Polskie ceny nowych Maców z procesorem Apple'a są świetne, ale nie kupujcie ich
Apple pokazał światu pierwsze komputery z autorskim procesorem M1. Znamy ich polskie ceny.
Chip M1 to potencjał rewolucji. Wykonany w 5-nanometrowym procesie technologicznym SoC przenosi do świata Maców filozofię procesorów znanych z iPhone’a czy iPada, w których każdy element znajduje się na jednym chipie, zamiast na kilku rozsianych po płycie głównej elementach. To pozwala wycisnąć o wiele więcej mocy z każdego Wata energii, a także uzyskać niezrównane osiągi, jeśli chodzi o czas pracy na jednym ładowaniu.
Więcej o nowym chipie M1 dowiecie się z tekstu Maćka Gajewskiego na Spider’s Web.
Na pierwszy ogień Apple wsadził chip M1 do trzech komputerów: MacBooka Air, MacBooka Pro 13 oraz Maca Mini. Można je zamawiać już dziś.
MacBook Air z czipem M1 - polskie ceny
Nowy MacBook Air z czipem M1 kosztuje tyle samo, co poprzedni MacBook Air z procesorem Intela - od 5199 zł.
Co ciekawe, z oferty na stronie Apple’a zniknął właśnie MacBook Air w poprzedniej wersji. Najlżejszego laptopa Apple’a kupimy teraz wyłącznie w wersji z autorskim czipem.
Podstawowy wariant ma procesor Apple M1, 8 GB RAM i 256 GB SSD. Konfigurację można rozbudować do 16 GB RAM za 1000 zł i nawet do 2 TB SSD.
Droższy wariant startuje z pułapu 6449 zł i różni się ilością miejsca na dane, którego ma w standardzie 512 GB. Tutaj również możemy rozbudować konfigurację do maksymalnie 16 GB RAM-u i 2 TB miejsca na dane.
Najdroższa możliwa konfiguracja MacBooka Air z czipem M1 kosztuje 10449 zł.
MacBook Pro 13 z czipem M1 - polskie ceny
Mniejszy z „profesjonalnych” MacBooków Apple’a nadal będzie dostępny w dwóch wersjach: z czipem M1 oraz z procesorami Intela. Wersja z czipem Apple M1 zastąpiła najtańsze konfiguracje i kosztuje od 6699 zł. Warianty z procesorem Intela zaczynają się od 9899 zł i tylko w tej konfiguracji możemy kupić 13-calowego MacBooka Pro z 32 GB RAM-u. Wersja z czipem M1 może mieć max. 16 GB pamięci operacyjnej.
Podobnie jak MacBooka Air, tak MacBooka Pro 13 możemy rozbudować do wspomnianych 16 GB RAM-u i nawet 2 TB SSD. W podstawowej konfiguracji kosztuje on 6699 zł.
Wariant z 512 GB SSD w standardzie kosztuje zaś 7699 zł i możemy go rozbudować do 16 GB RAM i 2 TB SSD. Najdroższa możliwa konfiguracja kosztuje 11699 zł.
Mac Mini z czipem M1 - polskie ceny
Pojawienie się nowego Maca Mini z procesorem Apple M1 nie wyparło z oferty wariantu z Intelem - ten nadal jest dostępny dla wymagających użytkowników, którzy potrzebują większej mocy obliczeniowej. Kosztuje on 5699 zł i możemy go doposażyć w nawet 64 GB RAM-u i sześciordzeniowy, pełnonapięciowy procesor Intel Core i7 8 gen.
Mac Mini z procesorem Apple M1 zaczyna się zaś od 3699 zł za wersję z 8 GB RAM i 256 GB SSD, i trzeba przyznać, że jest to fantastyczna cena w stosunku do wydajności tego komputera. Jest bardzo prawdopodobne, że Apple tym jednym ruchem właśnie zabił sensowność kupowania tanich pecetów, które mają służyć do pracy, nie do gier. Dla przypomnienia - poprzednia generacja Maca Mini w tej cenie dostępna była z żenująco słabym procesorem Intel Core i3.
Maca Mini z czipem M1 możemy rozbudować do 16 GB RAM-u i 2 TB SSD. W droższej konfiguracji standardem jest 512 GB SSD i kupimy ją za 4699 zł. Najdroższa możliwa wersja Maca Mini z czipem M1 kosztuje zaś 8699 zł. Ponownie: jeśli w praktyce czip M1 będzie osiągał prędkości zadeklarowane przez Apple’a, patrzymy na komputer o niesamowitym stosunku ceny do możliwości, co, umówmy się, nie jest zdaniem, które zwykle można napisać o komputerze Apple’a.
Wszystkie nowe komputery Apple'a są dostępne w przedsprzedaży już teraz na Apple.pl. Do klientów trafią najwcześniej 12 listopada, choć polski sklep pokazuje czas dostawy 4-6 dni roboczych, co - zważywszy na wypadające po drodze święto 11 listopada - oznacza, że pierwsi nabywcy dostaną nowe komputery dopiero po weekendzie.
Ceny są świetne. Nie kupujcie.
Uczciwie mówiąc, nowe MacBooki i Mac Mini są świetnie wycenione. Boli nieco sroga dopłata do RAM-u, ale trzeba zrozumieć jedno: w przypadku czipu M1 RAM nie jest osobnym elementem na płycie głównej. To zintegrowany element SoC, który musi być zaimplementowany na etapie produkcji chipsetu. Stąd wyższa cena.
Smuci też fakt, iż póki co Apple M1 może działać z maksymalnie 16 GB RAM-u. Za jakiś czas, gdy już wszystkie aplikacje zostaną przepisane na architekturę ARM, 16 GB RAM będzie w zupełności wystarczające do większości zastosowań, nawet tych profesjonalnych. Dziś ta wartość usatysfakcjonuje tylko niezbyt wymagających użytkowników.
Co prowadzi mnie do porady, by pomimo rosnącej ekscytacji… wstrzymać się z zakupem. Apple na dzisiejszej konferencji powiedział dużo, ale pokazał malutko. A cyferki na ładnych slajdach, dopóki nie znajdą przełożenia na rzeczywistość, niewiele znaczą. Jeśli jednak te cyferki się potwierdzą w praktyce, wtedy… no cóż. Powiedzmy, że pozostali producenci komputerów mają ogromny problem.