Akumulator 5000 mAh i 6-calowy ekran za 799 zł. Oto Motorola E5 Plus
Ogromny akumulator, duży ekran, czysty Android i niska cena – tym połączeniem Motorola może rozbić bank. Już w połowie maja do Polski trafi Motorola Moto E5 Plus za 799 zł.
Nieczęsto widujemy takie połączenie w tym przedziale cenowym. Phabletowe konstrukcje z gigantycznymi akumulatorami prezentowali już chińscy producenci, ale brakowało im dobrej optymalizacji, przez co system tak spowalniał urządzenia, że nie dało się z nich korzystać. Tu mamy na szczęście czystego Androida, który działa błyskawicznie.
Już pierwszy kontakt z Moto E5 Plus sugeruje, że to budżetowiec z ambicjami. Choć obudowa wykonana jest z tworzywa sztucznego, to jest to materiał, który imituje szkło i pięknie odbija światło. Mamy komplet najbardziej potrzebnych złączy – microUSB i słuchawkowe, a także możliwość skorzystania z dwóch kart SIM. Moduł aparatu nie wystaje z obudowy tak mocno, jak w konstrukcjach z linii Moto G.
Ekran z rozdzielczością HD+.
Skąd wziął się ten plus? Z nietypowych wymiarów. Proporcje wyświetlacza to bowiem zdobywające coraz większą popularność panoramiczne 18:9. Dzięki temu konstrukcja jest szczuplejsza i wyższa, a także wygodnie leży w dłoni, choć ekran ma przekątną aż 6 cali.
Kolejną ciekawostką jest oczywiście akumulator. Nieczęsto widujemy przecież ogniwa o tak dużej pojemności. Wedle relacji osoby, która użytkowała Moto E5 Plus przez kilka tygodni, taki magazyn energii ma wystarczać na dwa pełne dni pracy. Jestem skłonny w to uwierzyć, ponieważ procesor (Snapdragon 425) nie jest szczególnie energochłonny. Daje on wystarczającą wydajność do komfortowego surfowania po internecie, ale już przełączanie się pomiędzy aplikacjami zajmuje dłuższą chwilę.
Ogromną rolę ogrywa tu także RAM, którego w najsłabszej wersji są 2 GB. Jest to jednak standard w tej cenie.
Standardowa nie jest za to lampa doświetlająca na froncie urządzenia. Dzięki niej selfie w pomieszczeniach i po zmroku będą wyglądać o wiele lepiej. Przedni aparat ma rozdzielczość 5 MP.
Z tyłu zaś mamy 12-megapikselową matrycę (piksele wielkości 1,25 um) z obiektywem o świetle f/2.0. Aparat jest tylko jeden, choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że są dwa. Drugie kółeczko jest zarezerwowane na laserowy autofokus, który pomoże w odpowiednim ustawieniu ostrości w słabszych warunkach oświetleniowych.
Moto E5 Plus pojawi się w Polsce w połowie maja w dwóch kolorach: szarym (Flash Gray) i złotym (Fine Gold).
Mniejsza z budżetowych nowości: Motorola E5.
Na rynku jednocześnie pojawiła się też wersja z nieco mniejszym ekranem (5,7 cala). Wśród innych zmian warto podkreślić mniejszą matrycę aparatu i mniejszy akumulator (4000 mAh). Plecki smartfona są plastikowe, ale pozbawione przezroczystości i wytrzymałości Moto E5 Plus.
Moto E5 kosztować ma 599 zł.
Dzięki czystemu systemowi w (prawie) najnowszej wersji - 8.0 - oba budżetowce stają się bardzo ciekawą propozycją dla osób, które nie chcą wydawać kilku tysięcy na flagowce, a jednocześnie iść na duże kompromisy względem komfortu codziennego użytkowania.