REKLAMA

Następnym razem z tego samochodu będą musieli wyciągać mnie siłą. Volvo S90 - pierwsza jazda Spider's Web

Są takie samochody, obok których nie da się przejść obojętnie. I zupełnie nowe Volvo S90 z całą pewnością należy do tej grupy.

Volvo S90 - pierwsza jazda
REKLAMA
REKLAMA

nie szwedzkie a chińskie!!!1111 4 cylindry tylko do kosiarek... plepleple... prawdziwa motoryzacja... plepleple...komputer na kołach... plepleple... zaraz się zepsuje... plepleple... prąd do czajników... plepleple... kogo stać na takie auta... hurr durr...

A teraz, skoro już wyjaśniliśmy sobie wszystko co nieistotne, skupmy się na tym, co naprawdę ważne. Na samochodzie. Bo i jest na czym.

Po pierwsze, Volvo S90 jest piękne. Koniec i kropka.

DSC_6305 class="wp-image-504357"

Jasne, S80 też było atrakcyjne. Ale było zbyt grzeczne, zbyt wycofane. S90 nie ma żadnych kompleksów.

DSC_6314 class="wp-image-504359"

Od początku do samego końca narysowane jest pięknie, mocno, wyraziście. I wygląda dobrze nawet w takich kolorach, w których chyba nigdy nie zdecydowałbym się wybrać auta. Aż do teraz.

DSC_6039 class="wp-image-504361"

Te lampy! Groźne i eleganckie jednocześnie. A do tego oczywiście w pełni LED-owe i (w opcji) aktywne.

volvo s90 78 class="wp-image-504363"

Generalnie o froncie auta chyba nikt złego słowa nie powie, tak samo jak o linii bocznej.

volvo s90 27 class="wp-image-504414"

Bardzo długa maska, krótki zwis przedni, idealne proporcje. Czego tu nie kochać?

volvo s90 35 class="wp-image-504365"

Widzicie kamerkę?

volvo s90 47 class="wp-image-504376"

No dobrze, tył jest kontrowersyjny i na zdjęciach wygląda dziwnie. Patrząc bezpośrednio z tyłu też wygląda... płasko.

volvo s90 80 class="wp-image-504366"

Ale już patrząc pod kątem wygląda dużo, dużo lepiej. Mnie przekonał do siebie, mimo że początkowo nie byłem jego wielkim fanem.

volvo s90 81 class="wp-image-504369"

Niestety nie zostałem fanem ogromnych, 21-calowych kół. Nie dość, że czuć każdą studzienkę, to jeszcze pewnie odpowiadają za sporą część hałasu. O konieczności prostowania nie wspomnę.

volvo s90 38 class="wp-image-504372"

A to już jest po prostu słabe. Może i wszyscy tak robią, ale...

volvo s90 39 class="wp-image-504373"

Mniejsza z tym. Grunt, że trafiła nam się (przypadkiem) najmocniejsza wersja silnikowa. T6, czyli 320 szwedzkich koni napędzających wszystkie cztery koła. Jak sama nazwa wskazuje, silnik ma 4 cylindry. O cenę samochodu nawet nie pytajcie. W tej wersji (Inscription) "3" z przodu z pewnością.

volvo s90 3 class="wp-image-504407"

I można sobie płakać, że 4, a nie 6, 8, a może nawet 12. Można. A można do takiego Volvo wsiąść i pojechać. Tak wygląda człowiek jadący Volvo. W sensie nie, nie jak menel. W sensie, że jest szczęśliwy.

volvo s90 17 class="wp-image-504378"

Nie, nie ma bulgotu, niskiego burczenia czy jakiekolwiek szaleństwa dźwiękowego. Silnik brzmi ok, kiedy się go przyciśnie i jest - co może być nawet ważniejsze - świetnie wyciszony przez większość czasu.

volvo s90 58 class="wp-image-504380"

Ma przy tym tyle mocy, że na niemal żaden manewr na drodze nigdy nie ma za mało miejsca. Choć trzeba przyznać, że reakcja na gaz jest wyraźnie opóźniona w wielu przypadkach. 8-biegowy automat mógłby w takich sytuacjach być odrobinę szybszy.

volvo s90 18 class="wp-image-504381"

Zmiana trybu na Dynamic albo ręczna redukcja trochę poprawia sytuację, ale i tak opóźnienie jest wyczuwalne.

volvo s90 65 class="wp-image-504382"

Tak samo jak to, że układ kierowniczy jest nastawiony wybitnie na komfort, a nie na bezpośredniość. Nawet ręczna zmiana siły wspomagania na najniższą niewiele w tej kwestii zmienia.

volvo s90 7 class="wp-image-504383"

Choć też nie można powiedzieć, że Volvo S90 pływa po drodze. Prowadzi się bardzo pewnie, ale bliżej mu do wygodnego zjadacza kilometrów, niż do wybitnego, twardego sportowca. I to lubię!

