Lidl ogłasza transfer roku. To "pani z Biedronki"
Lidl nokautuje Biedronkę na polu marketingowym. Sieć sklepów wykorzystała viralową gwiazdę do wysłania pstryczka w nos konkurencji.
W ostatnich latach rywalizacja między dwoma gigantami polskiego handlu detalicznego, Biedronką i Lidlem, przybrała na sile, przenosząc się z półek sklepowych na ekrany telewizorów, billboardy i smartfony. Agresywne kampanie reklamowe stały się nieodłącznym elementem tej wojny, w której obie sieci prześcigają się w pomysłach, by przekonać klientów, że to właśnie u nich znajdą najlepsze ceny i najwyższą jakość produktów.
Lidl kontra Biedronka to reklamowy beef 2024 r.
W 2024 r. Biedronka i Lidl znów zaczęły się przekrzykiwać reklamami, tym razem głównie w telewizji, radiu i na bilbordach. Obie sieci nieźle sypnęły groszem, żeby pokazać, co mają najlepszego. Biedronka poszła w stronę rodzinnych klimatów i lokalnych produktów, a Lidl kusił niskimi cenami i ogromnym wyborem.
Przy okazji my, jako klienci, dostaliśmy darmowe wypełnienie do paczek, wszak oba sklepy zdecydowały się na powiększenie paragonów, na których znalazły się dodatkowe informacje o promocjach czy rabatach – ale z tej dwójki to Biedronka przedłużyła je tak, że aż trudno było je pomieścić w kieszeni.
A jak nie paragonami, to uszczypliwościami. Banery reklamowe i ciągłe nawiązywanie do konkurencji stało się typową zagrywką reklamową. A to wspominanie, że mamy „najtańszy koszyk” według przeróżnych portali, a to przekazywanie, że jeden sklep jest tańszy od „drogiej konkurencji”.
I teraz ta konkurencja podchwyciła osobę, która była poniekąd twarzą spotów reklamowych sklepu spod znaku małego owada.
Lidl ogłasza „Transfer Roku”. To pani z Biedronki
W mediach społecznościowych Lidl zapowiadał „duże ogłoszenie”, niczym transfer znanego piłkarza do jeszcze bardziej znanego zespołu. I poniekąd tak też się stało, wszak jeden z ulubionych marketów Polaków i Polek pokazał nowy nabytek.
W filmie osoba – o której zaraz – ściąga charakterystyczny czerwony dres/polar i przywdziewa niebieskie polo z logo Lidla.
Ale o co chodzi dokładnie? Jeśli nie śledziłeś reklam Biedronki w ostatnich latach, to nie będziesz wiedział. I tutaj pojawiam się ja, który wytłumaczy ci wszystko.
Osoba, która zmienia barwy w „transferze roku”, to nikt inny, tylko Marta Zgutczyńska: aktorka znana z parodii pracownicy Biedronki, zdobyła popularność dzięki filmikom na TikToku. Używała do tego uniformu, który dostała od fana. Jej filmiki były zabawne i często oparte na prawdziwych historiach z życia pracowników Biedronki.
@zguta @Andrzej Olszewski
♬ dźwięk oryginalny - OgladajMojeKlipy
Choć nigdy oficjalnie nie współpracowała z siecią, dba o to, by nie szkodzić jej wizerunkowi. Zdarza jej się nagrywać w różnych sklepach, co – jak zdradziła w wywiadzie – czasami prowadziło nawet do konfrontacji z ochroną.
Marta zaczęła być znana jako „pani z Biedronki”, pomimo tego, że nigdy nie pracowała w znanym dyskoncie. Widzowie połączyli ją z Biedronką, bo był to główny temat jej viralowych shortów.
Teraz sytuacja się odwróciła: „pani z Biedronki” zaczęła występować w oficjalnych reklamach Lidla. Nie wiemy, czy to początek dłuższej współpracy. Wiemy o tym, że Lidl rozpoczął teraz wzmożone działania reklamowe na TikToku, angażując inną gwiazdę tej platformy, łatwogang.
Bo jak nie przekonamy konsumentów reklamą, to można i znaną twarzą. Biedronka nie pokusiła się o wykorzystanie potencjału płynącego od kogoś, kto praktycznie za darmo rozsławiał dyskont. To przyszedł Lidl i podchwycił okazję. O czym Marta nie omieszkała oznajmić na swoim prywatnym kanale.
@zguta Szybkie wczasy pod gruszą i zmieniam życie w @Lidl Polska!
♬ dźwięk oryginalny - Odwaga | Biznes | Kobiecość
Przeczytaj więcej o wojnie pomiędzy Lidlem a Biedronką:
Lidl wygrywa. Co z Biedronką?
Kto zyskuje na wojnie cenowej między dyskontami? W przypadku tradycyjnych obniżek cen, wygrywają przede wszystkim klienci, którzy mogą kupić podstawowe produkty taniej. Jednak w tym przypadku, Lidl zdecydowanie zyskuje przewagę na polu social mediów.
Zaangażowanie znanej tiktokerki do współpracy jest strzałem w dziesiątkę dla Lidla na wielu płaszczyznach. Po pierwsze, zapewnia mocny start ich nowemu profilowi na TikToku. Po drugie, pozwala im na subtelne "zaczepki" w stronę konkurencji, czyli Biedronki. Dzięki temu cała sytuacja staje się interesująca i angażująca dla odbiorców.
Niestety Biedronka nie wykorzystała potencjału, ale widać inne działania reklamowe na TikToku, takie jak współpraca z łatwogangiem, skierowane do młodszej widowni.
Podsumowując, w obecnej walce na TikToku, Lidl wyraźnie wysuwa się na prowadzenie. Ciekawe, jak będą kontynuować swoją nową strategię. Znając kreatywność Marty, istnieje duża szansa, że rozwinie się to w bardzo dobrym kierunku. Teraz piłka jest po stronie Biedronki – jak odpowie na ruch Lidla?