Tymczasem w Japonii można już oglądać telewizję w 8K

W poniedziałek ruszył w Japonii pierwszy kanał telewizji satelitarnej nadawany w jakości 8K. Jak to się ma do polskiej telewizji? U nas kanały HD mają rozdzielczość przeważnie 1080i, czyli 1920x1080 pikseli. Pojawiały się testowe transmisje 4K w rozdzielczości 3840x2160 pikseli.

8K to zupełnie inna liga. Obraz ma rozdzielczość 7680x4320 pikseli, czyli zawiera cztery razy więcej pikseli od 4K i aż 16 razy więcej od Full HD! Innymi słowy, pojedyncza klatka obrazu 8K ma rozdzielczość ponad 33 megapikseli (4K to 8 Mpix, a Full HD to 2 Mpix).

Nowy kanał jest nadawany w jakości, którą NHK określa jako „Super Hi-Vision”. Wraz z obrazem jest nadawany 22.2-kanałowy sygnał audio.

Póki co kanał nadaje część transmisji w 8K, a część „zaledwie” w 4K. Kanał będzie pokazywał na żywo zawody sportowe z Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, które rozpoczną się już w piątek.

Nowy kanał jest wielkim testem przed kolejnymi Igrzyskami Olimpijskimi, które odbędą się w 2020 roku w Tokio. NHK zamierza transmitować je na żywo w stu procentach w jakości 8K.

Problem z jakością 8K jest taki, że nie mamy zbytnio możliwości oglądania materiałów o tak wysokiej rozdzielczości. Ekrany 8K, które dotychczas widziałem, zliczę na palcach jednej ręki. Wszystkie były dostępne na różnych targach sprzętu i zawsze były ciekawostką ściągającą tłumy.

Jeśli chodzi o telewizory, to mamy na rynku kilka rodzynków z taką rozdzielczością, ale to rozwiązania dla największych pasjonatów. Pierwszy telewizor 8K pojawił się w sprzedaży we wrześniu ubiegłego roku w cenie pół miliona złotych. Tegoroczne targi CES przyniosły dwie zapowiedzi ekranów 8K od LG i Samsunga, i to właściwie tyle.

NHK na czas trwania Igrzysk w Rio zapewni własne ekrany rozlokowane w całej Japonii. Będą one umieszczone w czymś na kształt stref kibica.

To nie pierwszy raz, kiedy japoński NHK wyprzedza wszystkich pod względem rozdzielczości. Nadawca zaczynał transmisje HD już w latach osiemdziesiątych, a pierwsza testowa transmisja 8K odbyła się w 2002 roku, czyli w czasach, kiedy telewizor HD był rzadkością.

Czy ktoś z nas potrzebuje jakości 8K? Dziś wydaje się, że to przerost formy nad treścią. Rynek nasycił się już formatem Full HD, który stał się standardem już nawet w urządzeniach ze średniej półki. Machinę sprzedażową napędza teraz 4K. Pojawiają się nowe odtwarzacze, konsole, aparaty, kamerki, telewizory i smartfony o takiej rozdzielczości. Za kilka lat 4K również będzie standardem, a że rynek nie lubi próżni, potrzebny będzie następny krok.

Zastosowanie obrazu 8K póki co widzę tylko w kamerach sferycznych, gdzie nawet 4K to odrobinę za mało, by zapewnić dobrą jakość obrazu w pełnych 360 stopniach. 8K w zastosowaniach domowych to melodia odległej przyszłości.