REKLAMA

Tego chyba nikt się nie spodziewał - Samsung Galaxy Note 7 oficjalnie powróci do sklepów

Co prawda cały świat czeka na Samsunga Galaxy S8, jednak oprócz niego koreańska firma wypuści jeszcze jeden smartfon. Jest nim… Samsung Galaxy Note 7. Nie, nie pomyliłem się. Mówię tu o tym samym sprzęcie, który pod koniec poprzedniego roku został wycofany z rynku z powodu ogromnych problemów z akumulatorami.

27.03.2017 16.38
Samsung Galaxy Note 7
REKLAMA
REKLAMA

Już od jakiegoś czasu docierały do nas informacje na temat powrotu na rynek Galaxy Note 7. Teraz pojawiła się oficjalna informacja prasowa, w której Samsung potwierdza i tłumaczy swoją decyzję. Koreański gigant twierdzi, że jest ona spowodowana dbałością o środowisko.

Po felernych Samsungach Galaxy Note 7 zostało bowiem wiele komponentów, które jeszcze nie powinny trafić na śmietnik. Nie da się jednak ukryć, że w ten sposób Samsung może też chcieć przynajmniej w małym stopniu odrobić straty spowodowane przez Samsunga Galaxy Note 7.

To bardzo interesująca decyzja, która zupełnie nie pasuje do wcześniejszych wypowiedzi koreańskiej firmy. Samsung jeszcze nie tak dawno twierdził, że nie zamierza naprawiać i ponownie sprzedawać najnowszych Note’ów. Teraz można usłyszeć, że prowadzi rozmowy z lokalnymi operatorami, u których Samsung Galaxy Note 7 może się pojawić.

Czym nowy Samsung Galaxy Note 7 będzie różnił się od starego?

Tego oficjalnie nie wiadomo. Jednak nieoficjalne źródła donoszą, że znajdzie się w nich mniejszy akumulator, który nie będzie się nagrzewał tak mocno, jak poprzednik. Wszystko po to, by spełnić standardy bezpieczeństwa i nie powtórzyć wpadki sprzed kilku miesięcy. Plan ten na pewno się uda, ponieważ Samsung już ustalił, co było przyczyną awarii ich sztandarowego smartfona.

Jeszcze nie wiadomo, w jakich konkretnie krajach pojawi się Samsung Galaxy Note 7. Dlatego nie potrafimy określić, czy smartfon ten trafi na polski rynek. Jednak nie spodziewamy się tego, ponieważ Samsung jasno powiedział, że telefon ten na pewno nie pojawi się w Stanach Zjednoczonych. Dotychczas Samsung w podobny sposób traktował Stany Zjednoczone oraz kraje Unii Europejskiej, dlatego nie spodziewałbym się, że odnowiony Samsung Galaxy Note 7 trafi do polskich sklepów.

Jednak nawet w krajach, w których będzie dostępny, może pojawić się pod inną nazwą. I ta decyzja mnie w ogóle nie dziwi. Żadna firma nie chciałaby, żeby klient szukający w Google informacji o swoim potencjalnym smartfonie, trafiał na artykuły dotyczące samozapłonów, wybuchów i oparzeń. A szukając informacji na temat Samsunga Galaxy Note 7 można znaleźć wyłącznie takie treści. Telefon prawdopodobnie będzie też dostępny w cenie zdecydowanie niższej od dotychczasowej, jednak nie znamy jej konkretnej wartości.

REKLAMA

Jestem przekonany, że nowa wersja Samsung Galaxy Note 7 okaże się hitem wśród kolekcjonerów.

Można mówić o tym smartfonie wiele złego, ale trzeba przyznać, że zapisał się on w historii mobilnego świata. Dlatego jestem pewien, że każda osoba kolekcjonująca kluczowe dla świata urządzenia mobilne będzie chciała mieć ten model równie mocno, jak pierwszego iPhone’a oraz Nokię 3310. Tę fińską, oryginalną, a nie chińskiego podrabiańca.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA