Social media

Dzień w dzień mylą was z kimś, kim nie jesteście i co gorsza – nigdy nie chcielibyście być. Właśnie taka sytuacja przytrafiła się pisarce Naomi Klein. Jak przekonuje w książce „Doppelgänger. Podróż do lustrzanego świata” jej problem tak naprawdę dotyka nas wszystkich.

Zdaniem UOKiK kotek proszący o wpłatę to gra na emocjach użytkowników. Zdjęciem zwierzaka do przekazania kwot na działanie serwisu zachęcał jeden z portali umożliwiających zbiórkę pieniędzy. Mamy odpowiedź na zarzuty urzędu.

OpenAI wydało fortunę na domenę chat.com. Czy to oznacza, że ChatGPT wkrótce zmieni nazwę i będzie synonimem czatu w ogóle?

Meta chce wymusić na najmłodszych użytkownikach Instagrama korzystanie z kont dla nastolatków. Pomóc ma w tym "klasyfikator wieku AI", który na podstawie aktywności w serwisie będzie zgadywał czy użytkownik ma więcej, czy mniej niż 18 lat.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurenci i Konsumentów przygląda się serwisom umożliwiającym zbiórki pieniędzy. Wątpliwości urzędu dotyczą sposobów zachęcania do przekazywania opłat na działalność serwisu. Według prezesa niektóre portale mogły posunąć się za daleko.

Gnom Crawly wrócił do Polski i znowu dręczy ludzi swoimi flash mobami. Upokarza pracowników galerii handlowych i śmieje się w twarz ochronie. Co z tym można zrobić? Mam złą wiadomość.

Pytanie wydaje się absurdalne biorąc pod uwagę liczne spory, ale mam na myśli fanatyzm pozytywny, oznaczający bezgraniczne uwielbienie. Wbrew pozorom o właśnie takie emocje jest coraz trudniej.

Watykan postanowił nie być gorszy od światowych marek i stworzył własną maskotkę. Luce ma niebieskie włosy, żółty płaszcz i ubłocone buty.

Boty, z którymi można rozmawiać tekstowo, powinny ułatwiać życie, ale ten na stronie PKP wprowadza więcej zamieszania. Albo niewiele wie, albo niewiele rozumie. Trzeba naprawdę się postarać, żeby uzyskać interesującą odpowiedź.

Kamil L. (Budda) i jego partnerka Aleksandra K. (Grażynka) nie będą odpowiadać z wolnej stopy. Sąd właśnie utrzymał decyzję o areszcie obojga podejrzanych przynajmniej do 11 stycznia 2025 r.

Szef Instagrama przyznał, że platforma celowo obniża jakość filmów mniej popularnych twórców. Czy to sprawiedliwe?

Z roku na rok zaskoczenie, że to już jest coraz większe. Niby od tygodni media przypominały, kiedy wypada zmiana czasu, ale i tak nadejście tego momentu wprawia mnie w zdziwienie.

Kiedyś to starsze pokolenia narzekały na to, że komunikacja międzyludzka składa się z emotikonek – dziś to problem dla młodszych. Coraz większa liczba osób uważa, że ikonki wprowadzają więcej zamieszania. Szkodzą, a nie pomagają we wzajemnym zrozumieniu.

Człowiek kontra sztuczna inteligencja - 1:0. Tylko w tym starciu, ale rezultat mimo wszystko powinien dawać nadzieję i wpływać na inne. Świadczą o tym reakcje na pojedynek.

Kryzys popularnej polskiej platformy pokazuje, co dzieje się, gdy źródło obfitości przestaje bić. Wydawać by się mogło, że jedyną reakcją powinno być załamanie, tymczasem w czasach nadmiaru można poczuć... ulgę.

Na trzy tygodnie przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych Ameryki opadły wszystkie maski, jakie nosił technologiczny geniusz, Elon Musk.

Na ogonie Jacka Sweeneya, studenta, który za pomocą publicznie dostępnych danych śledzi pozycje samolotów celebrytów, siedzą nie tylko sami celebryci, ale i platformy społecznościowe. Meta właśnie zbanowała mu wszystkie konta, powołując się na zakaz publikacji adresów.

WhatsApp usunął denerwujące ograniczenie związane z dodawaniem i zarządzeniem kontaktami. Dziwne, że dopiero teraz.

„Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” – miał powiedzieć jeden z bardzo znanych naukowców. Z drugiej strony inny znany pisarz zachęcał, by próbować raz jeszcze, chybić ponownie, chybić lepiej. I to właśnie ten cytat opisuje moje zmagania z walką o lepsze media społecznościowe.

Deepfejki promujące oszustwa są co najmniej nudne. Teraz internauci z całego świata muszą przygotować się na kolejny etap syntetycznego internetu - podrobione głosy influencerów reklamujące produkty-buble.