NASA

Pamiętacie, jak prawie rok temu pisałem o programie NASA polegającym na dzieleniu się innowacyjną technologią za darmo z innymi?

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba zostanie wysłany w kosmos w 2018 r. Do tego czasu urządzenie musi zostać dokładnie przetestowane. Jeśli dojdzie do jego awarii w przestrzeni kosmicznej, jego naprawa będzie praktycznie niemożliwa.

Odkrycie systemu TRAPPIST-1 pobudziło naszą wyobraźnię. Niestety na razie nie dysponujemy technologią, która pozwoliłaby nam się tam wybrać. Czas zejść na Ziemię. Albo na Marsa.

Ten pomysł jest po prostu świetny. Twórcy gry Eve Online chcą zająć nasz umysł podczas jej nieco nudniejszych momentów, by pomóc astronomom w wykrywaniu i opisywaniu kolejnych pozasłonecznych planet.

Wczorajsza konferencja NASA na temat układu TRAPPIST-1 była szalenie ważnym wydarzeniem. Żeby rozwinąć temat nowoodkrytego układu, w którym znajduje się aż siedem egzoplanet, naukowcy z NASA urządzili sesję AMA (ask me anything) w serwisie Reddit. Wybraliśmy dziewięć najciekawszych naszym zdaniem pytań, na które odpowiedzieli.

NASA ogłosiła w środę odkrycie siedmiu planet typu ziemskiego w układzie TRAPPIST-1. Przez media przelała się fala entuzjazmu. Kocham naukę, kibicuję nowym odkryciom, ale zachowuję chłodny umysł.

Za każdym razem, gdy NASA prezentuje kolejne egzoplanety, ekscytuję się trochę i z zainteresowaniem przyglądam temu, co wiemy. Potem przypominam sobie, że chociaż to wspaniałe odkrycia, to niepotrzebnie budzą w nas nadzieję. Egzoplanety nie są rozwiązaniem problemów, które tworzymy na Ziemi.

Wielkie, gigantyczne odkrycie! Jedno z tych najważniejszych w historii obserwacji nieba i otaczającego nas Wszechświata. I jedno z najbardziej rozpalających wyobraźnię!

Odkrycie siedmiu planet wielkości Ziemi ogłosiła NASA podczas specjalnej konferencji prasowej. Warunki na trzech z nich mogą sprzyjać powstaniu życia.

Od 2006 roku Pluton nie jest klasyfikowany jako dziewiąta planeta Układu Słonecznego. Odtąd określany jest mianem planety karłowatej. Nie wszyscy naukowcy zgadzają się z takim stanem rzeczy.

Bezzałogowa sonda kosmiczna Dawn odkryła na powierzchni karłowatej planety Ceres związki organiczne. Odkrycie to jest bardzo ekscytujące, bowiem nigdy dotąd nie znaleźliśmy organicznych molekuł na asteroidzie.

W 2021 i 2023 roku w kosmos polecą dwie nowe sondy NASA. Lucy i Psyche będą badać planetoidy i dostarczać naukowcom informacji na temat ewolucji Układu Słonecznego.

Nie jestem przesadnym fanem GIF-ów (choć zalewają nasz redakcyjny Slack wzdłuż i wszerz), ale nowym kanałem NASA z GIF-ami jestem zachwycony.

Nie przestają mnie zadziwiać ścieżki, jakimi krążą bzdury po Internecie. Potrafią wracać po latach, często w zmienionej formie. Istnieją nawet internetowe evergreeny, które nigdy się nie starzeją – każdy z nas co jakiś czas widzi kogoś, kto nabrał się na jakiś klasyk typu „Unia Europejska zakazuje hodowli warzyw w ogródkach” czy „coca cola rozpuszcza zęby”.

Sonda kosmiczna OSIRIS-REx została wyniesiona w kosmos. Obiekt ma ambitne zadanie. Ma dotrzeć do planetoidy Bennu, pobrać próbki z jej powierzchni i wysłać je na Ziemię.

W 2013 roku prezydent Obama podpisał dokument, zobowiązujący agencje rządowe, w tym NASA, do zwiększenia publicznej dostępności wyników swoich badań. Tak powstał NASA PubSpace, czyli miejsce, w którym każdy może zobaczyć wyniki badań instytucji.

5 lipca sonda Juno weszła na orbitę Jowisza. To drugi obiekt w historii, który został sztucznym satelitą gazowego olbrzyma. W naszym Układzie operują też inne sondy bezzałogowe. Wymienić trzeba choćby orbiter Cassini, który eksploruje otoczenie Saturna. Dwie misje dobiegają końca. 30 września pożegnamy sondę Rosetta. Swoje cele zrealizowała również sonda Dawn, krążąca wokół planety karłowatej Ceres.

Słyszeliście o misji Juno? Jeśli nie, więcej o niej przeczytacie w tekście Karola. W wielkim skrócie: sonda wystrzelona pół dekady temu w kierunku Jowisza weszła na jego orbitę. Teraz przez 16 miesięcy będzie badać pole magnetyczne i grawitacyjne największej planety układu słonecznego.

NASA wchodzi właśnie w decydujący etap swojej najnowszej misji Juno. Sonda wystrzelona w kierunku Jowisza weszła na jego orbitę, aby przez 16 miesięcy badać ogromne pole magnetyczne i silną grawitację gazowego olbrzyma.

Sonda Juno zbliża się do Jowisza. Wieczorem, 4 lipca czasu wschodniego (u nas będzie już 5 lipca) obiekt wejdzie na orbitę największej planety Układu Słonecznego.