Te aplikacje już wyglądają świetnie na iOS 7

Aktualizacja systemu iOS to operacja na bardzo szeroką skalę. Przez lata tysiące aplikacji było tworzonych z myślą o starym interfejsie użytkownika. Teraz, aby nie odstawać od systemu, muszą się dostosować do nowego wyglądu. Programiści mieli na to 3 miesiące i na szczęście wielu z nich zaktualizowało swoje aplikacje. Cały proces zapewne będzie trwał jeszcze wiele tygodni, a mniej popularne programy zostaną zaktualizowane za kilka miesięcy albo wcale.

Osobiście jestem bardzo miło zaskoczony rychłymi aktualizacjami wielu aplikacji. Wiele z nich bardzo zyskało na dostosowaniu się do iOS 7. Część przy okazji zyskała dodatkowe funkcje, a inne nawet spolszczenie. Zebrałem kilka najciekawszy aktualizacji, wśród programów, z których ja sam często korzystam.

Flipboard

Aktualizacji doczekał się popularny, inteligentny magazyn Flipboard. Aplikacja zyskała na nowoczesności, jednocześnie wciąż pozostając w swoim gazetowym klimacie. Wygląda to bardzo sympatycznie.

RunKeeper

Aplikację RunKeeper zainstalowałem niedawno, po dłuższej przerwie, ze względu na integrację z Pebble. Wraz z premierą iOS 7 dostała ona nowy wygląd. W aplikacji zrobiło się przejrzyście. O nawiązaniu do systemu Apple świadczy przede wszystkim dolny pasek.

Shazam

Charakterystyczny pasek z iOS 7 jest też widoczny w aplikacji Shazam. Co ciekawe, program do odkrywania muzyki doczekał się też wersji polskiej. Shazam niestety nie wszędzie wygląda nowocześnie – ikony w tagach są koszmarne. Szkoda, że twórcy nie zadbali o szczegóły.

WordPress

Lekki szok przeżyłem, gdy zobaczyłem zaktualizowaną wersję WordPressa. Szczerze nie spodziewałem się, że aplikacja dla tego serwisu/systemu blogowego doczeka się dużych zmian. Tymczasem otrzymaliśmy zupełnie nowy wygląd. Jest bardzo pozytywnie, ale to niestety nie sprawia, że aplikacja jest bardziej funkcjonalna. Będzie nadal mi służyła do podglądu i krótkiej edycji tekstów. W przypadku iPada dalej będę korzystał z tradycyjnej strony internetowej.

Speedtest.net

To też niespodzianka. Popularna, ale stosunkowo niszowa aplikacja do robienia testów łącza doczekała się zmian. Prezentuje się nieźle, ale w darmowej wersji wszystko psują reklamy, które wyglądają jak z poprzedniej epoki.

HBO GO

Po zapowiedziach na stronie internetowej z prośbą o wstrzymanie się z aktualizacją do iOS 7 byłem przekonany, że na aktualizację HBO GO jeszcze sobie poczekamy. Tymczasem aplikacja pojawiła się już w App Store. Testowałem na razie wersję dla iPada i faktycznie wygląda lepiej niż poprzednia. Zupełnie odświeżono jej wygląd, ale nie ma to zbyt wiele wspólnego z iOS 7. Serwis jest nadal ociężały, mało czytelny i ze sporymi ograniczeniami jeśli chodzi o urządzenia – co z tego skoro oferuje dostęp do najlepszych filmów i seriali?

Kindle

Rozwiązania Amazonu są genialne, jednak połączenie Apple z Amazonem, to czasem mieszanka wybuchowa. Tak jest w przypadku Kindle. Zapewne wy, instalując iOS 7 w wersji finalnej, nie napotkacie na problemy. W moim przypadku aplikacja niestety jest w jednym z azjatyckich języków, przez co jest nieużywalna, reinstalacje nie pomogły. Jej wygląd został zmieniony i jest naprawdę minimalistyczny. Przynajmniej tyle mogę powiedzieć po tym, co udało mi się zobaczyć.

Twitter

Aktualizacji doczekał się też oficjalny klient Twittera. Główna zmiana to górna belka, która teraz cała jest błękitna i wygląda bardzo sympatycznie. Dostosowano też okno nowej wiadomości, które w połączeniu z nową klawiaturą wygląda świetnie.

Chrome

Aktualizacja Chrome to również zintegrowana górna belka. Poza tym Google wprowadza do swojej przeglądarki dla iOS kompresje stron na własnych serwerach. Przy połączeniach poza domem, może okazać się to przydatne, ale to rozwiązanie znamy z Opery od lat. Podobnie jak w przypadku innych aplikacji, zmieniono też ikonę, tak by bardziej pasowało do nowej odsłony systemu Apple.

Pocket

Szczerze z aplikacji korzystam tak rzadko, że szczególnych zmian nie dostrzegłem. Aplikacja zawsze była ładna, teraz jest po prostu jeszcze bardziej wymuskana. Najważniejsze zmiany zaszły w jej działaniu. Od teraz artykuły mogą synchronizować się w tle.

Facebook

Także aplikacja największego portalu społecznościowego doczekała się aktualizacji.  Tutaj widać spory powiew świeżości, ale nie przekłada się to na prędkość działania. Po raz kolejny Facebook po prostu muli.

Poza tym aktualizacji doczekały  się aplikacje Evernote, Simplenote i wiele, wiele innych…

Premiera iOS 7 jest okazją nie tylko do wprowadzenia zwykłych aktualizacji. Część deweloperów zechciała wydać zupełnie nowe wersje dopasowane do nowego systemy. Wśród takich aplikacji jest Reeder czy Clear. Takie działanie wzbudza kontrowersje, w końcu użytkownicy liczyli na ciągłe wsparcie programów, za które już zapłacili. Z drugiej strony na kolejne edycję gier takich jak FIFA czy Infinity Blade raczej nie narzekamy. Tak naprawdę wszystko zależy od skali tego procederu.

Co prawda lista aplikacji, które już dostały aktualizację, jest naprawdę długa i z godziny na godzinę się wydłuża. To jednak tylko część programów na iOS 7 będzie miała błędy, stare klawiatury, czy po prostu zupełnie się nie uruchomi. W moim przypadku na szczęście nie ma już problemów z HBO GO, ale azjatycki język pojawia się nie tylko w Kindle, ale też w świetnej grze Dots.

Co ciekawe, jak na razie swoich dodatkowych aplikacji nie zaktualizowało Apple. Poza Apple Store takie programy jak iBooks, Pages, FindMyFriends pozostały niezaktualizowane. Trochę szkoda, że Apple nie pokazuje tutaj swoich możliwości. Usprawiedliwiać można jedynie przesunięcie wszystkich sił na pracę nad samym systemem iOS 7.

Debiut iOS 7 jest, a tak naprawdę dopiero będzie ważnym wydarzeniem w świecie mobilnym. Z jednej strony Apple goni konkurencje, a jednocześnie wyznacza trendy. Dla urządzeń z iOS to nowe rozdanie, odświeżony interfejs, dodatkowe możliwości i aplikacje, mnóstwo aplikacji. Choć przejście z iOS 6 do iOS 7 nie jest i nie będzie łatwe, to zmiana może zmusić twórców aplikacji do nowych pomysłów, pobudzić na nowo programistów. Jednocześnie jednak milczenie Apple w związku z przedsprzedażą iPhone 5c oraz wyniki giełdowe nie dają powodów do optymizmu.

Dostosowanie aplikacji do nowego systemu po prostu imponuje.