Spotify

Czarny Piątek czarnym piątkiem, ale i bez tego można natrafić na ciekawe promocje, z których warto skorzystać. Jak choćby ta od Spotify, która pozwoli nam nieco zaoszczędzić na streamingu.

Od smartfona wymagam w zasadzie tylko jednego - niezawodności. Dlatego zdecydowałem się na urządzenie z Androidem od Motoroli, która dużą wagę przykłada do optymalizacji oprogramowania. Jednak czysty Android to nie wszystko. Potrzebne są też aplikacje, które usprawnią pracę - oto mój niezbędnik.

Tidal może nie miał łatwego startu na rynku, ale stopniowo nabiera rozpędu i rosnącej popularności, szczególnie w Polsce, gdzie sieć Play dała swoim abonentom piękny prezent - dwa lata darmowego dostępu do wersji premium. Dlaczego jednak mielibyśmy rezygnować z darmowych rozwiązań konkurencji na rzecz Tidala?

No i nie ma. To znaczy jest dziś premiera, ale nowego albumu Adele pt. „25”, ale próżno go szukać w serwisach streamingowych. Nawet w Apple Music. To kolejny potężny cios dla streamingu.

Nie ma jednego, jedynego, najlepszego pod każdym względem serwisu oferującego streaming muzyki. Z drugiej jednak strony, żeby nie było tak trudno, nie ma też na rynku serwisu z tej kategorii, który wyraźnie odstawałby od reszty. Cokolwiek wybierzemy, mamy spore szanse wybrać dobrze. Co więc może okazać się kluczowe? Cena. Sprawdźmy więc, kto oferuje dostęp do swojej gigantycznej biblioteki najtaniej. 

Nie minęło jeszcze tak naprawdę pół roku od startu muzycznej usługi Apple’a, a we wrześniu użytkownikom pokończyły się trzymiesięczne okresy próbne, lecz mimo tego dysponujemy już oficjalnymi informacjami co do liczby użytkowników Apple Music. Jeśli wierzyć słowom Tima Cooka z wywiadu dla WSJ, statystyki wyglądają dość imponująco.

Nadszedł czas rozliczeń. Po trzech miesiącach skończyła się moja testowa, darmowa wersja Apple Music i należało podjąć decyzję, co robię - czy rezygnuję ze Spotify i przenoszę się w całości na muzyczną usługę Apple’a, czy też zostaję u Szwedów. Decyzja w moim przypadku mogła być tylko jedna - zostaję ze Spotify. Oto dlaczego.

Na rynku muzycznych serwisów streamingowych zrobiło się ostatnio nieco tłoczno, ale jednocześnie obserwujemy kilka wyraźnych nazw, wyrywających się na czoło peletonu tego wyścigu. Niestety sytuacja ta uderza rykoszetem w innych graczy, których dotychczas kojarzyliśmy jako kluczowych. W takim stanie jest właśnie Deezer.

Funkcja Spotify Running zadebiutowała w maju, ale do dzisiaj mogli się nią cieszyć wyłącznie posiadacze iPhone’ów. Teraz Spotify podzieliło się z nami dobrą wiadomością i zapowiedziało, że funkcja Running będzie dostępna również dla użytkowników smartfonów z Androidem.

Apple Music narobiło dwa miesięce temu niezłego zamieszania na rynku streamingu muzyki. O usłudze powinno się zrobić niedługo na nowo głośno, bo 30 września pierwszym użytkownikom skończy się okres testowy i podejmą decyzję czy zapłacić za pierwszy miesiąc subskrypcji. Jak na razie jednak to Daniel Ek chwali się, że debiut konkurencji zbiegł się w czasie ze wzrostem zainteresowania Spotify.

A wszystko dzięki jednej, nowej, sympatycznej funkcji, która da ci szerszą perspektywę na twoją ulubioną muzykę. Spotify podpowie ci czy byłeś fanem danego wykonawcy, zanim to było modne.

HTC pisze: „Uśmiechnij się! Albo nie. Jakikolwiek masz nastrój, wyślij nam selfie, a my dobierzemy do niego muzykę”. Czy tylko ja mam wrażenie, że producenci sprzętu traktują nas jak idiotów?

Wszędzie widzę: „nie wiem, jak oni to robią, ale Odkryj w tym tygodniu na Spotify jest genialne!!!” i wcale się nie dziwię - dla mnie też ta nowa funkcja w szwedzkim serwisie streamingu muzyki to najlepsza rzecz od debiutu Spotify.

Spotify zmaga się od rana z poważnym kryzysem wizerunkowym. Ktoś w szwedzkiej firmie świadczącej usługę streamingu muzyki popełnił sporą gafę. Nie ma co jednak rytualnie mordować swoich kont, a Spotify wcale nie zmienia modelu biznesowego i nie będzie się teraz zajmować sprzedażą firmom reklamowym naszych zdjęć i danych o lokalizacji. No, a przynajmniej bardzo chcę w to wierzyć.

Spotify to firma, która cały czas szuka dla siebie sposobu na zarabianie, a w popularyzacji usługi bez wątpienia pomógł darmowy dostęp do katalogu muzycznego. Teraz Spotify chce się jednak ugiąć pod naciskami i wprowadzić dla niepłacących użytkowników spore ograniczenia.

Po ponad miesiącu od udostępnienia usługi Apple Music przedstawiciel firmy z Cupertino podzielił się danymi dotyczącymi liczby subskrybentów. Jak na razie Apple nie pokonał w miesiąc wszystkich swoich konkurentów, a wyniki nie są - przynajmniej na razie - miażdżące dla Spotify i spółki.

Spotify zaoferowało genialny kompromis pomiędzy legalnym dostępem do muzyki a wygodą i oszczędnościami, jakie zapewniały pirackie, nielegalne serwisy, wywracając rynek muzyczny do góry nogami. Prekursor jednak nie zawsze jest najlepszy. Czym się kierować, wybierając usługę typu muzyka na żądanie?

Spotify wprowadza kolejną nowość w serwisie, która ma pomóc użytkownikom w odkrywaniu nowej muzyki. W sytuacji, w której baza utworów we wszystkich serwisach streamingowych jest podobna wygląda to na sposób, w jaki twórcy tego typu rozwiązań będą walczyć o klienta.

Wstrząsnęło mną Apple Music. A nawet całym mieszkaniem.

Można odnieść wrażenie, że rynek serwisów streamingowych, szczególnie w świetle ostatniej, dużej premiery, stał się dość zatłoczonym miejscem. Okazuje się jednak, że jeszcze jeden gracz może mieć zamiary dołączenia do wyścigu o portfele melomanów. I to gracz z potężnym zapleczem potencjalnych użytkowników. Mowa oczywiście o... Facebooku.