REKLAMA

YouTube wsadził reklamy w nowe miejsce. Nie spodoba ci się

Na YouTube od ponad roku trwa eksperyment z odtwarzaniem użytkownikom reklam po tym, jak ci zatrzymali oglądanie filmów. Jak zdradził jeden z przedstawicieli koncernu, eksperyment ma się świetnie i przynosi Google spore zyski.

YouTube wsadził reklamy w nowe miejsce. Nie spodoba ci się
REKLAMA

Od prawie roku trwa krucjata Google przeciwko osobom blokującym reklamy. Koncern jest nieugięty, ale także niezwykle konsekwentny, bowiem blokuje on odtwarzanie wideo nie tylko w przypadku wykrycia stosowania wtyczek blokujących reklamy, ale także w przypadku próby odtworzenia ich na aplikacjach firm trzecich ze wbudowanymi blokerami reklam.

W interesie Google leży blokowanie tego typu technologii, bowiem około 70 proc. dochodów koncernu Alphabet pochodzi z działalności reklamowej. Teraz firma podjęła kolejny krok, by utrzymać dochody na oczekiwanym przez inwestorów poziomie.

REKLAMA

YouTube z nowym formatem reklam. Odtwarzanie reklam po naciśnięciu Pauzy doprowadziło do "silnego wzrostu"

Mowa tu o wyświetlaniu reklam gdy użytkownik zatrzyma odtwarzanie oglądanego filmu. Podczas cokwartalnego spotkania z inwestorami, Philipp Schindler, starszy wiceprezes Google i dyrektor ds. biznesowych, podzielił się wynikami eksperymentu reklamowego przeprowadzonego w serwisie YouTube.

"W pierwszym kwartale [2024 roku] odnotowaliśmy silny wzrost dzięki wprowadzeniu pilotażowego Pause Ads na podłączonych telewizorach. Jest to nowy, nieinwazyjny format reklamowy, który pojawia się, gdy użytkownicy wstrzymują oglądanie treści organicznych. Wstępne wyniki pokazują, że reklamy Pause Ads generują silne wyniki podnoszenia marki i przyciągają uwagę użytkowników"

Testy Pause Ads rozpoczęły się rok temu, a użytkownicy, którzy ich doświadczyli, mają mieszane uczucia. Z jednej strony koncernowi wypomina się nachalność, z drugiej reklamę chwali się za odtwarzanie jej wtedy, gdy jest ona najmniej irytująca.

Podczas spotkania z inwestorami nie poinformowano kiedy Pause Ads mają wyjść z fazy testów i stać się stałą częścią serwisu.

Więcej na temat YouTube:

REKLAMA

Zdjęcie główne: Stas Malyarevsky / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA