Koniec z wyłudzaniem pieniędzy przez SMS Premium. Rząd będzie walczył z naciągaczami

SMS Premium to sposób opłacania różnych usług poprzez odjęcie środków z salda prepaid lub dopisania danej kwoty do rachunku bankowego. Kiedyś było to bardzo wygodne rozwiązanie, ale dziś, w dobie szybkich przelewów online, to przestarzała technologia wykorzystywana głównie przez naciągaczy.

Ileż to jest sytuacji, w których nieświadomi internauci podają swój numer telefonu w sieci, przepisują kod odebrany SMS-em by poznać np. swój horoskop, i nieświadomie zapisują się na subskrypcję SMS-ów premium za ogromne pieniądze? Operatorom oczywiście w to graj, bo każdy SMS Premium to dla nich niemały zarobek z tytułu prowizji.

Stawiam dolary przeciwko orzechom, że więcej jest sytuacji, w którym użytkownicy są naciągani z wykorzystaniem SMS Premium ("Wygrałeś BMW! Wyślij SMS, żeby odebrać nagrodę.") niż takich, w których ktoś faktycznie dokonuje świadomie płatności za usługi. Umówmy się zresztą - kto przy zdrowych zmysłach chciałby dziś otrzymywać np. jeden dowcip dziennie w SMS-ie za 20 zł plus VAT?

Minister cyfryzacji zapowiedziała, że w prawie telekomunikacyjnym wprowadzone zostaną "daleko idące, przemyślane regulacje chroniące konsumentów przed naruszeniami z tytułu świadczenia usług Premium". Przekonuje, że próby regulacji podjęte do tej pory były niewystarczające i potrzeba ten problem rozwiązać ustawowo.

Nie pozostaje nic innego, jak przyklasnąć tej inicjatywie. Nadużycia z wykorzystaniem SMS Premium są powszechne, a chociaż operatorzy wprowadzają zmiany by uniknąć wyłudzeń i przeciwdziałać naciągaczom, to problemu od 2011 roku, kiedy to prowadzony był cykl rozmów "Stół bez kantów", problemu nie wyeliminowano.

Jak podaje forsal.pl, oprócz zapowiedzi przeciwdziałania nadużyciom, minister Anna Streżyńska zapowiedziała też zakończenie prac nad krajową strategią cyberbezpieczeństwa w najbliższych tygodniach. Obiecywała też zapewnienie bezpieczeństwa systemu cyfrowych dowodów osobistych w telefonach komórkowych.