REKLAMA

Jest klimatyczne podsumowanie marca. Polska na rekordowym kursie

Marzec 2025 r. był miesiącem, który zapisał się w historii światowej meteorologii. Ale to, co wydarzyło się w Europie i Polsce, przebiło wszystkie oczekiwania klimatologów. Jeśli ktoś jeszcze łudził się, że zmiany klimatyczne to pieśń przyszłości, tegoroczny marzec mógł być dla niego zimnym (a raczej gorącym) prysznicem.

Jest klimatyczne podsumowanie marca. Polska na rekordowym kursie
REKLAMA

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) podsumował marzec 2025 r. Informacje jako podają specjaliści są niepokojące.

W Europie marzec był najcieplejszym w historii instrumentalnych pomiarów pogodowych. Średnia temperatura na naszym kontynencie osiągnęła 6,03 stopnia C, czyli aż o 2,41 stopnia C więcej niż wynosi średnia wieloletnia dla tego miesiąca. To nie były tylko niewielkie odchylenia – w Europie Wschodniej i południowo-zachodniej Rosji zanotowano absolutne rekordy temperatury dla marca.

REKLAMA

Co ciekawe, w Górach Uralskich obserwowano wcześniejsze niż zwykle pękanie lodu rzecznego – zjawisko, które zwykle zapowiada wiosnę, tym razem przyszło znacznie wcześniej niż normalnie. W Wielkiej Brytanii natomiast padł zupełnie inny rekord – marzec 2025 r. okazał się najsłoneczniejszy od 1910 r. Wyjątkowo suchy, jasny i ciepły – jakby ktoś przestawił klimat Wysp na tryb "wczesna Majorka".

Polska też na rekordowym kursie

Polska również miała swój udział w tym cieplarnianym spektaklu. Średnia obszarowa temperatura powietrza w marcu 2025 r. wyniosła 6,0 stopni C, czyli była aż o 2,8 stopnia C wyższa od średniej wieloletniej z lat 1991–2020. Taki wynik klasyfikuje marzec jako anomalnie ciepły miesiąc, a według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), był to piąty najcieplejszy marzec w Polsce od 1951 r.

Najcieplejszy marzec w Polsce wystąpił w zeszłym roku (6,7 stopnia C), zaś najchłodniejszy w 1952 r., kiedy średnia obszarowa temperatura powietrza wyniosła –2,5 stopnia C.

Najcieplejszym regionem było Podkarpacie, gdzie średnia temperatura sięgnęła 6,8 stopnia C, przekraczając normę aż o 3,3 stopnia C. Warunki określono tam jako ekstremalnie ciepłe. Najchłodniej – choć nadal cieplej niż zwykle – było w Sudetach, z temperaturą 4,9 stopnia C, czyli 1,9 stopnia C powyżej normy.

Więcej na Spider's Web:

Marzec suchy jak pieprz. W Polsce spadło o połowę mniej deszczu

Ciepło to jedno, ale tegoroczny marzec w Polsce okazał się również wyjątkowo suchy. Średnia suma opadów wyniosła 25,2 mm, czyli zaledwie 66,6 proc. normy z lat 1991–2020. To ponad 12 mm mniej niż powinno spaść w typowym marcu. Miesiąc został zakwalifikowany jako bardzo suchy.

Najbardziej dramatycznie sytuacja wyglądała na północy kraju. W Ustce, Kołobrzegu i Gorzowie Wielkopolskim opady nie przekroczyły 6 mm. Dla porównania – na Kasprowym Wierchu spadło ponad 100 mm, co tylko potwierdza ogromne zróżnicowanie przestrzenne pogody w tym miesiącu.

Tylko w kilku miejscach w Polsce – m.in. we Włodawie i Raciborzu – suma opadów przekroczyła normę wieloletnią, osiągając nawet 145,5 proc. średniej.

Bilans wodny? Ujemny niemal wszędzie

Warto wspomnieć również o Klimatycznym Bilansie Wodnym (KBW), który w uproszczeniu pokazuje różnicę między ilością opadów a parowaniem. W marcu 2025 r. bilans był ujemny w większości regionów Polski – oznacza to, że więcej wody wyparowało, niż spadło z nieba. Najgorzej było na zachodzie kraju, gdzie KBW spadł do –40 mm. Jedynie w Tatrach odnotowano wartości dodatnie, nawet do +80 mm.

Potencjalne parowanie, choć jeszcze niezbyt wysokie o tej porze roku, było zauważalnie wyższe w południowo-wschodniej Polsce (do 55 mm) niż na północy i w górach.

Trend jest nieubłagany. Wiosna przychodzi wcześniej, a ziemia szybciej wysycha

Tegoroczne dane wpisują się w szerszy i bardzo niepokojący trend. Od 1951 roku marce w Polsce ociepliły się średnio aż o 3,5 stopnia C. W pasie wyżyn tempo wzrostu wynosi już 0,51 stopnia C na każde 10 lat. W skrócie? Wiosna przychodzi coraz wcześniej, a jej przebieg staje się coraz bardziej suchy.

Co to oznacza w praktyce? Więcej susz rolniczych, szybciej startujący sezon pylenia roślin, większe ryzyko pożarów w lasach i problemy z zasobami wody już na początku sezonu wegetacyjnego.

Ciepło przyszło za szybko. I nie ma zamiaru odpuścić

Marzec 2025 r. był miesiącem wyjątkowym. Rekordowo ciepły w Europie, bardzo suchy i anormalnie ciepły w Polsce. Nie chodzi już o pojedynczy ciepły miesiąc, ale o coraz wyraźniejszy trend klimatyczny, który wpływa na wszystko – od rolnictwa, przez gospodarkę wodną, aż po nasze codzienne życie.

REKLAMA

Jeśli ten marzec był zapowiedzią tego, co nas czeka w kolejnych miesiącach, to warto trzymać się za kapelusze. Ciepło, sucho i nieprzewidywalnie – tak wygląda dziś rzeczywistość klimatyczna. I wszystko wskazuje na to, że będzie tylko bardziej intensywna.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-18T12:14:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-18T09:37:06+02:00
Aktualizacja: 2025-04-17T21:05:52+02:00
Aktualizacja: 2025-04-17T20:17:05+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA