REKLAMA

Facebook przestaje udawać, że ma coś wspólnego z newsami. Newsfeed zmienia nazwę

Facebook właśnie dokonał ważnej, fundamentalnej zmiany w nazewnictwie, która była potrzebna od lat. W Polsce niczego nie zauważymy. W praktyce nic się nie zmieni. Ale największy serwis społecznościowy w końcu przestaje udawać, że ma cokolwiek wspólnego z aktualnością.

Facebook Feed
REKLAMA

Przez lata "tablica" na Facebooku nosiła po angielsku nazwę Newsfeed, którą dosłownie można by przetłumaczyć jako „strumień wiadomości” lub "źródło newsów". Tak było od początku istnienia serwisu, bo na początku, 15 lat temu, rzeczywiście można było traktować główne pole jako swoiste źródło nowinek - nowych postów od znajomych, nowych informacji od lubianych stron czy nawet nowych wieści ze świata, gdy Facebook zapragnął być medium informacyjnym.

REKLAMA

Niestety od co najmniej 6-7 lat Newsfeed niewiele ma wspólnego z informacjami, a jeszcze mniej z nowością. To niechronologiczny bałagan, w którym losowe sprzed kilku dni przeplatają się z reklamami. Ponadto Facebook jest pod ciągłym ostrzałem za to, w jaki sposób pozyskuje informacje i jak sztucznie pompuje najbardziej kontrowersyjne treści, by zwiększać zaangażowanie użytkowników.

Newsfeed to teraz po prostu Feed. Nic się nie zmienia, ale zmiana jest znacząca.

Facebook właśnie ogłosił, iż Newsfeed zmienia nazwę na Feed. W oficjalnym komunikacie do pracowników firma tłumaczy, że w ten sposób chcą uniknąć mylnych skojarzeń, jakoby na tablicy Facebooka można było znaleźć wiadomości ze świata. Tłumaczenie niby słuszne, ale też nieco idiotyczne, bo Newsfeed jest Newsfeedem od przeszło 15 lat i raczej nikt nie ma problemu z określeniem, jaka jest jego rola.

To jednak zmiana dość istotna, bo sygnalizuje istotny zwrot wizerunkowy - Facebook już nie twierdzi, że jest źródłem aktualności. Nie próbuje nawet udawać, że aktualność i wiadomości przestały mieć jakiekolwiek znaczenie, a Feed to po prostu misz-masz wszystkiego i niczego.

Quo Vadis, Facebook?

Facebook, teraz część Mety, zmierza w jakimś przedziwnym kierunku i ewidentnie nie ma pomysłu na rozwój. Z jednej strony nie potrafi w żaden sposób przemówić do młodzieży, a z drugiej irytuje dziwnymi zmianami dojrzałych internautów, którzy wychowali się z Facebookiem i nadal traktują go jako najważniejsze medium społecznościowe.

REKLAMA

Póki co Facebook miota się bezradnie i nie potrafi znaleźć na siebie żadnego pomysłu. Wiadomości? Nie wypaliły. Wideo? Nie wypaliło. Przeniesienie ciężaru społeczności ze stron na grupy? Porażka po całości. Użytkownicy uciekają, akcje spadają, a decydenci Mety wylewają wodę z tonącego okrętu przy użyciu dziurawego wiadra.

Oczywiście Facebook nie zginie, a przynajmniej nieprędko. Giganci mają to do siebie, że nawet jeśli konają, to długo i w agonii. Ostatnie dziwne posunięcia serwisu wskazują jednak na to, że ten okręt naprawdę tonie, a w dodatku płynie w bliżej nieokreślonym kierunku. Ciekawe, dokąd uda się mu dopłynąć, nim do reszty nabierze wody.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA