Trzy miliony użytkowników na Spider’s Web!
Długo, oj długo czekaliśmy na kolejny, trzeci już milion na Spider’s Web, bo aż od czerwca zeszłego roku. Ale w końcu jest!
Dzisiaj przekroczyliśmy barierę 3 mln użytkowników odwiedzających nasz serwis w ciągu ostatnich 30 dni.
Pierwszy milion osiągnęliśmy 6 listopada 2014 r. Drugi - 18 czerwca 2016. Trzeci dziś, tj. 14 września 2017 r.
Niby poszło nam znacznie szybciej, niż między 1 a 2 mln, ale z drugiej strony po raz pierwszy 2,8 mln pojawiło się na naszym liczniku w styczniu 2017 r. i wydawało się, że świętować będziemy znacznie wcześniej. Spider’s Web jest już jednak na tyle dużym serwisem, że zaczął podlegać typowej dla całego rynku internetowego koniunkturze - dołki są zazwyczaj pomiędzy lutym a kwietniem, a następnie w wakacje.
No, ale już jest i dziś świętujemy!
Trochę dzięki Apple’owi, bo ostatnie dwa dni to niesamowity kop w górę - odwiedziło nas pół miliona użytkowników, w tym 300 tys. nowych. Trochę dzięki Spider’s Web Rozrywka - po tym, jak postanowiliśmy przekształcić nasz serwis sPlay w część SW, również zyskaliśmy kilkaset tysięcy użytkowników w skali miesiąca.
Trzy miliony to naprawdę dużo.
Jesteśmy już wśród największych publicystycznych serwisów w Polsce, niezależnie od tematyki. Nie należymy przy tym do żadnej dużej grupy medialnej (ba, sami takową tworzymy razem z Bezprawnikiem, który dobija do 750 tys. użytkowników), nie mamy ruchu ze strony głównej horyzontalnego portalu, który przekierowałby nam miliony użytkowników. Nie mamy też ruchu na tabelkach sprzętowych i innych stron technicznych - nasz ruch w 100 proc. generowany jest na publicystyce.
Wszystko co osiągnęliśmy, osiągnęliśmy sami - bez inwestora, bez wielkich pieniędzy na rozruch, totalnie od zera. Zrobiliśmy to konsekwencją w działaniu, codzienną bardzo ciężką pracą, nierzadko bezinteresownym zaangażowaniem grupy fantastycznych osób, z którymi mam wielką przyjemność na co dzień pracować.
I choć dzisiaj napawa mnie duma z nas wszystkich tworzących Spider’s Web, to doskonale wiem, że nie możemy się zatrzymać.
Idziemy po kolejny, czwarty milion.