Tak wygląda nowy autonomiczny samochód Google
Pocieszną, samojezdną kopułkę Google'a znają chyba wszyscy. Większość kojarzy też potężnego, autonomicznego SUV-a dostarczonego przez Lexusa. Teraz czas na nowe autonomiczne auto Google'a. A jest nim... minivan.
No, nie do końca jest to w pełni "auto Google'a". Po pierwsze, niedawno dział autonomicznych pojazdów odłączył się od firmy i już pod nazwą Waymo - choć nadal jako jedna z firm należących do Alphabetu - samodzielnie stara się realizować zadanie. Po drugie nie jest to zupełnie nowy samochód stworzony od podstaw przez Google Alphabet Waymo - jest to efekt współpracy z FCA.
Jeśli komuś ta sylwetka wydaje się znajoma, to ma rację - samochód jest zmodyfikowanym w dużym stopniu Chryslerem Pacifcą. Nie oznacza to jednak, że Waymo wzięło gotowy model, doczepiło do niego swoje kamery, czujniki i komputery, po czym pochwaliło się, że w zaledwie pół roku udało się stworzyć autonomiczny pojazd.
W ramach współpracy pomiędzy dwoma firmami zdecydowano się zmodyfikować sporą część istotnych podzespołów tego hybrydowego minivana. Zmieniony są więc m.in. układy elektryczne, napędowe, a także niektóre elementy nadwozia. Wszystko po to, żeby Chrysler Pacifica był w stanie "optymalnie wykorzystać technologię autonomicznej jazdy".
Waymo twierdzi jednak, że na pokładzie znajduje się zupełnie nowy osprzęt komputerowy, "najnowsze technologie autonomicznej jazdy" oraz szereg usprawnień dla pozostałych istotnych elementów. Detali jednak niestety brak.
Znamy natomiast kilka innych szczegółów związanych z autonomicznym samochodem Google Waymo. Przede wszystkim flota firmy zostanie uzupełniona o 100 tak przygotowanych egzemplarzy, których zadaniem - tak jak i poprzedników - będzie zbieranie danych pozwalających na doskonalenie technik autonomicznej jazdy. Pierwsze egzemplarze powinny wyjechać na publiczne drogi - oczywiście tylko tam, gdzie zezwala na to prawo - już w przyszłym roku. Wcześniej testowane będą na zamkniętych torach.