Naukowcy opracowali najlepszą dietę dla mózgu. Japończycy stosują ją od kilku wieków
Nasz styl żywienia przekłada się bezpośrednio na funkcjonowanie naszego organizmu. W tym mózgu. Co jeść, żeby nie skarżyć się na kłopoty z pamięcią i zachować bystrość umysłu? Naukowcy z Uniwersytetu w Illinois mają w tej kwestii kilka cennych wskazówek.
Dzięki predyspozycjom mojego organizmu i siedzącej pracy, zmagam się cały czas z kontrolą wagi. Jeśli nie zwracam uwagi na to, co jem, potrafi poszybować w górę. Z zazdrością patrzę na niektórych kolegów, którzy mam wrażenie, że jedzą, co chcą, a nie tyją.
Wkraczamy w fascynującą erę, czyli czas medycyny skrojonej na miarę
Internet już od dłuższego czasu przyzwyczaja nas do personalizacji. Oswoiliśmy się z wyszukiwarkami, serwisami medialnymi, czy sklepami on-line, które dopasowują oferty do naszych zainteresowań na podstawie wirtualnych portretów użytkowników. Intuicja podpowiada, że porady dotyczące odżywiania również muszą być skrojone na miarę.
Zastanawiasz się ile kalorii ma ten wielki burger? Zrób mu zdjęcie, a Google ci odpowie
XXI wiek oprócz postępu technologicznego i wzrostu dobrobytu na całym świecie przyniósł nam jeszcze jedno – epidemię chorobliwej otyłości, a zaraz po niej epidemię środków i sposobów do walki z takim stanem rzeczy. Nie od dziś wiadomo jednak, że nic tak nie motywuje do pracy nad sobą, jak wyrzuty sumienia. Google pracuje nad aplikacją, która ma skutecznie je w nas wywołać.
Piotr Lipiński: MYFITNESSPAL, czyli człowiek chudnie w oczach
Jaki ten świat zrobił się prosty! Odkryłem cudowną metodę na odchudzanie. I wcale nie przyszła z kolejnym mailem informującym o niebotycznej wygranej albo zachwalającym przedłużania pewnych męskich części ciała.
Nie musisz już szukać polskiej alternatywy dla MyFitnessPal
Zdrowe odżywianie z całą pewnością nie należy do najłatwiejszych zadań. Nic więc dziwnego, że wymyślono dziesiątki, jeśli nie setki czy nawet tysiące aplikacji, które mają nam pomóc w osiągnięciu tego celu. Wśród nich prym wiedzie MyFitnessPal, jednak do tej pory dla niektórych sporą barierą mógł być brak naszego języka ojczystego. Na szczęście ten problem został już usunięty.
Koniec uciążliwego ważenia składników i liczenia kalorii. Talerz zrobi to wszystko za nas
Bycie osobą otyłą nie jest niczym przyjemnym, wiem to z autopsji. Konieczność brania pryszniców dwa lub więcej razy dziennie, wstyd towarzyszący każdemu gryzowi Snickersa i kasjerki w Lidlu sugerujące wybranie Coca-Coli bez cukru nie są jednak najgorszym, co może spotkać przeciętnego grubasa. O wiele bardziej irytujące jest ciągłe liczenie kalorii w nadziei rychłego schudnięcia.