volvo s90 44

Tak samo jak wnętrze. Wnętrze S90, tak samo jak XC90 i V90, jest po prostu arcydziełem. Szczególnie z jasną skórą i jasnym, chropowatym drewnem.

volvo s90 28 class="wp-image-504385"

Idealnie wymieszano tu rozsądny luksus, komfort, wygodę obsługi i przyjemny, domowy klimat. Wsiadasz i nie czujesz się przytłoczony jak w Mercedesie. Wsiadasz i czujesz się na miejscu. Czy to garniturze, czy w jeansach i t-shircie. A to, wbrew pozorom, ogromna sztuka.

volvo s90 69 class="wp-image-504387"

Volvo jest absolutnym mistrzem, jeśli chodzi o łączenie kolorów, wzorów i materiałów. Niby chłodno, a jednak niesamowicie przytulnie.

volvo s90 71 class="wp-image-504403"

I te detale! To pokrętło służy do regulacji siły nawiewu.

volvo s90 63 class="wp-image-504427"

Bezramkowe lusterko, niestety osprzęt za nim zamknięto w sporych rozmiarów skrzynce, więc wyżsi kierowcy muszą opuścić fotel, żeby zachować dobrą widoczność.

volvo s90 54 class="wp-image-504406"

I TE detale.

volvo s90 29 class="wp-image-504390"

Choć nie każdy szczególik został dopracowany do perfekcji. Całość jest genialna, bogata i piękna, ale np. ten otwieracz schowka pasażera jest taki... nie-premium w dotyku i mechanizmie działania. Nawet bardzo nie premium. Podobnie schowek po stronie kierowcy.

volvo s90 68 class="wp-image-504392"

Ręcznie zasuwany szyberdach? Który mamy rok?! O twardym plastiku po prawej stronie tunelu między przednimi fotelami już nawet nie wspominam.

volvo s90 67 class="wp-image-504394"

Ale wróćmy do foteli. Marcin, pokaż państwu, jak dobre są fotele w nowym S90.

volvo s90 60 class="wp-image-504398"

Ze swojej strony tylko dodam, że są kosmicznie wygodne i regulowane w niemal każdej potrzebnej kwestii. Regulować możemy nawet szerokość podparcia. Niestety ultra-bezpieczne zagłówki są nie do ruszenia. Ciekawostka: jeśli samochód wie, że np. wypadnięcie z drogi jest nieuniknione, fotele specjalnie się do tego przygotują, aby zminimalizować obrażenia.

DCIM300MEDIA
Z tyłu miejsca jest sporo, chociaż tunel środkowy utrudni życie piątemu pasażerowi, a wprofilowanie tylnej kanapy jest... kanapowe i raczej płaskie. Przy obniżeniu przedniego fotela trudno też wcisnąć nogi pod niego.

volvo s90 55 class="wp-image-504405"

Na pocieszenie opcjonalna klimatyzacja czterostrefowa i również opcjonalne ręcznie obsługiwane zasłonki w tylnych oknach. Czekamy na wersję Excellence, która - z tego co nam powiedziano - prawdopodobnie się pojawi. Volvo S90 LWB? Biorę! Tylko ustalę skalę modelu.

volvo s90 6 class="wp-image-504410"

Dwie rzeczy, na które mogę ponarzekać, to małe lusterka boczne i odrobinę zbyt duży hałas (szczególnie z tyłu) przy prędkościach powyżej 130 km/h. Na to drugie pewnie pomogłyby mniejsze koła i laminowane szyby (dostępne oczywiście w opcji).

volvo s90 25 class="wp-image-504412"

Jeśli odpowiednio doposażymy samochód (choć w i podstawowej wersji goły nie jest), będziemy mieć nie tylko świątynię komfortu, ale i technologii. HUD - co tu dużo mówić. Obowiązkowo.

volvo s90 26 class="wp-image-504416"

System ustawień, wyświetlany na 9-calowym, dotykowym ekranie jest prosty, czytelny i bardzo, bardzo szybki. Zmienić w nim możemy praktycznie wszystko - od zaawansowanych ustawień audio, przez styl zegarów, po charakterystykę pracy silnika, skrzyni biegów i zawieszenia. CarPlay oczywiście jest. Android Auto - będzie niedługo.

volvo s90 66 class="wp-image-504417"

Śliczne i funkcjonalne cyfrowe zegary, pomiędzy które można oczywiście wrzucić obraz z nawigacji. Niestety dodatkowe skórki zegarów nie są zbyt piękne. I dlaczego nie można wywalić obrotomierza?!

volvo s90 50 class="wp-image-504420"
REKLAMA

I to by było na razie na tyle. Nie, dobra, żartuję, o Volvo S90 jeszcze u nas przeczytacie.

* Fotografie i współpraca: Marcin Połowianiuk

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA