iPhone będzie działał dłużej na jednym ładowaniu. Dzięki tym dwóm literkom
Masz dość słabej baterii w iPhonie? Apple szykuje w systemie iOS 19 nowy, inteligentny tryb oszczędzania energii. Jak to ma działać? Dzięki dwóm literkom.

Bateria w iPhone'ach to temat rzeka, który od lat rozpala dyskusje w sieci. I z jednej strony mamy obóz entuzjastów, którzy chwalą Apple'a za optymalizację systemu iOS. Podkreślają oni, że mimo często mniejszych pojemności ogniw w porównaniu do konkurencji z Androidem, iPhone'y potrafią efektywnie zarządzać energią, oferując satysfakcjonujący czas pracy na jednym ładowaniu.
Po drugiej stronie barykady stoją krytycy. Dla nich bateria to jedna z głównych bolączek ekosystemu Apple'a. Wskazują na sytuacje, gdy intensywne użytkowanie potrafi wykończyć iPhone'a przed końcem dnia, konieczność noszenia ze sobą powerbanków czy na frustrację związaną ze spadkiem kondycji baterii po dłuższym czasie.
Apple wydłuży pracę na baterii w iOS 19. Podziękuj AI
Według doniesień Marka Gurmana z Bloomberga, iOS 19, który ma zostać zaprezentowany na czerwcowej konferencji WWDC, przyniesie ogromne ulepszenia w zakresie czasu pracy na baterii dzięki wykorzystaniu Apple Intelligence. System ma zaoferować nowy tryb zarządzania energią oparty na sztucznej inteligencji.
Firma planuje oparty na AI tryb zarządzania baterią dla iOS 19, aktualizacji oprogramowania iPhone'a spodziewanej we wrześniu, według osób zaznajomionych ze sprawą. Ulepszenie będzie analizować, jak dana osoba korzysta ze swojego urządzenia i wprowadzać korekty w celu oszczędzania energii, powiedziały osoby, które prosiły o nieujawnianie tożsamości, ponieważ usługa nie została jeszcze ogłoszona – przekazuje Gurman.
Technologia ta, będąca częścią platformy Apple Intelligence, ma wykorzystywać dane o baterii zbierane z urządzeń użytkowników do analizy trendów i przewidywania, kiedy należy zmniejszyć zużycie energii przez określone aplikacje lub funkcje. Co więcej, na ekranie blokady ma pojawić się wskaźnik informujący o przewidywanym czasie pozostałym do pełnego naładowania urządzenia. Jakby Android tego nie miał od lat.
A po co to komu? Bo wychodzi iPhone 17 Air
Wprowadzenie tych funkcji jest również bardzo na czasie w kontekście planowanej premiery iPhone'a 17 Air jesienią. Model ten, ze względu na smuklejszą konstrukcję, ma potrzebować wszelkiej możliwej pomocy pod względem baterii. Patrząc na to, że nawet Samsung do najcieńszego S25 Edge wybrał tylko 3900 mAh, spodziewam się czegoś niezwykle małego w tym smukłym iPhonie.
Siłą napędową tej funkcji baterii jest odchudzony iPhone 17 Air, który będzie oferowany jako alternatywa dla standardowych modeli i modeli Pro. Ze względu na smuklejszą konstrukcję, nowy iPhone 17 Air będzie miał znacznie mniejszą baterię – i mniej godzin pracy niż inne modele – dodał.
Na szczęście, nowa funkcja iOS 19 nie ma być ograniczona wyłącznie do modelu 17 Air. Gurman twierdzi, że otrzymają ją wszystkie kompatybilne iPhone'y obsługujące funkcje AI, jednak to właśnie model Air ma na niej skorzystać najbardziej.
To postęp, żadna rewolucja
Zapowiedzi dotyczące inteligentnego zarządzania baterią w iOS 19 brzmią obiecująco. Pomysł, by system uczył się nawyków użytkownika i na tej podstawie optymalizował zużycie energii, wydaje się krokiem w dobrym kierunku. Szczególnie w kontekście potencjalnie mniejszej baterii w modelu iPhone 17 Air, takie rozwiązanie może okazać się bardzo potrzebne.
Jednak mimo marketingowego szumu wokół Apple Intelligence, trudno oprzeć się wrażeniu, że to nie rewolucja, a raczej ewolucja. Optymalizacja zużycia energii to coś, co Apple rozwija w iOS-ie od lat. Funkcje takie jak Zoptymalizowane ładowanie baterii, które uczy się rutyny użytkownika, by spowolnić ładowanie powyżej 80 proc. do czasu, gdy telefon będzie potrzebny, czy tryb niskiego zużycia energii, są tego najlepszym przykładem. Nowy tryb zarządzania baterią wydaje się po prostu kolejnym rozwinięciem tych idei, być może z bardziej zaawansowanymi algorytmami i pod nową, chwytliwą nazwą parasola funkcji Apple Intelligence.
Warto też mieć z tyłu głowy, że dotychczasowe implementacje AI w iOS-ie nie zawsze działały idealnie. Mam obawy, czy nowy system zarządzania baterią oparty na sztucznej inteligencji faktycznie okaże się tak skuteczny, jak zapowiadają przecieki. Istnieje ryzyko, że nadgorliwe algorytmy mogą np. zbyt agresywnie ograniczać działanie potrzebnych aplikacji w tle lub podejmować inne decyzje, które zamiast pomagać, będą irytować użytkownika. Czas pokaże, jak Apple poradzi sobie z tym wyzwaniem.
To może cię zainteresować: