Trend AMA dał o sobie znać po raz kolejny. Przedwczoraj na głównej stronie Reddita w najbardziej gorących tematach pojawił się wpis, który bez większych problemów można przetłumaczyć: „Cześć, jestem Bill Gates, współprzewodniczący fundacji Bill & Melinda Gates Foundation. Zapytajcie mnie o cokolwiek chcecie.”. Jak widać, założyciel Microsoftu ma dużo czasu na zmienianie świata na lepsze.
Facebooku nie lękaj się i wykorzystaj potencjał wydarzeń
Facebook cały czas znajduje się w centrum uwagi wielu osób. Wprowadzenie najmniejszej nowości w serwisie powoduje lawinę publikacji na jej temat, nawet gdy jest ona faktycznie tylko nieśmiałym zaglądaniem przez uchylone drzwi, a nie zdecydowanym wejściem serwisu na nowe dla niego pole. Bez wątpienia tak jak wszystkich elektryzują fanpage w serwisie, tak o stronach wydarzeń wiele osób zajmujących się tą tematyką często zapomina. Niesłusznie, bo potencjał tkwi w nich olbrzymi, a Facebook tradycyjnie czai się gdzieś w krzakach, zamiast dokonać rewolucji.
Raytheon, piąty największy koncern zbrojeniowy świata, stworzył narzędzie o nazwie Riot. Riot pozwala na zautomatyzowanie tego, co pewnie większość z nas czasami robi ręcznie – zdobywanie informacji o ludziach na podstawie ich aktywności w sieci.
Jesteśmy głupi, my, czyli wszyscy korzystający z sieci społecznościowych. Nie dziwne więc, że traktuje się nas jak tak zwaną “ciemną masę” czy stado owiec. Pozwalamy na to. Ba – podoba nam się to! Sieci społecznościowe, jakie znamy, mało ze społecznością mają wspólnego.
Najważniejsze w tygodniu: Które stare i kultowe gry powinny pojawić się na Facebooku oraz smartfonach?
Mateusz Nowak: Ja bardzo tęsknię za Mario. To była moja ulubiona gra z czasów przenośnej konsoli GameBoy. Dziwię się, że nie zagościła na smartfonach. Równie dobrze na Facebooku zagrałbym w taki kultowy tytuł.
Gdy gigant ma czkawkę, czyli zastanów się trzy razy zanim użyjesz Facebooka do logowania
Jak potężny jest Facebook można było przekonać się wczoraj, gdy przez chwilę Facebook wyrzucał błąd logowania ze stron trzecich. Oznaczało to mniej więcej tyle, że użytkownicy serwisów, do których logują się Facebookiem, nie mogli dokończyć logowania. Wyobraźcie sobie teraz, że Facebook znika całkowicie.
Nie mogę powiedzieć, że Wormsy są moją ukochaną grą, ale jak wiele dzieciaków wychowujących się w latach 90-ych, często grałem w nie z przyjaciółmi, gdy nad głowami kręcili się nasi rodzicie, a zabawa w to, co tygrysy lubią najbardziej (Carmageddon!), była moralnie ryzykowna.
Znacie ten moment, kiedy znajdujecie serwis internetowy, który idealnie trafia w Wasze gusta? Do tej pory myślałem, że tak właśnie było z Facebookiem, aż odkryłem… Bang With Nobody. Paradoksalnie usługa skierowana jest jednak do użytkowników konkurencyjnego Google+.
Korea Północna sieje propagandę za pomocą nowego Call of Duty
Północna część półwyspu koreańskiego to mój lider na liście najciekawszych i zarazem najstraszliwszych rejonów świata. To jeden z najbiedniejszych krajów na świecie, w którym ludzie nadal umierają z głodu i z powodu złych warunków życia. Nie przeszkadza to krajowi przeznaczać znacznej części swoich dochodów na wojsko i propagandę. Z obiema rzeczami ma związek opublikowany wczoraj materiał.
Nowa opcja Facebooka pozwoli znajomym zlokalizować nas w każdej chwili
Facebook myśli o wprowadzeniu całkiem fajnej opcji. Przeczytajcie do końca zanim zaczniecie nawoływać do jakiegoś marszu ochrony prywatności ulicami Warszawy!
Nie wierzę. To niemożliwe! The Daily Dot obnażył okropną, ohydną praktykę złych spamerów na Facebooku. Spamerzy wykorzystują proste mechanizmy, tworzą sieci spamerskich fanpejdży i przekierowują ruch na swoje strony, na których pełno jest reklam. Nieprawdopodobne!
Jako, że w naszej redakcji funkcjonuję jako największy fan Facebooka, z przyjemnością wystawię piękną laurkę witrynie, która częściowo zastąpiła nam mail i telefon, niemal całkowicie detronizując komunikatory!
