REKLAMA

Ktoś buduje prywatną stację kosmiczną. Tylko nie wiadomo kto

W 2021 r. na orbicie - z tego co wiadomo - znajdują się dwa stale zamieszkane obiekty: Międzynarodowa Stacja Kosmiczna oraz chińska stacja kosmiczna Tiangong. Ta sytuacja jednak wkrótce się zmieni. Nie wiadomo jednak, kto buduje trzecią stację kosmiczną.

prywatna stacja kosmiczna
REKLAMA

Skąd zatem informacja o tym, że taki obiekt w ogóle powstanie. Otóż jedna z firm współpracujących z gigantem rynku kosmicznego i wojskowego Raytheon Technologies, poinformowała, że aktualnie realizuje kontrakt, w ramach którego projektuje i buduje system podtrzymywania życia. System ów docelowo ma stać się częścią prywatnej stacji kosmicznej, która trafi na niską orbitę okołoziemską. Kontrakt realizowany przez Collins Aerospace opiewa na 2,6 mln dol.

REKLAMA

Z dostępnych informacji wynika, że firma musi zaprojektować urządzenia kontrolujące temperaturę i ciśnienie wewnątrz stacji kosmicznej, umożliwiające długi pobyt załogi na jej pokładzie. Warto wspomnieć, że Collins Aerospace nie jest przypadkowym wyborem - firma ta opracowała m.in. system odzyskiwania wody wykorzystywany na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Jest kilku podejrzanych

Na przestrzeni ostatnich kilku lat pojawiło się już kilka pomysłów budowy mniejszych lub większych komercyjnych stacji prywatnych. Wśród firm, które deklarowały takie zamiary znajduje się chociażby Axiom Space, czyli firma, która oferuje organizację turystycznych lotów na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W 2024 r. firma planuje umieścić własne moduły testowe na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jeżeli technologia przejdzie testy, moduły te mogą stać się podstawą osobnej, komercyjnej stacji kosmicznej.

Budową własnej stacji kosmicznej zainteresowany jest także najbogatszy człowiek na Ziemi, Jeff Bezos, jednak żadnych szczegółów, póki co nie ujawniono.

REKLAMA

Alternatywnie, klientem Collins Aerospace może być jeszcze firma Orbital Assembly Corp. która od wielu miesięcy przekonuje, że zamierza zbudować potężną stację orbitalną, tzw. Stację Voyager, na której jednocześnie będzie mogło znajdować się nawet 400 pasażerów.

Niezależnie od tego, kto stoi za kontraktem realizowanym przez Collins Aerospace, faktem jest, że taki kontrakt został zlecony i opłacony, a więc KTOŚ aktywnie buduje prywatną stację kosmiczną. To chyba najbardziej ekscytujący dowód na to, że sektor kosmiczny się zmienia i coraz mniej zależy od wielkich agencji kosmicznych, a coraz bardziej staje się przestrzenią dla prywatnego biznesu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA