iPad

HBO GO to jedna z najciekawszy usług VOD nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Głównym problemem jest jej ograniczenie do ofert łączonych z abonamentem platform telewizyjnych, atutem natomiast multiplatformowość. Aplikacje HBO GO wciąż są rozwijane, dlatego mimo że niecały miesiąc temu opisywaliśmy wersję min. na iPada to warto zajrzeć do kolejnej odświeżonej edycji.

Gdy pojawiły się zapowiedzi platformy Intela stworzonej do tabletów, klienci podchodzili do tego pomysłu co najmniej sceptycznie. Głównym argumentem większości użytkowników było to, że procesory oparte na architekturze ARM są bardziej energooszczędne. Okazuje się jednak, że jest to argument nieaktualny. Tablet z procesorem x86 może pracować na jednym ładowaniu dłużej niż tablety z procesorami ARM.

Pakiet biurowy Microsoft Office będzie dostępny dla urządzeń z systemem iOS oraz Android - taką informację podał własnie portal The Verge. Plotka ta krążyła już od dłuższego czasu po technologicznych portalach, ale cały czas brakowało nam konkretnych i sprawdzonych informacji. Teraz już wiemy, że po aplikacji One Note oraz SkyDrive, Microsoft jest gotowy do wypuszczenia swojego popularnego pakietu aplikacji biurowych na inne konkurencyjne platformy.

Obserwując opinie po ostatnich premierach sprzętów takich jak iPad mini czy Nexus 4 dochodzę do wniosku, że wielu z nas ma niezwykle zawyżone wymagania. W dodatku są one często zupełnie nieadekwatne do naszych potrzeb. W pogoni za bajerami ucieka nam podstawowa funkcjonalność danego sprzętu oraz odpowiedź na realne potrzeby.

iSuppli analizuje kolejne hitowe premiery na rynku gadżetów elektronicznych licząc koszty ich wytworzenia według BOM (z ang. bill of material - koszt materiałów). W wielu przypadkach wyniki tych doświadczeń unaoczniają to, o czym często producenci nie chcą mówić otwartym tekstem. Na przykład w wyniku rozebrania do samiuśkiej bielizny iPada mini można doszukiwać się zrozumienia tego, dlaczego mniejszy tablet pojawił się w ofercie Apple'a i to w dość wysokiej ceni. Ale po kolei.

Wczoraj miała miejsce światowa premiera iPada mini. To pierwsze tak globalne wprowadzenie produktu przez Apple – urządzenie debiutowało w tym samym czasie zarówno w USA, jak i w Polsce oraz wielu innych krajach świata. Firma z Cupertino zapewniła w odpowiednim czasie dostawy i jednocześnie nie spodziewała się tak wielkich tłumów jak w przypadku długo wyczekiwanych premier iPhone'a. Mieliśmy już w swoich dłoniach iPada mini - czy warto schylić się po mniejszy tablet z logiem nadgryzionego jabłka?

Poprzedni tydzień został zdominowany najpierw przez Apple, potem przez Microsoft. Zapowiedziane zostały całkowicie nowe iPady Mini, odświeżone komputery i tablet Apple, oficjalnie pojawił się Windows 8 i w wybranych krajach tablet Surface. Co to oznacza, co odniesie sukces i jak poszczególne premiery wpłyną na rynek? Na co warto zwrócić uwagę?

Świetna sprzedaż iPhone'a, słabsza od oczekiwań sprzedaż iPada, przewidywalne wyniki sprzedaży Maków i iPodów - tak w jednym zdaniu można podsumować najnowsze wyniki kwartalne Apple'a (czwartego kwartału rozliczeniowego), które firma Tima Cooka ogłosiła w minionej nocy polskiego czasu. Wynik iPada jest najbardziej interesujący i może tłumaczyć to, dlaczego nagle, zaledwie w pół roku po wprowadzeniu na rynek trzeciej wersji produktu (the new iPad), został on zastąpiony kolejną generacją.

Od dłuższego czasu planuję zakup tabletu. Wiem, że chcę tanie urządzenie o wielkości mniejszej niż 10 cali, na którym będę głównie czytać krótkie teksty i oglądać obrazki. Do wczoraj brałem pod uwagę Nexusa 7 na Androidzie, ale po prezentacji Apple już wiem, że mój wybór padnie na iPada Mini. Nawet jeśli to ma być jedyne moje urządzenie z logo jabłka w domu.

Wczorajsza konferencja Apple była wielką gratką dla wszystkich fanów Apple. Osoby żywo zaprzyjaźnione z marką mogą nie być do końca zadowolone z zaprezentowanych produktów – jednak z całą pewnością był to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy keynote od czasu premiery iPada pierwszej generacji.

Końcówka października bez wątpienia upływa pod znakiem tabletów. Wczoraj mieliśmy prezentację iPada mini, a także nasza redakcja była obecna na warsztatach poświęconych nowym urządzeniom Samsunga działających w oparciu o Windows 8. Już w piątek premiera Microsoft Surface, a w następnym tygodniu prezentacja Google i być może większy Nexus. Natomiast dziś do Polski wchodzi Kindle Fire HD – przynajmniej jeśli chodzi o sieć Vobis.

Apple nie pokazał dziś nic niespodziewanego. iPad mini wyciekł już dawno, jednak to, czego nie byliśmy pewni, to cena. Teraz wiadomo: najtańszy iPad mini to koszt 329 dolarów. Najtańszy z modemem LTE kosztować będzie 459 dolarów. Ekran to 7,9 cala,  a realna powierzchnia użytkowa jest o 1/3 mniejsza, niż w "dużych" iPadach. Wielkość? Nie wydaje się, żeby mini był dużo mniejszy, przynajmniej na pierwszy rzut okiem. Jest za to zgrabniejszy. Co będzie sprzedawać się lepiej - tańszy i ładniejszy, chociaż słabszy, czy duży, ciężki i droższy iPad?

Już wiadomo: jest nowy iPad, iPad mini! Tak, jak się spodziewaliśmy i jak mówiły plotki, Apple dołącza do producentów tabletów z przekątną ekranu około 7 cali! Oprócz tego pojawi się 4 generacja "dużego" iPada.

Transmisję z dzisiejszej konferencji Apple na której to najprawdopodobniej zobaczymy nowe odsłony tabletu iPad na żywo za pośrednictwem strony WWW będą mogły śledzić osoby, które posiadają przeglądarkę Safari oraz iPhone'y z iOS w wersji 4.2 lub nowszej oraz posiadacze komputerów z OS X w wersji 10.6 lub nowszej . Transmisję będzie można również śledzić za pośrednictwem Apple TV. Konferencja Apple rozpocznie się już dziś o godzinie 19:00 czasu polskiego. Relacje z wydarzenia oraz nasze opinie znajdziecie na Spider’s Web.

Już 9 stycznia 2013 minie 6 lat od pierwszej prezentacji iPhone'a, a na niecałe trzy miesiące przed tą rocznicą Apple zaplanował specjalny event prasowy. Wydarzenie to będzie miało miejsce dziś i prawdopodobnie podczas niego Tim Cook zaprezentuje światu mniejszą wersje iPada. Nowe urządzenie raczej nie będzie rewolucją, a odpowiedzią na działania Google i Amazonu. Śledząc cykl wydawniczy Apple możemy jednak spodziewać się też innych nowości oraz nadejścia zupełnie nowego urządzenia na początku przyszłego roku.

Koniec października będzie gorący. Oczywiście to nie za sprawą pogody za oknem, a za sprawą wydarzeń, jakie będą się rozgrywały na linii Apple – Microsoft – Google. Zatem postanowiliśmy zebrać w jednym miejscu najważniejsze przewidywania, jakie są snute w przypadku imprez konferencji zorganizowanych przez Apple oraz Google. Microsoft, raczej niczym nas już nie zaskoczy, chociaż kto wie czy nie mają czegoś w zanadrzu, aby odeprzeć atak pozostałej dwójki graczy.

Wielokrotnie w różnych, tekstach czy też komentarzach do nich pojawiały się oraz jak sądzę pojawiać się będą sugestie, że posiadacze iPhone’a czy iPada różnią się reszty otaczającego społeczeństwa. Czy rzeczywiście tak może być? W pewnym stopniu na to pytanie odpowiada badanie przeprowadzone przez AYTM na Amerykanach.

Moim pierwsze urządzeniem z systemem iOS był iPad i niemal od samego początku miejsce zagrzała na nim aplikacja (właściwie to strona internetowa) FreeMyApps.com. Dzięki niej stałem się posiadaczem wielu świetnych płatnych gier i aplikacji, nie wydając ani grosza.

Dzisiaj trochę krócej, po trochu o wszystkim, a subiektywnie głównie o zbliżających się konferencjach gigantów i temacie bezprzewodowego ładowania poruszonego przez Piotra Grabca w tym tygodniu. Zapraszam!

iPad mini na razie funkcjonował tylko w sferze plotek, wycieków i spekulacji. Jednak możemy go już niemal potwierdzić - na 23 października Apple przygotował konferencję. Ciężko uwierzyć, by chodziło o coś innego, niż iPad mini, zwłaszcza, że na zaproszeniach na wydarzenie rozesłanych do wybranych mediów widnieje dopisek ""We've got a little more to show you.". Cóż, jeśli nie iPad mini?