Nowy FujiFilm Instax sprawi, że fotografia natychmiastowa będzie jeszcze bardziej hipsterska
Nowy czarno-biały film to nie jedyne, co trafi do świata fotografii natychmiastowej. Fujifilm Instax zyska też nowe kolorowe filmy.
Natychmiastowy Fujifilm Instax to niepozorny aparat, który dziś jest jednym z moich ulubionych sprzętów foto. Początki nie były jednak udane. Cała koncepcja na natychmiastową fotografię przez lata mnie zniechęcała. Być może przez tę kolorową otoczkę, która towarzyszy Instaksom, a może przez szaloną popularność tego rozwiązania.
Jakiś czas temu skusiłem się na aparat natychmiastowy i dziś bardzo lubię z niego korzystać. Jest coś niezwykłego w fakcie, że wykonane zdjęcie nie ma żadnej innej kopii - ani cyfrowej, ani analogowej.
Czarno-biały film już w sprzedaży
Jedną z najbardziej oczekiwanych nowości są czarno-białe wkłady Fujifilm Instax Mini Monochrome. To nowy rodzaj filmu, który pozwoli na wykonywanie zdjęć w czarni i bieli.
Nowy materiał miał zadebiutować w październiku i faktycznie, powoli zaczyna pojawiać się w sklepach. Przykładowo, wkłady kupimy już na Amazonie. Opakowanie zawierające 10 sztuk zostało wycenione aż na 18,99 euro, ale pojawiają się już oferty prywatnych importerów, gdzie film można kupić za 10 euro.
Niestety nie znalazłem jeszcze czarno-białego filmu w Polsce. A szkoda, bo czekam na niego z dużą niecierpliwością!
Czarne ramki, a może wersja z Gwiezdnych Wojen?
Fujifilm co jakiś czas dodaje do oferty wkłady w wersjach specjalnych. Teraz dołączą do nich dwa nowe warianty: Instax Mini Sky Blue i Instax Mini Black.
Wyróżniają się one kolorowymi ramkami wokół zdjęć. Pierwsza ma kolor miętowy, a druga czarny. Samo zdjęcie ma jednak naturalne kolory.
Nowe filmy dołączą do limitowanych edycji, których Fujifilm ma już zaskakująco dużo. Znajdziemy wśród nich wersję tęczową, komiksową, czy inspirowaną Gwiezdnymi Wojnami. Wszystkie one różnią się ramkami wokół zdjęcia i są skierowane raczej do młodszych odbiorców.
Prawdziwa bomba dopiero nadchodzi: kwadratowy Instax
Fujifilm od dłuższego czasu zapowiada swój nowy aparat Instax Square, który będzie wykonywał zdjęcia w kwadratowym formacie. Tylko tyle, ale i aż tyle! Kwadrat to przecież oryginalna proporcja słynnych Polaroidów. To właśnie proporcja 1:1 była przez lata utożsamiana z fotografią natychmiastową.
Aparat Instax Square pojawi się w sklepach wiosną przyszłego roku. Na razie nie znamy jego ceny, ani nawet wyglądu obudowy. Znamy tylko rozmiar fotografii. Samo zdjęcie będzie miało 62x62 mm, a łącznie z ramką będzie to 85,6x72 mm. Oznacza to, że fotografia będzie bardzo zbliżona rozmiarem do klasycznego filmu średnioformatowego 6x6.
Na kwadratowego Instaksa musimy poczekać do najbliższej wiosny, ale czarno-biały film powinien pojawić się w polskich sklepach dużo wcześniej. Jeśli jesteś fanem fotografii natychmiastowej, powinieneś dać mu szansę. Ja z pewnością tak zrobię.