Dla wielu osób anonimowość w sieci jest jedną z jej największych zalet. Możemy godzinami dyskutować z innymi internautami bez podawania żadnych danych o sobie. Zaczyna się jednak robić groźnie, gdy ktoś postanawia podszywać się w internecie pod znane osoby.
Po co komunikować się słowami? Testowane funkcje Facebooka wyeliminują ten problem!
Bardzo lubię testy nowych funkcji Facebooka. Niektóre są tak absurdalne, że nie mieści się do w głowie, ale niektóre cofają się do pomysłów z czasów pierwszego MySpace’a i doprawione są szczyptą facebookowego szaleństwa zbierania danych. Ten nowy wykorzystuje pewien przykry trend porozumiewania się czymkolwiek, byle nie pełnymi zdaniami.
Facebook Card – nowy, tworzony na siłę pomysł na karty podarunkowe
Facebook znów postanowił zaskoczyć wszystkich pomysłem na współpracę z sieciami handlowymi. W tym celu zaprezentował Facebook Card. Niestety jak przystało na firmę Marka Zuckerberga na jeden dobry pomysł przypada setka tych złych, wtórnych i wdrażanych trochę na siłę. Właśnie do tych drugich zaliczyłbym najnowszy pomysł zaprezentowany przez serwis.
5,91 dol. - tyle pieniędzy przynosisz Facebookowi rocznie
Facebook pokazał najnowsze wyniki kwartale oraz podsumował rok 2012 r. Jak jest? Dobrze, ale nie rewelacyjnie. Dobrze, bo Facebook pokazał solidny 40% wzrost przychodów rok do roku. Nie rewelacyjnie, bo z jednej strony mocno spadł zysk (o 79%), choć to jest do obronienia nowymi inwestycjami, a z drugiej Facebook wciąż ma problem z zarabianiem na ruchu mobilnym. To realny problem.
Fotka.pl to kawał historii polskiego internetu, choć być może tej historii, którą niektórzy woleliby zapomnieć. Od pewnego czasu działa na arenie serwisów społecznościowych, szybko zdystansowana po premierze Naszej Klasy, choć wcale bym się nie zdziwił, gdyby miała ją przeżyć. Teraz prezentuje swój nowy design.
Re: Facebook cenzuruje emaile wewnątrz serwisu. Nawet wiadomości z banku
Systemu wiadomości Facebooka w teorii można wykorzystać jako prosty email. Mark Zuckerberg zachęcony sukcesami Messengera na polu komunikatorów internetowych miał jednak zbyt wygórowane ambicje. Chciał wygryźć z rynku Gmaila, Hotmaila i Yahoo, a w rezultacie poczta internetowa wbudowana w jego portal, delikatnie mówiąc, nie jest hitem. I patrząc po tym, jakie stwarza problemy, całe szczęście. Z dość niepokojącym problemem zwrócił się do nas jeden z czytelników – rzecz rozchodzi o znikający bezpowrotnie dostęp do poczty. To nie do pomyślenia, że Facebook uzurpuje sobie prawo do decydowania o usuwaniu korespondencji.
Nie musicie znać Orkuta, choć jest to serwis społecznościowy od Google. Tak! To nie jest tak, że Google+ to pierwsza próba zawojowania social media przez giganta znanego dzięki wyszukiwarce. Jak większość społecznościowych projektów Google, tak i Orkut był wielką klapą. Poza Brazylią i Indiami, które w 2012 roku zaczęły jednak zakochiwać się w Facebooku.
Usunięcie konta wcale nie proste, czyli o tym, jak serwisy szanują (lub nie) użytkowników
Samozwańczo ustalam jedną z podstawowych zasad tego, jak serwis powinien dbać o użytkowników i to, by nie czuli się wrogami i zakładnikami. Zasada ta mówi “daj użytkownikowi wybór i nie doprowadzaj go do stanu irytacji i znienawidzenia twojego produktu przez komplikowanie procesu usunięcia konta”.
Facebook rządzi na urządzeniach mobilnych. 60 mln użytkowników uruchamia dzięki niemu aplikacje
Wczoraj w San Francisco odbyła się konferencja Inside Social Apps. Facebook udowodnił, że genialnie sprawdza się jako platforma mobilna dla innych aplikacji.
Najlepsza sieć społecznościowa to taka, która ma mało ustawień
Według Barracuda Networks 97% fałszywych kont na Facebooku to konta założone jako kobiety. Dla porówniania na Facebooku tylko 40% prawdziwych użytkowników to kobiety. Jeszcze ciekawiej robi się odnośnie preferencji seksualnych – 6% istniejących kobiet podaje, że jest biseksualne (zainteresowane zarówno kobietami, jak i mężczyznami). Wśród fałszywych, kobiecych kont 58% jest biseksualna. Co to oznacza? W sumie to nic. Dalej będziemy akceptować zaproszenia do znajomych od obcych osób. I przy okazji dawać dostęp do prywatnych danych spambotom i tym podobne.
