Revolut drogi jak nigdy wcześniej. Nowy plan Ultra to szaleństwo
Revolut celuje w osoby, które "poszukują nowej definicji luksusu". Mają ją znaleźć w nowej usłudze o nazwie Revolut Ultra. Jej start zaplanowano na wiosnę, już jednak wiadomo, że nie każdy skorzysta.
Kiedyś był "paszport Polsatu", dzisiaj będzie Revolut Ultra? To opcja skierowana do osób zamożnych i ambitnych, ceniących luksusowy styl życia. Jak zdradził Revolut, dostęp do świata Ultra oznaczać będzie przywileje, okazje i nagrody związane z luksusowym stylem życia i podróżami. Więcej szczegółów mamy poznać na wiosnę, ale już teraz twórcy ogłaszają, że wśród benefitów pojawią się m.in. bezpłatne saloniki lotniskowe, wysoki cashback za zakupy i niskie fee za usługi inwestycyjne.
Nie znamy ceny, ale możemy domyślać się, że będzie drożej niż w przypadku obecnie najwyższego pakietu, Metal, który miesięcznie kosztuje 50 zł. W końcu Revolut celuje w jeszcze zasobniejsze portfele.
Revolut Ultra obejmie korzyści w postaci zniżek i rabatów w sklepach prestiżowych marek
Ma też spełniać potrzeby związane ze zdrowiem, urodą i stylem życia, w zależności od miejsca zamieszkania klienta.
Aby zaspokoić wymagania klientów, udostępnimy im ofertę członkowską, która gwarantuje maksymalny wybór i elastyczność w zarządzaniu finansami. Nie ma na rynku w Europie takiej propozycji, żaden gracz w sektorze usług finansowych czegoś takiego nie oferuje. To unikatowa, odważna oferta, dla osób, którzy cenią ekskluzywny styl życia, luksusowe podróże i wyjątkowe produkty inwestycyjne
- komentuje Tara Massoudi, General Manager Produktów Premium w Revolut.
Ciekawe, czy do oferty załapią się telewizory chińskiej marki, która celuje w klienta premium. Oferta odbiorników do miliona złotych jest zresztą całkiem pokaźna, więc jakiś rabat się przyda. Bez zniżki na luksusowy jacht Revolut Ultra może się nie przyjąć...
To ciekawe, że w czasach, kiedy nawet bogatsi muszą zaciskać pasa, Revolut startuje z taką ofertą. Ale może właśnie teraz ma to sens. W momencie, kiedy można było szaleć, "zniżki i rabaty w sklepach prestiżowych marek" nie byłyby atrakcją. Teraz będzie można co nieco zaoszczędzić, a przy tym nie rezygnować z drogiego zegarka.
Czytaj też:
Nad losem bogatych płakać nie będziemy, ale eksperci nie mają wątpliwości: dobrze i tanio to już było.
- Wysoka inflacja sprawia, że siła nabywcza konsumentów maleje, przez co ograniczają oni wydatki. Badania koniunktury wskazują, że cały czas pogarszają się nastroje konsumentów. Ponad połowa ankietowanych ocenia, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy ich sytuacja finansowa się pogorszyła - komentował Sebastian Sajnóg z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.