REKLAMA

Apple traktuje giganta AI jak studenta na praktykach. Oto dlaczego mu nie płaci

OpenAI nawiązało współpracę z Apple'em - czy to początek miliardowej współpracy, a Sam Altman będzie niczym Sknerus McKwacz pływający w złotych monetach? Niekoniecznie. Współpraca może bardziej przypominać sytuację studenta na praktykach - praca za darmo w zamian za doświadczenie. I ekspozycję.

Apple traktuje giganta AI jak studenta na praktykach. Oto dlaczego mu nie płaci
REKLAMA

Wiesz, ile co roku Google przelewa Apple’owi za to, żeby jego Wyszukiwarka pozostała domyślną w Safari? 20 miliardów dolarów rocznie. Ot, Apple ma dominującą pozycję na rynku technologicznym - i nawet inni giganci muszą być dla niego mili.

REKLAMA

Apple na konferencji WWDC 2024 ogłosił współpracę z OpenAI: do systemu iOS 18 trafi wsparcie dla ChatGPT. Dla firmy, o której jeszcze kilka lat temu nikt nie słyszał, taka współpraca wydaje się kopalnią złota: Apple przecież powinien płacić jak za zboże przy takiej kooperacji, prawda?

OpenAI pracuje dla darmo dla Apple’a

Według Bloomberga szczegóły dotyczące kwestii finansowych współpracy nie są jasne, ale prawdopodobnie Apple nie będzie bezpośrednio przekazywać pieniędzy OpenAI. 

Zamiast tego Apple zakłada, że ogromna baza użytkowników, do której trafi ChatGPT dzięki integracji z milionami urządzeń Apple'a, zapewni OpenAI dostęp do zupełnie nowych odbiorców i stanowić będzie wystarczające wynagrodzenie. Jakbym słyszał pracodawców, którzy oferują darmowe praktyki w zamian za "doświadczenie prawdziwej pracy".

Apple może zarobić na rozwiązaniu od OpenAI: jeśli użytkownicy korzystający z darmowej wersji ChatGPT na urządzeniach Apple’a przejdą na płatne subskrypcje, które oferują więcej funkcji, firma z Cupertino otrzyma niemały kawałek z zapłaconej kwoty.

Przeczytaj więcej o ogłoszeniach Apple'a z WWDC 2024:

Chiny? Jak nie OpenAI, to Alibaba

Apple przewiduje wielojęzyczną przyszłość dla Apple Intelligence, wykraczającą poza język angielski. Co może oznaczać Siri mówiącą po polsku! Ale to pewnie bliżej roku 2077. Eksperci podkreślają, że należy się spodziewać wyzwań w takich regionach jak Chiny, gdzie usługi takie jak ChatGPT są ograniczone.

Aby przezwyciężyć ten problem, Apple rozważa współpracę z chińskimi firmami, takimi jak Baidu i Alibaba, w celu potencjalnego zaoferowania alternatywnych funkcji czatu bota zgodnych z lokalnymi przepisami.

Chiński rynek jest również ważny dla Apple’a. A przez obostrzenia europejscy i amerykańscy giganci SI mają tam problem z ekspansją.

REKLAMA

Baidu czy Alibaba rozwijają swoje SI. Pierwsza firma ma już nawet swojego czatbota, który radzi sobie całkiem nieźle, bo miał przyciągnąć - tylko w Chinach - ponad 200 milionów użytkowników.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA