REKLAMA

Szef Roskosmosu zwyzywał astronautę. Amerykanin oddał medal i wytknął Rosjanom ofiary wojny

Amerykański emerytowany astronauta Scott Kelly, który spędził w przestrzeni kosmicznej ponad rok czasu postanowił zwrócić nadany mu przez Dmitrija Miedwiediewa medal "za zasługi dla eksploracji przestrzeni kosmicznej". To efekt trwającej od dwóch tygodni wymiany ciosów między astronautą a Rosją.

scott kelly
REKLAMA

Scott Kelly od samego początku inwazji Rosji na terytorium Ukrainy wykorzystuje wszystkie swoje media społecznościowe do krytykowania Rosji, Władimira Putina i wszystkich jego zwolenników, w tym także szefa rosyjskiej agencji kosmicznej Dmitrija Rogozina. Z tym ostatnim Kelly ostatnio starł się na Twitterze. Mógł to zrobić, bo każdy astronauta lecący na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej musi znać język rosyjski w stopniu komunikatywnym i właśnie z tej umiejętności Kelly ostatnio bezustannie korzysta.

REKLAMA

Scott Kelly był w przestrzeni kosmicznej trzy razy, z czego dwa razy podróż odbył na pokładzie rosyjskiego statku Sojuz, a więc jakiś związek z rosyjskim programem kosmicznym ma.

Scott Kelly zwrócił medal od premiera Rosji

W 2015 roku Kelly poleciał na pokład stacji kosmicznej, aby spędzić na jej pokładzie niemal cały rok. Właśnie za to po powrocie na Ziemię w marcu 2016 roku otrzymał od premiera Miedwiediewa medal za zasługi dla eksploracji przestrzeni kosmicznej. W związku z inwazją Rosji na Ukrainę Kelly postanowił medal zwrócić.

REKLAMA

Panie Miedwiediew, zwracam Panu rosyjski medal za zasługi dla eksploracji przestrzeni kosmicznej, który od Pana otrzymałem. Proszę przekazać go jednej z matek, której syn zginął w tej niesprawiedliwie rozpętanej wojnie. Wysyłam medal do rosyjskiej ambasady w Waszyngtonie. Powodzenia!

- napisał Kelly na Twitterze w odpowiedzi na wpis Miedwiediewa, w którym ten życzy kobietom szczęścia i zdrowia z okazji Dnia Kobiet.
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA