REKLAMA

Revolut drogi jak nigdy wcześniej. Nowy plan Ultra to szaleństwo

Revolut celuje w osoby, które "poszukują nowej definicji luksusu". Mają ją znaleźć w nowej usłudze o nazwie Revolut Ultra. Jej start zaplanowano na wiosnę, już jednak wiadomo, że nie każdy skorzysta.

25.01.2023 09.47
revolut
REKLAMA

Kiedyś był "paszport Polsatu", dzisiaj będzie Revolut Ultra? To opcja skierowana do osób zamożnych i ambitnych, ceniących luksusowy styl życia. Jak zdradził Revolut, dostęp do świata Ultra oznaczać będzie przywileje, okazje i nagrody związane z luksusowym stylem życia i podróżami. Więcej szczegółów mamy poznać na wiosnę, ale już teraz twórcy ogłaszają, że wśród benefitów pojawią się m.in. bezpłatne saloniki lotniskowe, wysoki cashback za zakupy i niskie fee za usługi inwestycyjne.

Nie znamy ceny, ale możemy domyślać się, że będzie drożej niż w przypadku obecnie najwyższego pakietu, Metal, który miesięcznie kosztuje 50 zł. W końcu Revolut celuje w jeszcze zasobniejsze portfele.

REKLAMA

Revolut Ultra obejmie korzyści w postaci zniżek i rabatów w sklepach prestiżowych marek

Ma też spełniać potrzeby związane ze zdrowiem, urodą i stylem życia, w zależności od miejsca zamieszkania klienta.

Aby zaspokoić wymagania klientów, udostępnimy im ofertę członkowską, która gwarantuje maksymalny wybór i elastyczność w zarządzaniu finansami. Nie ma na rynku w Europie takiej propozycji, żaden gracz w sektorze usług finansowych czegoś takiego nie oferuje. To unikatowa, odważna oferta, dla osób, którzy cenią ekskluzywny styl życia, luksusowe podróże i wyjątkowe produkty inwestycyjne

- komentuje Tara Massoudi, General Manager Produktów Premium w Revolut.

Ciekawe, czy do oferty załapią się telewizory chińskiej marki, która celuje w klienta premium. Oferta odbiorników do miliona złotych jest zresztą całkiem pokaźna, więc jakiś rabat się przyda. Bez zniżki na luksusowy jacht Revolut Ultra może się nie przyjąć...

To ciekawe, że w czasach, kiedy nawet bogatsi muszą zaciskać pasa, Revolut startuje z taką ofertą. Ale może właśnie teraz ma to sens. W momencie, kiedy można było szaleć, "zniżki i rabaty w sklepach prestiżowych marek" nie byłyby atrakcją. Teraz będzie można co nieco zaoszczędzić, a przy tym nie rezygnować z drogiego zegarka.

Czytaj też:

Nad losem bogatych płakać nie będziemy, ale eksperci nie mają wątpliwości: dobrze i tanio to już było.

- Wysoka inflacja sprawia, że siła nabywcza konsumentów maleje, przez co ograniczają oni wydatki. Badania koniunktury wskazują, że cały czas pogarszają się nastroje konsumentów. Ponad połowa ankietowanych ocenia, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy ich sytuacja finansowa się pogorszyła - komentował Sebastian Sajnóg z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA