Elon Musk gada sam ze sobą. Chyba woleliśmy nie wiedzieć, co wyprawia na swoim drugim koncie
Właściciel Twittera, Elon Musk pokazał, że zarabia setki tysięcy złotych dzięki fanom, którzy subskrybują jego konto. Haczyk w tym, że całkiem przypadkowo pokazał tam awatar swojego drugiego konta. Fani szybko je odnaleźli, i - kto by się spodziewał - Elon tam pisze sam ze sobą i jest jeszcze gorzej.
Platforma społecznościowa Twitter miała stać się cudownym miejscem, gdy Elon Musk zdecydował się ją przejąć za 43 miliardy dolarów. Chaos zapanował jednak od pierwszych chwil, a teraz nie jest lepiej. Tylko wczoraj dowiedzieliśmy się, że najpierw odebrane weryfikacje Twitter Blue powróciły dla "znanych" osób, a fejkowe profile otrzymują złote znaczki.
Gdyby tego było mało, teraz właściciel platformy, całkiem przypadkowo, pochwalił się ogromnymi zarobkami ze subskrypcji i pokazał światu swoje alternatywne konto.
Elon Musk, drugie konto i subskrypcje.
Dwie rzeczy, o których warto wspomnieć: po pierwsze, dowiedzieliśmy się, że co najmniej 24 700 osób zdecydowało się zasubskrybować profil Elona Muska na Twitterze. Każda subskrypcja kosztuje 4 dolary (około 16,65 złotych), co daje nam ponad 410 tysięcy złotych, które miliarder otrzymuje co miesiąc. Wystarczyłoby nawet na dwie nowe Tesle albo na Ople Astra!
Drugą rzeczą jest to, że przy screenie z profilu Elona pojawiła się ikonka z jego drugim kontem:
Trudno tego nie zauważyć, a jeśli zbliżymy obrazek:
Drugie konto Elona Muska to @ErmnMusk / Elon Test?
Zaznaczmy, że właściciel konta @ErmnMusk (z pseudonimem Elon Test) nie potwierdził, że jest Elonem Muskiem. Na pewno wiemy tyle, że jego zdjęcie profilowe jest oryginalne i nigdy nie pojawiło się w sieci.
To znaczy, że jest spora doza prawdopodobieństwa, że awatar ze screenshotu konta Elona mógł istnieć tylko u niego. Konto powstało w listopadzie, a pierwszy tweet pojawił się 13 dnia tego miesiąca - tylko kilka tygodni po tym, jak Musk sfinalizował zakup Twittera.
Jego pierwszy tweet wyglądał dość niewinnie:
Ale wszystko, co dziwne, jeszcze musi nadejść. Tutaj zalecam wzięcie kilku głębokich oddechów, bo to zaczyna iść w jeszcze dziwniejszym kierunku. Ok, więc miliarder ma drugie konto, na którym trolluje.
Niektóre tweety nie były takie złe, ot @ErmnMusk napisał "Wow!" w odpowiedzi na tweet o teście Tesli:
Idziemy w dziwnym kierunku
W poniedziałek 24 kwietnia Ermn dodał tweeta, że "zaraz skończy 3 lata", co pokrywa się z datą urodzin jego dziecka, X Æ A-12. Czyli to alternatywne konto, które najpewniej prowadzi Elon Musk, wciela się w dziecko Elona?
To już samo w sobie jest dziwne, ale pora na kolejne tweety od Ermna Muska. Tutaj pyta się osoby chwalącej Satoshiego Nakamoto (rzekomego twórcę/twórców Bitcoina), czy "lubi japońskie dziewczyny" - a wcześniej dopytywał o kluby nocne, dodając, że "jest za młody, aby iść do nich", bo "brzmią tak fajnie":
Jednak najdziwniejszy i przy okazji czwarty tweet wysłany z konta Elona Test, zastanawia internautów najbardziej. Jest to odpowiedź na tweet z głównego konta Elona Muska - ten, podczas spadku na giełdzie FTX, dodał obrazek stylizowany na film dla dorosłych z podobizną CEO FTX-a i podpisem “Facet dyma 5 milionów ludzi na raz”:
Co odpowiedziało konto Erma? “Is this a real peon video?”, co oznacza… sami już wiecie, co oznacza:
Z dalszego przeglądania konta Elona Testa możemy dowiedzieć się tyle, co nic. Ot, polubił ostatnio tweeta Miley Cyrus, najprawdopodobniej nie lubi świętego Mikołaja - i nic poza tym.
Każdy, kto śledził poczynania właściciela Twittera, mógł się spodziewać, że memiarz, który pomógł Dogecoinowi wzbić się ku księżycowi (a potem idealnie zapaść się pod ziemię), będzie miał alternatywne konto, na którym będzie dodawał dziwne treści.
Zdjęcie główne: thongyhod, Shutterstock + Twitter.