Smutny koniec konsoli, którą ufundowali sami gracze
Po kilku latach obecności na rynku Ouya znika. Startup produkujący konsole do gier z systemem Android jednak nie zwinął interesu i nie zbankrutował. Firmę przejął większy podmiot mający już uznanie w oczach graczy, ale przyszłość Ouya w formie konsoli rysuje się w czarnych barwach.
Ouya to firma, która dała graczom konsole do gier będące alternatywą dla produktów takich marek jak Microsoft, Sony i Nintendo. W przeciwieństwie do Xboksów, PlayStation i Wii, które mają dedykowane oprogramowanie producenta, startup postanowił dać graczom możliwość uruchamiania na telewizorach gier pisanych pierwotnie na smartfony i tablety, korzystając przy tym ze zmodyfikowanego Androida.
Od czasu powstania Ouya na rynku sporo zmieniło. Dedykowana konsola do gier, mimo licznej grupy klientów, stała się znacznie mniej potrzebna. Androida można uruchomić bezpośrednio na telewizorze, na set-top boksie lub na dongle’u podpinanym prosto do portu HDMI. System Google wspiera kontrolery do gier, a coraz więcej twórców implementuje ich obsługę w swoich grach.
Ouya jednak nie bankrutuje i nie zwija manatek - jak donosi Android Central została przejęta przez Razera, czyli markę dobrze znaną graczom. O wykupieniu startupu przez Razera mówiło się zresztą już od kilku miesięcy, a teraz potwierdziła to Julie Uhrman, współzałożycielka i CEO w Ouya, jednocześnie informując, że rezygnuje z zajmowanego do tej pory stanowiska.