75-calowy telewizor QLED za 7500 zł. To tylko jedna z nowości TCL
Chiński TCL, do tej pory kojarzony raczej z telewizorami dla masowego klienta w niskich cenach, coraz mocniej rozpycha się na półce premium. Do innowacyjnego modelu X10 dołączają urządzenia z wyświetlaczami QLED.
TCL intryguje nas coraz mocniej. Mieliśmy okazję już nieraz się przekonać, że jego przystępne cenowo telewizory z tak zwanej średniej i niskiej półki oferują bardzo dobrą relację możliwości do ceny. Firma jednak coraz więcej inwestuje w telewizyjny high-end. Bardzo mocno – i prawdopodobnie słusznie – chwali się pierwszym na świecie telewizorem Mini LED, który już jest w sprzedaży. A teraz do oferty dołączają telewizory QLED – w cenach zdecydowanie zwracających uwagę.
TCL C81 i TCL C71 – telewizory QLED z Android TV i w nieprzyzwoicie niskich cenach
Jak sama nazwa QLED wskazuje, oba telewizory wykorzystują matryce LCD i powłokę z nanokryształów (tak zwaną kwantową kropkę) celem uzyskania – podobnie jak w telewizorach Samsung QLED – jak najszerszej palety barwnej i wysokiej jasności. Oba telewizory, jak na pewno się domyślacie, pracują w rozdzielczości 4K. Obsługują też wszystkie powszechne formaty HDR, a więc HDR10, HDR10+ i Dolby Vision. Oba też dekodują dźwięk Dolby Atmos.
Droższy model – C81 – został wyposażony w lepszy system dźwiękowy, a konkretniej w soundbar 2.1stworzony wspólnie z firmą Onkyo. Matryca C81 odświeżana jest z częstotliwością 100 Hz… ale tylko w 65- i 75-calowej wersji telewizora. Najmniejsza, 55-calowa, korzysta z programowego upłynniacz TCL Motion Clarity. Model C71 nie zawiera ani 100-hercowej matrycy, ani programowego upłynniacza.
Oba telewizory pracują pod kontrolą systemu Android TV Pie. Urządzenia też mają cechować się rekordowo niskim input lagiem (opóźnienia w sterowaniu gier wideo): w Trybie Gry ma on wynosić raptem 10 ms. Oba TCL-e wyposażono w trzy złącza HDMI i dwa USB 2.0.
TCL QLED C81 i C71 – ile kosztują?
W teorii są to urządzenia wręcz nieprzyzwoicie tanie. Zakładamy bowiem, że urządzenia nie kryją w sobie jakichś niemiłych niespodzianek pokroju fatalnego przetwarzania obrazu czy obsługi HDMI w jakiejś archaicznej wersji. Producent jeszcze nie podzielił się z nami dokładną specyfikacją techniczną. Jeżeli jednak wspomnianych niemiłych niespodzianek nie ma, to szykuje się potencjalny rynkowy hit.
- TCL C71 będzie dostępny w 50-, 55- i 65-calowej wersji w cenach, odpowiednio, 2,5 tys. zł, 3 tys. zł, 4 tys. zł.
- TCL C81 będzie dostępny w 55-, 65- i 75-calowej wersji w cenach, odpowiednio, 3,5 tys. zł, 4,8 tys. zł i wreszcie 7,5 tys. zł.
Oba telewizory mają pojawić się w polskich sklepach jeszcze w tym miesiącu.