REKLAMA

Samsung pracuje nad - uwaga - wyświetlaczem mobilnym 11k!

Mimo że na rynku dopiero pojawiły się monitory i telewizory o rozdzielczości 4K, to naukowcy już pracują nad o wiele bardziej szczegółowymi ekranami. Samsung Display ogłosił bowiem, że wraz z trzynastoma partnerami rozpoczął pracę nad mobilnym wyświetlaczem o rozdzielczości 11K.

Samsung pracuje nad – uwaga – wyświetlaczem mobilnym 11k!
REKLAMA
REKLAMA

W trakcie konferencji poświęconej tego wydarzeniu Chu Hye-Yong, dyrektor wykonawczy Samsung Display, przyznała, że jest to ogromne wyzwanie. Cóż, to prawda. Wyświetlacz taki będzie cechował się zagęszczeniem pikseli na poziomie 2250 punktów na cal! Dla porównania, drukowane pismo ma zagęszczenie pikseli na poziomie 300 dpi, zaś wyświetlacz stosowany w Samsungu Galaxy S6 ma PPI na poziomie 576 oraz rozdzielczość 2560 x 1440 pikseli.

Załóżmy, że Samsung trzyma się obecnych oznaczeń, a ekran będzie miał proporcje 16:9. Wówczas wyświetlacz ten będzie się cechował rozdzielczością 10560 x 5940 pikseli i przekątną o długości 5,38”. Ma on mieć możliwość wyświetlania treści trójwymiarowych bez użycia specjalnych okularów. Ma to być zasługa iluzji optycznej. Według przewidywań ekspertów prototyp wyświetlacza ma zostać zaprezentowany w 2018 r., podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczang.

W sieci można już znaleźć opinie internautów i dziennikarzy na temat tego elementu.

Pojawiają się między innymi głosy mówiące, że ludzie nie potrzebują tak szczegółowych wyświetlaczy. Jest to prawda, ale wyłącznie jeśli podchodzimy do smartfonu w kategorii zwykłego urządzenia mobilnego. Należy jednak pamiętać, że za jakiś czas smartfon będzie nie tylko telefonem i terminalem komunikacyjnym, ale też naszym prywatnym telewizorem. Dzięki okularom wirtualnej rzeczywistości, których centralną elementem jest i najprawdopodobniej będzie właśnie smartfon.

Mimo że wyświetlacze obecnie stosowane w smartfonach uchodzą za bardzo szczegółowe i podczas codziennego korzystania z nich nie sposób zauważyć na nich pojedyncze piksele, to jednak niespecjalnie nadają się do stosowania w okularach wirtualnej rzeczywistości. Założenie na głowę Samsung Gear VR lub LG VR for G3 sprawia, że nasz smartfon znajduje się znacznie bliżej oczu niż zwykle, a co za tym idzie, możemy zobaczyć na nim absolutnie każdy piksel.

Co więcej, pojedyncze piksele będą wciąż widoczne przy zastosowaniu w smartfonach wyświetlaczy o rozdzielczości 4K. Nie jest pewne nawet, czy rozdzielczość 8K będzie wystarczająca do osiągnięcia efektu idealnej imersji i całkowitego zanurzenia się w wirtualnym świecie.

REKLAMA

Wyświetlacz o rozdzielczości 11K powinien już to umożliwić.

Dlatego jestem przekonany, że decyzja o tworzeniu go jest słuszna. Nie rozumieją jej tylko osoby, które nie miały okazji korzystać z okularów wirtualnej rzeczywistości. Gdy poznają ten gadżet, na własnej skórze przekonają się, w jak dużym błędzie żyli. Jestem przekonany, że kupując smartfon za rok lub dwa największą uwagę będę zwracał na rozdzielczość wyświetlacza. Wiem, że jeszcze wtedy nie będzie ona idealna, ale będę cieszył się jak dziecko na samą myśl, że coraz mniejsze kroki dzielą mnie od prawdziwej wirtualnej rzeczywistości.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA