REKLAMA

Zdjęcie dnia. Wielki but zdewastował wyspę. Tak artysta pokazał szkodliwą działalność człowieka

Wymowne - wchodzimy brudnymi buciorami w przyrodę, niszcząc ją i zostawiając ślad. Poniżej pokazana instalacja artystyczna jest dobrym podsumowaniem wpływu człowieka na Ziemię.

Ogromny ślad buta na wyspie Paksos obrazuje działalność ludzi
REKLAMA

Ogromny ślad powstał na powierzchni liczącej tysiąc metrów kwadratowych. Jego autorem jest grecki artysta o pseudonimie "The Krank". Instalacja powstała na wyspie Paksos.

REKLAMA

Wyrządzamy Ziemi więcej szkód niż pożytku - twierdzi pomysłodawca

Jego przesłaniem jest konieczność wprowadzenia równowagi pomiędzy wzrostem gospodarczym a ochroną środowiska. Ostatnie lata to galopująca konsumpcja, która doprowadziła do nieodwracalnych strat.

Obawiam się tylko, że jest to głos wołającego na puszczy. Od bardzo dawna wiadomo, że globalne ocieplenie dosłownie niszczy planetę. I co z tego? Czy jakiekolwiek ostrzeżenia naukowców sprawiły, że wciśnięto hamulec?

Owszem, dyskutuje się sporo. To jednak czcze gadanie. Według najnowszych raportów istnieje duże prawdopodobieństwo, że w ciągu najbliższych pięciu lat jeden rok będzie absolutnym rekordzistą pod względem temperatur, bijąc przy tym rekordowy rok 2016. Szansa wynosi 93 procent. Analogicznie dokładnie tak samo kształtują się szanse na to, że najbliższe pięć lat 2022-2026 będzie cieplejsze niż poprzednie.

Lasy deszczowe żyją coraz krócej. Ziemia nie widziała takich poziomów dwutlenku węgla od czterech milionów lat. Topnieje lód. Odchodzą kolejne gatunki. Ślad buta na tysiącu metrów kwadratowych to i tak bardzo eleganckie podsumowanie.

Artyści coraz częściej pokazują problem globalnego ocieplenia

Nie szukają już przy tym metafor, nie próbują mydlić oczu - jest źle, a będzie gorzej. Brutalną ocenę działalności człowieka znajdziemy nawet w polskich tekstach hip-hopowych. Wprost naszą przyszłość pokazała rzeźba wynurzającej się głowy z rzeki. To nie przenośnia, naprawdę nas zaleje.

REKLAMA

Jedna z osób oglądających tę instalację artystyczną zauważyła, że twarz rzeźby nie wyraża żadnych emocji. Nie ma w niej strachu, walki o przetrwanie, jest tylko smutne z naszej perspektywy pogodzenie się z losem. W jej oczach znaleźć można co najwyżej przejawy zaskoczenia - "to już?". Trzeba przyznać, że to bardzo dobra alegoria ludzkiej ignorancji.

Przykrą bezrefleksyjność pokazuje też ślad buta. Byle wejść, nie przejmując się tym, co się stanie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA