REKLAMA

Polacy są oszukiwani na erotyczną usługę SMS. Policja wyjaśnia, jak to działa

Wydawać by się mogło, że oszustwa polegające na wysyłce SMS-ów premium przeszły do historii, ale ktoś postanowił odkurzyć stary wariant. Ofiara myśli, że wypisuje się z wstydliwej dla niej usługi, a tymczasem traci pieniądze.

sms oszustwo
REKLAMA

O oszustwie informuje Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości. Fałszywy SMS sugeruje, że właściciel numeru zapisany jest do usługi polegającej na dostarczaniu zdjęć erotycznych.

REKLAMA

Przestępcy całkiem sprytnie próbują upiec dwie pieczenie na jednym ogniu

Chcą bowiem przyciągnąć przestraszonych, jak i tych, którzy nie widzieliby niczego w złego w dostawaniu takich fotek. Odbiorca komunikatu ma więc odpisać: "tak" lub "koniec".

Stworzona przez przestępców wiadomość tak naprawdę służy do wyciągania pieniędzy od przestraszonych odbiorców, którzy działając w panice i pośpiechu jak najszybciej chcą zrezygnować z usługi, której w rzeczywistości nigdy nie aktywowali

– zaznacza policja.

Co ciekawe, teoretycznie w treści zakodowana jest kwota, jaka zostanie dodana do rachunku za wysłanie tego SMS-a. Jest ona jednak poniekąd ukryta i niezbyt dokładnie widoczna. Poza tym pewnie mało kto w nerwach będzie sprawdzał całą wiadomość – trzeba jak najszybciej pozbyć się niechcianych fotek!

CBZC

Jak zarabiają oszuści? Za przykład niech posłużą przestępcy zatrzymani kilka lat temu przez policję:

Jak ustalono, sprawcy z tytułu rozliczenia środków za usługi premium sms, tylko od jednego podmiotu świadczącego dostęp do tego rodzaju usług, otrzymali kwotę ponad 1.300.000 zł prowizji.

Chociaż SMS-y premium nie są już tak popularne jak kiedyś, to jak widać i tak można stracić pieniądze. Ochrona przed nimi jest prosta. Należy pamiętać, że numery z następujących przedziałów:

REKLAMA
  • 7000 – 7999
  • 70000 – 79999
  • 901000 – 919999
  • 81000 – 85999
  • 91000 – 92599.

Należą właśnie do grona numerów specjalnych, co oznacza, że wysyłka na nie oznaczać będzie dodatkowe opłaty. Najlepiej więc nie odpowiadać. A jeżeli chcemy mieć pewność, to można zablokować numery u swojego operatora – na stronie internetowej, w aplikacji bądź na infolinii.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA