Technologie

Sporo się niedawno pisało na temat faktycznego wymiaru sukcesu AppStore. Poddawano w wątpliwość znaczenie miliardów pobrań aplikacji na iPhone'a, twierdząc, że przecież większość z nich to darmowe produkty. Warto spojrzeć jak wyglądają konkurencyjne sklepy z aplikacjami na smartfony i porównać je z AppStore.

Numer dwa w Apple'u, Tim Cook, gościł wczoraj na konferencji banku inwestycyjnego Goldman Sachs w San Francisco. Wygłosił odczyt oraz wziął udział w sesji pytanie/odpowiedź. Miał niezwykle dużo ciekawych rzeczy do powiedzenia, co mu się niezwykle rzadko zdarza?

Dwa tygodnie temu sporą atencją mediów cieszył się sondaż sklepu internetowego Retrevo. W świat poszedł przekaz, że ludzie nie chcą iPada. Wczoraj poznaliśmy wyniki innego badania - zdecydowanie bardziej wiarygodnego badania - który przynosi? podobny rezultat. Nikt jednak tym razem nie krzyczy. Czemu? Kluczem do odpowiedzi jest "marketing" przekazu.

Nie spodziewałem się po tych targach zbyt wiele i jestem mile zaskoczony. W Barcelonie pokazano trzy, ważne rzeczy:

Do wczorajszych dwóch nowych spotów reklamowych iPhone'a z tzw. "tezą" dziś Apple dodał jeszcze jeden nowy spot. Tym razem dość nudny.

Po ogłoszeniu przez Apple'a iPada, spokojny świat Amazon polegający na statycznym rozwoju e-czytnika Kindle nabrał rumieńców. W ciągu niecałego miesiąca Amazon zmienił relacje biznesowe z dostawcami treści na Kindle'a, kupił firmę mającą przygotować ekran multi-touch do nowej generacji czytnika oraz porozumiał się Microsoftem w sprawie patentów.

Rupert Murdoch, szef firmy News Corp., to największy na świecie inwestor w branży medialnej. Jego postać inspirowała ponoć twórców jednego z lepszych odcinków sagi Jamesa Bonda - "Jutro nie umiera nigdy", w którym magnat prasowy wpływa na losy świata. Jeśli Murdoch może wpłynąć na losy iPada, to na rynku e-prasy ma on zagwarantowany sukces.

Trzy dni temu pisałem o tym, że brak multi-taskingu w iPhone to mit. Wczoraj w nocy Apple przyszedł mi w sukurs i wypuścił dwa nowe telewizyjne spoty iPhone'a, z których jeden pokazuje jedną z najważniejszych funkcji wielozadaniowości - korzystanie ze wszystkich funkcji smartfonu podczas rozmowy, a drugi dowodzi, że "klasyczny multi-tasking" w iPhone jest niepotrzebny.

W poniedziałek, 15 lutego 2010 r., tygodnik "Newsweek Polska" opublikował mój kolejny artykuł. Oto jego treść:

Od dłuższego czasu obserwuję w sieci dyskusję, a w zasadzie narzekania na brak tzw. wielozadaniowości w iPhone, co dla wielu osób ma być również dyskwalifikującą kwestią odnośnie ewentualnego zakupu iPada. Przyznam, że nie do końca rozumiem o co w tym wszystkim chodzi, bo ja - posiadacz wszystkich po kolei modeli iPhone'a - problemu braku wielozadaniowości nie odczuwam.

Tablet to kategoria produktów komputerowych, która na rynku istnieje od dawna. Jednak do tej pory, mimo licznych zapowiedzi mających zmienić obraz rynku, kategoria ta nie wdarła się do świadomości konsumenckiej, balansując na progu 1% całego rynku. Dzięki Apple'owi w 2010 r. sytuacja tabletów ma się diametralnie zmienić.

Jan Rychter zwrócił niedawno moją uwagę cytatem z bloga Chrisa Dixona: "za każdym razem kiedy inżynier dołącza do Google'a, jeden start-up umiera". Intrygujące, prawda? Zaledwie tydzień później możemy przekonać się, na czym to polega.

Spieszę poinformować o zmianach, jakie wprowadziłem na Spider's Web. Część z nich ma charakter tymczasowy, w celu zdobycia Waszej Drodzy Czytelnicy opinii, inna część jest wprowadzona na stałe. Mam nadzieję, że zmiany zyskają Waszą akceptację.

Piotr Chyliński, znany w środowisku makowym jako Heidi, opisał przedwczoraj wyniki swojego dziennikarskiego śledztwa w związku z zal(ew)anymi iPhone'ami. Po pełną dramaturgii historię odsyłam na strony Mojego Jabłuszka, gdzie Heidi ją opublikował, ja natomiast pozwolę sobie zacytować inną niesamowitą historię z zalanym iPhone'm w tle, którą przeczytałem w najnowszym numerze tygodnika? "Takie Jest Życie".

Wiemy na pewno do czego iPad ma służyć - do konsumpcji mediów w warunkach domowych. Wiemy na pewno ile będzie kosztował w Stanach Zjednoczonych i możemy domyślać się ile będzie kosztował w Polsce. Nie wiemy natomiast ile będzie kosztowało codzienne użytkowanie iPada, choć wygląda na to, że nie mało.

Dwie rzeczy w związku z 7 Series nie dają mi ciągle spokoju, mianowicie: dla kogo jest ten system i co na to producenci sprzętu.

iPad nie przestaje generować naturalnego "buzzu" (nie mylić z Google Buzz): nie było go na Macworld, nie ma na World Mobile Congress w Barcelonie, ale wszędzie tam stanowi główny obiekt rozmów i spekulacji. Warto posłuchać co mają na jego temat do powiedzenia wiodący deweloperzy aplikacji na iPhone'a, bo to oni w pierwszej kolejności konsumować będą nową platformę Apple'a. Niektórzy mają bardzo interesujące uwagi.

Pierwsza w historii konferencja Macworld bez Apple'a dobiegła końca. Czytając relacje medialne z imprezy można dojść do wniosku, że organizatorzy - IDG - bardzo się starali, aby było na tyle atrakcji by nikt nie pomyślał, że Macworld bez Apple'a sobie nie poradzi. I chyba rzeczywiście sobie poradzi.

'- Jesteś bogiem - rzuciła w kierunku Petera Gabriela fanka podczas jednego z jego koncertów w latach 80 ubiegłego wieku. Gabriel tak się tym przejął, że zaprosił na miesiąc do siebie, aby przekonać ją, że jest zwykłym człowiekiem.

Egzystując w świecie korporacyjnym nie da się nie używać pakietu biurowego Microsoftu, nawet będąc wyłącznie na Maku. Office to światowy standard, czy się to komuś podoba czy nie i jeśli chcesz/musisz (niepotrzebne skreślić) uczestniczyć w wymianie dokumentów, to musisz skorzystać z Worda i Excela.