracza na salony ze sztuczną inteligencją. Potrzebujesz generowanych przez SI obrazków? Nie? To i tak Google będzie miał dla ciebie "GIFI". Będzie też coś dla fanów chatbotów.

Google może wprowadzić sztuczną inteligencję do swojej wyszukiwarki, jako część większego planu implementacji tej technologii. Czyżby to początek walki gigantów - Google i Microsoftu - na polu SI?

OpenAI nie szkoli nowego modelu językowego i nie zamierza tego robić w najbliższym czasie. To jednak nie oznacza, że ChatGPT, Bing Czat i Microsoft Copilot nie będą się rozwijać. Maszyny są już inteligentniejsze, teraz jednak muszą stać się mądrzejsze.

Od kilku miesięcy opisujemy to, co dzieje się w temacie sztucznej inteligencji i czatbotów. Za sprawą ChatGPT, a potem działań Google'a, dyskusja i rozwój dziedziny przyspieszyły. Jednych przepełnia ekscytacja, inni mają obawy, a ja... nie czuję nic. Czy to właśnie w tym momencie świat mi odjeżdża?

Chcesz powołać do życia twój stary rysunek z dzieciństwa? A może dać dziecku zabawę na parę godzin? Meta opublikowała właśnie ciekawy projekt, który pozwala animować każdą postać, a za jego działanie odpowiada niezwykły model SI.

Papież w kurtce od Midjourney to wierzchołek góry lodowej jeżeli chodzi o to, co może wygenerować SI. Stability AI wydało właśnie model tak dobry w fotorealizmie, że nowa fala deep fake'ów to tylko kwestia czasu.

Czat Bing to główny as w rękawie Nowego Binga, czyli zaktualizowanej wyszukiwarki Microsoftu. Ta została wyposażona w opcję wywołania bota opartego na sztucznej inteligencji, jednak wydaje się, że gigant technologiczny z Redmond chce wcisnąć swojego czatbota także bezpośrednio do wyszukiwarki.

Dzieci ciągle zadają pytania. - Tato, gdzie kończy się kosmos? - pyta Filip. - Wszechświat stale się rozszerza, więc jego koniec ciągle się przesuwa - odpowiadam. - Czy woda może być trująca? - znowu pyta. - Woda może być zanieczyszczona i jej picie jest wtedy szkodliwe, ale może też być taka sytuacja, że człowiek wypije bardzo dużo wody i jego organizm tego nie wytrzyma i umrze - odpowiadam. - Ile tej wody trzeba wypić, żeby umrzeć? - dopytuje. Nie wiem, więc sprawdzam w necie. - Tato, musi gdzieś być ten koniec wszechświata - kolejne pytanie przerywa mi wyszukiwanie odpowiedzi na wcześniejsze. Witaj w świecie ojca dziecka ciekawego świata.

OpenAI zaczyna płacić za znajdowanie błędów w ich w systemach - w tym w popularnym wszędzie ChatGPT. Ile będzie płacić odkrywcom? Od 200 dol. do 20 tys. dol., więc całkiem przyjemne sumki. Jest kilka ograniczeń, o których trzeba wiedzieć.

Najpierw podpisać list wzywający do zaprzestania rozwoju SI na 6 miesięcy, by jednocześnie zakupić tysiące kart niezbędnych do działania dużego modelu językowego sztucznej inteligencji? To potrafi tylko Elon Musk.

A co gdyby tak 25 instancji ChatGPT wrzucić do jednego świata i kazać im udawać ludzkie zachowania? Sprawdzili to amerykańscy naukowcy i jak mówią, sztuczni mieszkańcy Smallville nie pozabijali się nawzajem. Zamiast tego wspólnie zorganizowali imprezę walentynkową i wybory w miasteczku.

List otwarty Muska i spółki wzbudził dyskusje, o ile nie przepychanki słowne, o to czy rozwój sztucznej inteligencji powinien być wstrzymany, by udało się wypracować nowe normy prawne ujednolicające podejście do SI. Były szef Google wyraża zaniepokojenie obecną sytuacją, jednocześnie dając jasny przekaz: jeżeli się zatrzymamy, to Chiny wygrają.

Sztuczna inteligencja ma parę słabości. Skrypty prowokujące ją do wyrwania się z okowów człowieka, proszenie jej o stworzenie treści co najmniej wprowadzających w błąd - o ile nie po prostu wykorzystywanie jej w celach przestępczych. Ale najsłabszym punktem zawsze będą dane treningowe, które są dla SI jak pokarm. A każdy organizm będzie cierpiał, jeżeli jego pokarm zostanie zatruty.

Sztuczna inteligencja nadal będzie rozwijana przez inżynierów, ale nie jako technologia, która ma zmienić świat. Wraz z rozwojem branży na naukowców nałoży się kagańce, a SI będzie niczym więcej niż produktem, który ma przynieść zyski.