Polacy tworzą robota, który będzie badał las. Policzy drzewa i zbierze kleszcze
Czy robot może zostać leśnikiem? Międzynarodowy zespół naukowców pracuje nad maszyną, która nie tylko zinwentaryzuje las, ale także będzie w stanie rejestrować obecność zwierząt, wykrywać ślady archeologiczne i… zbierać kleszcze.

W projekcie, którego wartość przekracza 1,5 mln euro, uczestniczą naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego i Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Koordynatorem jest cypryjska firma Space System Solutions.
Nowoczesna inwentaryzacja lasów – nie tylko drzewa
Leśnictwo wchodzi w erę automatyzacji. Tradycyjna inwentaryzacja lasów to żmudna i wymagająca wiedzy praca: trzeba znać gatunki drzew, ocenić ich kondycję, zrozumieć strukturę ekosystemu. Robot, nad którym pracują naukowcy, ma odciążyć specjalistów, jednocześnie gromadząc znacznie więcej danych niż człowiek.
Nasz robot będzie inwentaryzował las, ale nie tylko w klasycznym znaczeniu, czyli ocenie drzewostanu i runa leśnego. Planujemy, by analizował także obecność zwierząt, a nawet ślady archeologiczne – powiedziała PAP dr inż. Anna Wierzbicka z Katedry Łowiectwa i Ochrony Lasu Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Robot zamiast leśnika? To konieczność
Niestety, od pewnego czasu brakuje wykwalifikowanych leśników i przyrodników. Inwentaryzacja przyrodnicza wymaga nie tylko wiedzy, ale i odporności na trudne warunki terenowe. „Trzeba być dobrze wykształconym, lubić pracę w terenie i być gotowym na długie wyjazdy. Nie każdy się na to decyduje” – podkreśla Wierzbicka.
Robot będzie mógł dotrzeć tam, gdzie człowiek nie da rady. Dzięki niemu można będzie monitorować lasy objęte programem Natura 2000 czy parki narodowe, bez konieczności wysyłania dużych zespołów specjalistów w trudny teren.
Maszyna wyposażona w odpowiednie czujniki przeprowadzi badania w sposób precyzyjny, a zebrane dane będą dostępne w czasie rzeczywistym.
Więcej na Spider's Web:
Naukowy przełom
Twórcy projektu są w początkowej fazie badań. Ich celem jest nie tylko stworzenie robota, ale także dobranie najlepszych czujników i kamer do jego pracy. Jak będzie wyglądał? Na razie mówi się o maszynie kroczącej – „najlepiej, żeby miał nóżki podobne do kozicy, żeby mógł poruszać się po stromych zboczach” – wyjaśnia naukowczyni.
Testy odbędą się w Puszczy Zielonce (Polska) oraz na Cyprze, gdzie teren jest znacznie bardziej wymagający. Kolejne próby zaplanowano we Włoszech, gdzie robot sprawdzi się na różnych nawierzchniach: zakrzaczonych, kamienistych i stromych.
Inwentaryzacja zwierząt i zbieranie kleszczy
Robot ma rejestrować obecność dzikich zwierząt, takich jak jelenie i dziki. Specjalne czujniki pomogą określić ich liczebność i trasy migracji. Ciekawą funkcją będzie także zbieranie kleszczy – co może wydawać się nietypowe, ale w rzeczywistości jest bardzo ważne.
Choroby odkleszczowe to realne zagrożenie dla leśników i przyrodników. Możliwość badania populacji kleszczy w różnych miejscach pozwoli lepiej zrozumieć ich ekologię i zmniejszyć ryzyko zachorowań – wyjaśnia dr Wierzbicka.
Archeologia w lesie – robot odkryje ślady przeszłości
Co kryje się pod ściółką leśną? Archeolodzy, którzy dołączyli do projektu, liczą na to, że nowoczesna maszyna pozwoli na wykrywanie historycznych struktur, bez konieczności prowadzenia inwazyjnych wykopalisk. To szansa na odkrycie dawnych dróg, osad i grodzisk ukrytych w leśnym gąszczu.
W trzyletnim projekcie biorą udział naukowcy z Polski, Włoch i Cypru, a także firmy zajmujące się technologiami kosmicznymi. Pierwszy prototyp robota, wyposażony w niezbędne czujniki, ma być gotowy za około rok. Potem przyjdzie czas na testy i dalszy rozwój technologii.
Robot inwentaryzujący lasy to innowacja, która może zmienić sposób, w jaki zarządzamy przyrodą. Jeśli projekt zakończy się sukcesem, już za kilka lat takie maszyny mogą stać się standardowym narzędziem w leśnictwie, archeologii i ochronie środowiska.