Surface Pro LTE może być czymś więcej, niż nazwa sugeruje
Podczas konferencji Ignite jeden z przedstawicieli Microsoftu powiedział nieco za wiele na temat nowej edycji Surface’a Pro. Firma odmawia dalszego komentowania, co automatycznie przykuło moją uwagę.
Sama zapowiedź hybrydy Surface Pro w wersji LTE nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Tę edycję Microsoft ogłosił wprowadzając na rynek zwykłego Surface Pro, dodając, że podzieli się większą ilością informacji na temat edycji z modemem LTE po wakacjach. No i się podzielił. Co prawda przedwcześnie, bowiem oficjalnie produkt ma zostać zaprezentowany za miesiąc przez Panosa Panay, a przede wszystkim, wygląda na to, że niechcący.
Ogłoszenie Surface Pro LTE miało miejsce podczas jednej z sesji tematycznych na konferencji Ignite. A więc w miejscu, w którym raczej nie zapowiada się oficjalnie nowych produktów. Prowadzący sesję Tim Golik z działu Surface potwierdził odpowiadając na pytanie publiczności, że Surface Pro LTE będzie dostępny w sprzedaży od pierwszego grudnia.
Jak nietrudno się domyślić, media podchwyciły temat i rozesłały zapytania do Microsoftu z prośbą o rozwinięcie tematu, firma jednak nie chce komentować. Próbowałem też samodzielnie dopytać Microsoft Polska na temat dostępności tej hybrydy w naszym kraju, ale również natrafiłem na tymczasowy opór materii. Skąd ta tajemniczość?
Czym właściwie różni się Surface Pro od Surface Pro LTE?
Odpowiedź na to pytanie z pewnością będzie gigantycznym zaskoczeniem, ale jedna wersja posiada modem LTE, a druga nie. Surface Pro LTE dostępny będzie z procesorem Core i5 w dwóch wariantach: z 4 GB RAM i 128 GB pamięci masowej oraz z 8 GB RAM i 256 GB pamięci masowej. Tańsza wersja ma kosztować około 1130 funtów, droższa zaś 1400 funtów.
Wbudowany modem to jednostka Snapdragon X16, mająca być zgodna z nanoSIM i eSIM. I tu zaczyna robić się ciekawie. Po pierwsze z uwagi na sam modem: jest całkiem prawdopodobne, że ktoś się pomylił w przekazywaniu informacji na temat tego modemu. Mariaż mobilnego Core i5 i Snapdragona X16 jest dość nietypowy. Jest dość prawdopodobne, że ów modem pojawi się w zmyślonej na razie przez media – choć bardzo logicznej dla Microsoftu – wersji Surface Pro z procesorem Snapdragon 835 w architekturze ARM.
Standard eSIM to osobna ciekawostka, której polscy operatorzy jeszcze nie wspierają, ale zapowiadają jej wdrożenie. W pewnym uproszczeniu eSIM to uniwersalna karta SIM wbudowana bezpośrednio w urządzenie elektroniczne. Może być obsłużona przez dowolnego operatora na świecie, który obsługuje ten standard. A to oznacza, że możemy w każdej chwili wykorzystać w Surface Pro LTE dowolnego dostawcę Internetu, którego aktualnie mamy w zasięgu. Zakup pakietu danych miałby się odbywać w Sklepie Microsoft (nowa nazwa Sklepu Windows). Znika więc problem roamingu danych i braku zasięgu.
Wkrótce będziemy wiedzieli więcej na temat Surface Pro LTE.
Na razie ze stuprocentową pewnością możemy potwierdzić jedynie jego istnienie oraz datę premiery. Pozostałe informacje mają charakter spekulacji: dostępne podwersje hybrydy znamy z przedwcześnie uruchomionej i szybciutko ukrytej podwitryny sklepu internetowego, nazwę modemu z prywatnych nieoficjalnych źródeł a sposób obsługi eSIM przez operatorów i system Windows z oficjalnych, niezwiązanych z samym Surface’em ogłoszeń zainteresowanych podmiotów.
Innymi słowy. Surface Pro LTE na pewno pojawi się w grudniu. Prawdopodobnie tylko z procesorem Core i5 i dwoma zestawami pamięci do wyboru. Prawdopodobnie z obsługą eSIM. I być może w dodatkowej wersji z procesorem ARM.