Przed oczami Krakena - marketingowo-licencyjny cyrk
Na powyższy tekst zebrały się trzy informacje oraz piosenka. Z trzech doniesień – dwa świeże, jedno nieco starsze. Piosenka ma natomiast zdrowo ponad pół roku, nosi tytuł „Kraken”, a gra ją niemiecki duet Deine Lakaien. Te trzy informacje to: promowane tweety, które trochę powinny zmienić sposób działania firm na Twitterze, ponowne ożywienie dyskusji na temat praw autorskich oraz prywatności po premierze Google+ (bo do braku prywatności ludzie już się praktycznie przyzwyczaili), a także dyskusja na temat tego, kto tak naprawdę tworzy Windows 8. Czyli: co w Internecie jest przez kogo i dla kogo? Wygląda na to, że wszystko jest przez wszystkich, prawa ma kto inny, a wszyscy i tak muszą to odebrać. Cały ten tekst to tylko drobny obrazek z otaczającej nas rzeczywistości, pokazujący po raz kolejny kierunek, w którym idzie sieć.
Radiohead znowu uderza w sieci - posłuchaj i/lub pobierz koncert z YouTube
O Radiohead piszemy na Spider’s Web często, bo to nie tylko jedna z najbardziej innowacyjnych grup muzycznych na świecie mimo swojego postępującego ekstremizmu muzycznego ciągle pozostająca w tzw. mainstreamie, ale również zespół świetnie drwiący z aktualnego stanu rynku muzycznego i wykorzystujący nowoczesne narzędzia internetowe do tworzenia wokół siebie buzzu marketingowego.
Page Lever przeprowadził badanie, które pokazuje, że tylko 7,49% fanów czyta posty z fanpage’y na Facebooku. Czyżby mit o sile mediów społecznościowych powoli upadał? Biorąc pod uwagę przyhamowanie wzrostu Facebooka (a nawet odwrót w niektórych miejscach) oraz coraz dziwniejsze zagrania w celu przyciągnięcia uwagi fanów okazuje się, że przycisk “like” oprócz oczywistych korzyści przynosi także przesyt. Nazywanie Facebooka bańką jest z każdym dniem coraz bardziej uzasadnione.
Facebook popełnił błąd wprowadzając po cichu tagowanie twarzy
Ruchy Facebooka, z racji coraz większego zasięgu i obecności praktycznie wszędzie, stają się coraz głośniej komentowane. Wokół samego serwisu coraz częściej tworzy się negatywna atmosfera braku prywatności i myślenia za użytkownika. Świetnie widać to na przykładzie niedawno wprowadzonej w Europie funkcji rozpoznawania twarzy – szum, jaki powstał wokół niej jest niepokojący dla samego Facebooka. Co ciekawe ta sama funkcja działa w Stanach Zjednoczonych już od pół roku i nie było tam aż takich kontrowersji. Prawdopodobnie nie chodzi o samo rozpoznawanie twarzy, tylko o sposób wprowadzenia i nie wyjaśnienie użytkownikom o co chodzi. Tu Facebook popełnił błąd.
Trudno nadążyć za nowymi projektami Facebooka, prawda? Tymczasem serwis Marka Zuckerberga nie zwalnia. Od wczoraj amerykańscy użytkownicy Facebooka mogą wypożyczyć i oglądać za pomocą streamingu wideo film „Mroczny Rycerz” (Dark Knight). Dzień później 4 miliony osób już to „lubi”. To pierwszy film z wielu, które Warner Brothers zapowiada we współpracy z Facebookiem. Apple, Google, Amazon, Netflix, Hulu i inni mogą zacząć się bać? Chyba powinni.
Facebook, Twiter, Blip i inne portale społecznościowe na dobre zadomowiły się w internecie i stały jednym z podstawowych narzędzi wykorzystywanych do komunikacji i zdobywania informacji o naszych znajomych i nie tylko. Z czasem powstała sieć powiązań, dzięki czemu mimo, że korzystamy z różnych nie mających nic ze sobą wspólnego portali możemy umieścić informację na każdym z nich za pomocą tylko jednego kliknięcia. Proces jest dwubiegunowy. Dostawcy rozmaitych treści i reklam na podstawie naszych preferencji i gustów mają ułatwione zadanie dostarczenia nam interesujących materiałów audiowizualnych oraz w postaci tekstu.
Facebook i Zynga, internetowy społeczny gigant oraz najbardziej popularny deweloper gier dostępnych przez przeglądarkę internetową dzisiejszego dnia ogłosili porozumienie zawarte na okres pięciu lat. Mimo ostrych różnic w interesach obu firm, które miały miejsce w przeszłości, właściciele spółek zrozumieli że potrzebują siebie na wzajem, mimo iż ich cele nie zawsze pokrywają się ze sobą.